*

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-07-02 01:22:08

Temat: Re: *
Od: "Honorata" <h...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Amigo Marek" <l...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:Xsv75.5276$Qw1.121659@news.tpnet.pl...
> Wojtek napisał(a) w wiadomości: <3...@g...pl>...
> >Zna ktoś może sposób na "zabicie miłości"?
> >
> Wierz mi, takiego sposobu nie ma(jeśli to jest prawdziwa miłość), z
własnego
> doświadczenia wiem, że nie
> należy tracić wiary, to się bardzo opłaca. Na początku człowiek bardzo
> cierpi, ale potem, gdy jest już dobrze, jest się najszczęśliwszym
> człowiekiem na Ziemi...
>
> Amigo Marek
>
> Prawdziwa miłość tkwi w człowieku i ani myśli z niego wyjść. Nie masz co
liczyć na cud. Do psychologa też nie idź bo zacznie opowiadać Ci takie
dyrdymały, że ręce opadają.
>
>
>
>
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-07-05 11:33:53

Temat: Re: *
Od: "Olga" <o...@o...pll> szukaj wiadomości tego autora

>> Prawdziwa miłość tkwi w człowieku i ani myśli z niego wyjść. Nie masz co
>liczyć na cud. Do psychologa też nie idź bo zacznie opowiadać Ci takie
>dyrdymały, że ręce opadają.

to chyba musialas trafic na jakiegos konowala. Ja mam zupelnie inne
doswiadczenia.
Zabic milosc? Po co zabijac, lepiej pozwolic jej umrzec spokojnie....
(niczym z Samby H. Banaszak).
A tak na powaznie, jesli radzisz sobie sam (tzn. nie pijesz, nie cpasz
itp.), to z terapii nie musisz korzystac (to troche kosztuje...., nie tylko
pieniedzy, ale rowniez wysilku w rozsuplywaniu roznego rodzaju wezlow......
czesto z zamierzchlej przeszlosci), to CZAS.
CZAS bedzie tu najlepszym lekarstwem. Innego nie ma.
pozdrawiam, O.