Sa na tym swiecie ludzie, ktorzy maja przejebane.
Wyobrazcie sobie, ze macie urodziny i poza kalendarzem wiszacym na scianie
nikt nie pamieta o tym szczegolnym dla was dniu.
Wyobrazcie sobie, ze chcielibyscie dostac jakis ladny prezent na urodziny i
jedyna mozliwoscia spelnienia tego pragnienia jest kupienie go sobie
samemu.
Opowiem wam krotka historie czlowieka, dla ktorego 6 sierpnia, dzien jego
urodzin, od zawsze byl dniem wykletym...
To jeden z grupowiczow. Z pewnoscia juz domyslacie sie o kogo chodzi.

Na swoje pierwsze urodziny mial dostac nowego smoczka, ale ojciec zalegl w
alkoholowej malignie i przepierdolil cala kase.
Zamiast smoczka dostal po ryju. O tak na szczescie.
Gdy mial skonczyc 4 latka babcia obiecala mu nowy samochodzik. Niestety
widzac, ze nasz chlopczyk kuca przy sikaniu, kupila mu sukienke. Rodzice
nie kupowali mu zabawek i jedyna jego rozrywka bylo przelaczanie kanalow w
telewizorze. Nasz chlopczyk troche podrosl i bedac nastolatkiem postanowil
w dniu urodzin stracic dziewictwo. Niestety - marchewka ugrzezla w odbycie
i konieczna byla operacja. Niezrazony pierwszym seksualnym niepowodzeniem,
pare lat pozniej, w dniu swoich 15 urodzin postanowil umowic sie z
dziewczyna do kina. Wybral te najbrzydsza, bo wszystkie inne daly mu
kosza. Kupil bilety, popcorn, kole, poszli do tego kina i wszystko byloby
pieknie, gdyby nie to, ze juz na poczatku seansu dostal biegunki.
Kilka lat temu 6 sierpnia jechal na wczasy. Mial pecha - okradli go w
pociagu i musial spac na dworcu. Tam poznal co to seks. Tani seks.
Moglbym tak wymieniac i wymieniac jego urodzinowe niepowodzenia, ale
szkoda na to czasu i miejsca. Rzecz i tak sie sprowadza do tego, ze nasz
chlopczyk, ktory dzis jest doroslym mezczyzna - nigdy nie mial fajnych
urodzin. Nawet zyczen nikt mu nie skladal.

No to ja bede tym pierwszym.
Wszystkiego najlepszego, Bluzgaczu.
Zycze ci, abys byl zdrowy i aby skonczyly sie twoje problemy ze wzwodem.
Zycze ci, abys juz nigdy nie musial klocic sie ze swoja dmuchana lalka.
Chcialbym, aby w koncu jakas kobieta dostrzegla w tobie romantyczna dusze,
wojownika uczuc, mistrza w doprowadzaniiu kobiet do orgazmu za pomoca
malego palca u nogi.
Niech najblizsza przyszlosc bedzie dla ciebie nowym rozdzialem zycia.
Zerwij ze Staszkiem, on cie nie kocha.
Oddaj dlugi, moj numer konta znasz.
Napisz do Kasi (mopek), ona cie kocha i czeka na maila od ciebie.
Przestan zmieniac kobiety jak rekawiczki i wypierdol te wszystkie pornusy.
Wyslij kupon totolotka, nic nie wygrasz, ale przez pare godzin poczujesz
jak to jest miec szanse bycia bogatym.
Zycze ci takze, abys juz nigdy nie musial dzwonic do swojej kobiety placac
za rozmowe 4.80 +vat.
I juz tak na koniec...po swojemu, Jacku, kurwa, ja ci kurwa zycze cie, bys
spotkal w koncu suke, ktora nie bedzie widziec w tobie jedynie przystojnego
faceta, ktory zapewni jej dobry, ostry seks. Niechze bedzie to, kurwa,
jakas panienka z tej grupy, byleby byla to osoba, ktora dojrzy w twych
postach cos wiecej niz brzydkie slowa. Zycze ci, bys spotkal dupe, ktora
nie bedzie sie przed toba bronic, nie bedzie milczec nie wiedzac co mowic w
twojej obecnosci, nie bedzie bac sie twej inteligencji i ktora bedzie w
stanie - od czasu do czasu - tak zwyczajnie ci przypierdolic.


A WY, drodzy grupowicze, nie przechodzcie obojetnie obok tego watku.
Zrobcie jeden dobry uczynek i zlozcie mu zyczenia. Chocby jednym slowem,
jednym zdaniem...Sprawcie, by ten jeden raz w zyciu mial udane urodziny. On
nic wiecej do szczescia nie potrzebuje oprocz kilku milych slow.



--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534

www.zyczenie.bractwo.com