Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Akcja Krew

Grupy

Szukaj w grupach

 

Akcja Krew

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-08-21 09:56:26

Temat: Akcja Krew
Od: "Paweł W." <b...@b...ble> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Właśnie oglądałem reklamę zachęcającą do oddawania krwi i wpłacania na
konto, aby zbierać na autobus, który by jeździł po Polsce i zbierał$ od
chętnych. Czy uważacie państwo, że jest taka potrzeba? Mam doświadczenie
jako krwiodawca i jestem przekonany, że dużo więcej krwi ludzie by
oddawali, gdyby im to ułatwić. Przykład: większość puktów krwiodawstwa
czynne jest między 7,8 a 12.00. Co prawda można na dzień oddawania krwi
otrzymać zwolnienie z pracy, ale niech ktoś przy 20% bezrobociu robi
takie numery pracodawcy. Ja od kilku lat już nie oddałem kropli, bo PK
są czynne w godzinach pracy.
Czy naprawdę trzeba wydać kupę kasy na specjalistyczny autobus, czy
wystarczy zmienić godziny pracy PK?
Moim zdaniem w zupełności wystarczy to drugie.
Skoro są takie braki we krwi, to czemu się tak nie dzieje? Czemu osoby
odpowiedzialne za PK nie otworzą ich na np.12 godzin i przekonają się w
jakich godzinach najwięcej przyjmują i wtedy mogli by wyznaczyć bardziej
sensowne godziny pracy?

--
pawelwo(tu wstaw "@")klub chip pl
"Nigdy nie mów to co wiesz, zawsze wiedz co mówisz"
:>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-08-21 11:09:23

Temat: Re: Akcja Krew
Od: Grabarz <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł W. napisał(a):
> Witam.
> Właśnie oglądałem reklamę zachęcającą do oddawania krwi i wpłacania na
> konto, aby zbierać na autobus, który by jeździł po Polsce i zbierał$ od
> chętnych. Czy uważacie państwo, że jest taka potrzeba?
Moim skromnym zdaniem nie.
Moim skromnym zdaniem powinno sie respektowac te ostatnie przywileje,
ktore mamy [ile razy spieszylo mi sie, a chcialem isc do lekarza...
Widzac potezna kolejke, pytalem w okienku, czy lekarza mnie wywola bez
kolejki- pokazujac ksiazeczke ZHDK. i tylko RAZ tak sie stalo, w
pozostalych przypadkach uslyszalem, ze mam sam sie "dopchac" - a jakos
na wojny ze staruszkami nie mialem ochoty...]. Tak, jestem HONOROWYM
dawca - i nie oczekuje zaplaty za krew - ale wiele osob mogacych oddawac
krew chetniej by to zaczela robic, gdyby po uzyskaniu tytulu
"Zasluzonego" mogla miec te kilka ulg/przywilejow.
Poza tym tu trzeba by akcji uswiadamiajacych, ze np. dlugoletnie
regularne oddawanie krwi wcale nie powoduje pojawienia sie chorod ukladu
krazenia [nadcisnienie itp] - bo to czesto powoduje, ze ludzie BOJA sie
isc krew oddawac... No, inna sprawa, ze raz oddawalem krew z
pielegniarka, ktora powiedziala mi, ze jak tylko "jej" lekarze z
oddzialu dowiedzieli sie, ze chce isc krew oddac, to zaczeli jej
odradzac - powtarzajac wlasnie te opinie o chorobach. Wiec ja sie pytam
- Czy lekarza sa niedouczeni czy faktycznie [w co osobiscie nie wierze]
krwiodawstwo jest takie zle?:)

> Mam doświadczenie
> jako krwiodawca i jestem przekonany, że dużo więcej krwi ludzie by
> oddawali, gdyby im to ułatwić. Przykład: większość puktów krwiodawstwa
> czynne jest między 7,8 a 12.00. Co prawda można na dzień oddawania krwi
> otrzymać zwolnienie z pracy, ale niech ktoś przy 20% bezrobociu robi
> takie numery pracodawcy.
Uhm - co prawda to prawda - jednak po poludniu ludzie sa juz po jakis
posilkach - nie wiem czy to ni ma znaczenie, jesli to nie jest
lekki_posilek. A fakt, pracodawcy nie interesuje, dlaczego mam wolny
dzien, tylko ze go mam, a jemu sie to nie podoba:)

pzdr!

Grabarz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-08-21 13:49:27

Temat: Re: Akcja Krew
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Sun, 21 Aug 2005 11:56:26 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako "Paweł W.", a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Przykład: większość puktów krwiodawstwa
> czynne jest między 7,8 a 12.00.

Dodatkowo bardzo wiele ich ostatnio zlikwidowano - a jechanie ilus
kilometrow - 3 miasta dalej - po oddaniu krwi nie zawsze jest taka fajna
sprawa, szczegolnie gdy ktos jednak po oddaniu jest oslabiony.

A autobus...
Nie wiem czy pobieranie krwi od zupelnie przypadkowych osob ktore sie
zdecyduja na jednorazowe oddanie krwi bo autobus zobacza pod domem jest
rozwiazaniem czegokolwiek.
Owszem - krwi troche wiecej bedzie, ale jakiej? Honorowy krwiodawca ma
zazwyczaj swiadomosc pewnych rzeczy, pewnych wymagan jakie przed nimi
stoja.
Pare groznych wirusow wykrywanych jest w krwi dopiero jakis czas od
zarazenia - choc taka krew jest juz skazona i spowoduje zakazenie,
Czy pobieranie krwi od duzej grupy osob ktore to robia zupelnie po raz
pierwszy i zapewne ostatni - jest na pewno bezpieczne?
Nie jestem do konca przekonana :(

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-08-21 14:41:35

Temat: Re: Akcja Krew
Od: Krzysztof Rudnik <r...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grabarz wrote:

> Paweł W. napisał(a):
>> Witam.
>> Właśnie oglądałem reklamę zachęcającą do oddawania krwi i wpłacania na
>> konto, aby zbierać na autobus, który by jeździł po Polsce i zbierał$ od
>> chętnych. Czy uważacie państwo, że jest taka potrzeba?
> Moim skromnym zdaniem nie.
> Moim skromnym zdaniem powinno sie respektowac te ostatnie przywileje,
> ktore mamy [ile razy spieszylo mi sie, a chcialem isc do lekarza...

Nie neguje w najmniejszym stopniu zaslug honorowych krwiodawcow, ale
slowo 'przywileje' brzydko brzmi. Jest to jednak pewna forma
gratyfikacji, w dodatku bardzo niewymierna - w normalnych warunkach,
gdy nie ma specjalnych kolejek do lekarza, po co komu przywilej
dostepu 'bez kolejki'. Ja bym widzial tutaj gratyfikacje bardziej
finansowa, niekoniecznie w postaci brzeczacej gotowki, ale np
uldze w skladce zdrowotnej, dodatkowe bezplatne badania (i tak
przeciez potrzebne, a moga byc troche szersze niz tylko to
zwiazane z oddawaniem krwi) itp.

> Uhm - co prawda to prawda - jednak po poludniu ludzie sa juz po jakis
> posilkach - nie wiem czy to ni ma znaczenie, jesli to nie jest
> lekki_posilek. A fakt, pracodawcy nie interesuje, dlaczego mam wolny
> dzien, tylko ze go mam, a jemu sie to nie podoba:)

No bo to pracodawca musi za to zaplacic. Ogolnie ustawodawcy w
Polsce strasznie latwo wydaja sie swoje pieniadze. Nadmiar przywilejow
skonczy sie tym, ze przy przyjmowaniu do pracy beda sie pytac kandydata
czy aby nie jest krwiodawca.

--
Krzysiek Rudnik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-08-21 15:40:53

Temat: Re: Akcja Krew
Od: Grabarz <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof Rudnik napisał(a):
> Grabarz wrote:
>
> Nie neguje w najmniejszym stopniu zaslug honorowych krwiodawcow, ale
> slowo 'przywileje' brzydko brzmi. Jest to jednak pewna forma
> gratyfikacji, w dodatku bardzo niewymierna - w normalnych warunkach,
> gdy nie ma specjalnych kolejek do lekarza, po co komu przywilej
> dostepu 'bez kolejki'. Ja bym widzial tutaj gratyfikacje bardziej
> finansowa, niekoniecznie w postaci brzeczacej gotowki, ale np
> uldze w skladce zdrowotnej, dodatkowe bezplatne badania (i tak
> przeciez potrzebne, a moga byc troche szersze niz tylko to
> zwiazane z oddawaniem krwi) itp.
OK, slowo nienajszczesliwiej dobrane. Nie wymagam dodatkowych badan, czy
ulg wszelakich [czy to na skladke, czy na leki], bo zdaje sobie sprawe,
ze sluzby zdrowia po prostu na to nie stac... A wpuszczenie delikwenta
bez kolejki do lekarza jest milym gestem - tylko zeby taki gest byl!
Panie w rejestracji powinny zaznaczac [udokumentowany] fakt posiadania
legitymacji ZHDK i klasc taka karte piersza - lekarz widzi i wywoluje.
Ja nie chodze do lekarzy [chyba, ze bardzo musze] ze wzglegu na
kilkugodzinna przepasc czasowa miedzy wizyta w rejerstracji a - z reguly
10min - wizyta u lekarza.
Poza tym gratyfikacje bardziej wymierne spowoduja to, o czym jest
napisane nizej - zakladajac, ze jezdzimy za darmo od 3 l oddanej krwi,
mamy tansze leki, znizki itd... To fakt, wiele osob zacznie oddawac
krew, by uzyskac te "gratyfikacje", tylko... Co to za krew bedzie?
>
>
> No bo to pracodawca musi za to zaplacic. Ogolnie ustawodawcy w
> Polsce strasznie latwo wydaja sie swoje pieniadze. Nadmiar przywilejow
> skonczy sie tym, ze przy przyjmowaniu do pracy beda sie pytac kandydata
> czy aby nie jest krwiodawca.
nie, moze tak zle nie bedzie - jesli ograniczymy sie do tych 6 dni w
roku max...:)[chyba, ze przy plytkach tez sie ma zwolnienie - wtedy 12:)]
Pozdrawiam!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-08-23 12:56:56

Temat: Re: Akcja Krew
Od: "Jureks" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik ""Paweł W."" <b...@b...ble> napisał w wiadomości
news:de9j4e$3e4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Skoro są takie braki we krwi, to czemu się tak nie dzieje? Czemu osoby
> odpowiedzialne za PK nie otworzą ich na np.12 godzin i przekonają się w
> jakich godzinach najwięcej przyjmują i wtedy mogli by wyznaczyć bardziej
> sensowne godziny pracy?

Właśnie między 7 a 12 jest najwięcej krwiodawców.
Pracownicy rzeczywiście często są ograniczeni przez pracodawców, i nie moga
przyjść oddać krew kiedy chcą,
ale znacznie większą grupą dawców są uczniowie i studenci, którzy w ten
sposób chętnie załatwiają sobie usprawiedliwienie nieobecności.
Wydłużyć godzin pracy RCKiK-ów też za bardzo nie można. Praca nad krwią nie
kończy się w momenci pobrania jej od dawcy.
Później następuje jej długotrwała i pracochłonna obróbka, wiążaca się
zazwyczaj z jej transportem do i z centrali.
W przypadku RCKiK-u w którym ja pracuję, trzeba ją wysyłać do miasta
oddalonego o 90 km, i ludzie zajmujący się jej transportem i obróbką kończą
pracę ok. 19-20, chociaż pobieranie krwi trwa do 14.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-08-24 10:06:57

Temat: Re: Akcja Krew
Od: "Paweł W." <p...@s...na.dole> szukaj wiadomości tego autora

Jureks wrote:

> Właśnie między 7 a 12 jest najwięcej krwiodawców.
> Pracownicy rzeczywiście często są ograniczeni przez pracodawców, i nie moga
> przyjść oddać krew kiedy chcą,
> ale znacznie większą grupą dawców są uczniowie i studenci, którzy w ten
> sposób chętnie załatwiają sobie usprawiedliwienie nieobecności.
> Wydłużyć godzin pracy RCKiK-ów też za bardzo nie można. Praca nad krwią nie
> kończy się w momenci pobrania jej od dawcy.
> Później następuje jej długotrwała i pracochłonna obróbka, wiążaca się
> zazwyczaj z jej transportem do i z centrali.
> W przypadku RCKiK-u w którym ja pracuję, trzeba ją wysyłać do miasta
> oddalonego o 90 km, i ludzie zajmujący się jej transportem i obróbką kończą
> pracę ok. 19-20, chociaż pobieranie krwi trwa do 14.
>
>
Ale autobus będzie jeździł cały dzień!
Ja od kilku lat nie oddaję krwi, bo mi godziny strasznie nie odpowiadają.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-08-24 16:32:41

Temat: Re: Akcja Krew
Od: "jureks" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik ""Paweł W."" <p...@s...na.dole> napisał w wiadomości
news:dehgsl$mfk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale autobus będzie jeździł cały dzień!
> Ja od kilku lat nie oddaję krwi, bo mi godziny strasznie nie odpowiadają.

Nie wiem jak to będzie zorganizowane z tym autobusem, ale raczej przez cały
dzień to on się będzie przemieszczał z miejsca na miejsce, a samo pobieranie
krwi będzie trwało kilka godzin.
A co do godzin pracy, no cóż wszystkim się nie dogodzi. Trudno też trzymać w
pracy kilkanaście osóób po godzinach dla jednego dawcy.
Z dośwaidczenia wiem że najwięcej dawców przychodzi do godziny 11. Po 12
ruch znacznie się zmniejsza, a nawet ustaje


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szkola bólów krzyza [?], a torbiele
ciąża 27 tydzień, USG a rozwój dziecka
Pieczątka
Leki nasercowe a alkohol
Wynik okulistyczny ( komputerowy ) - prosze o odczyt

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »