« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-27 18:34:55
Temat: Alimentywitam. Mam pytanie a może ktos z was spotkał się z podobną sytuacją.
Napisałam tego posta również na prawo.pl bo mam nadzieje, że ktoś mi pomoże.
Mam 22 lata i jestem niepełnosprawna od urodzenia, po smierci mojej mamy
zwalila się na mnie opieka nad 78letnią babcią chora na alzheimera ( nadal
badaniami nie potwierdzonego), cukrzycę, parkinsona, miażdżyce i szereg
innych chorób. By się nia opiekować misiałam zrezygnowac ze studiów
dziennych i przenieść się do szkoły za która niestety musze placic.
Babcia ma synów, jeden z nich w miarę pomaga natomiast drugi od smierci
mojej mamy (luty 2004) odwiedził matkę 3 razy, ostatni raz w czerwcu. Nie
jest ani biedny, ani nie mieszka daleko, po prostu ma ją gdzieś i uważa że
cały obowiązek spoczywa na mnie. On wogole sie nia nie interesuje , jakby
wogóle nie była jego matka.
Kilka dni temu ktos zapytał dlaczego nie pozwę go o alimenty dla babci. Bab
ma 800 zł renty, ale przecież jak jedno z rodziców samo wychowuje dziecko to
mimo że ma kasę ma pełne prawo wnieść o alimenty.
Stąd moje pytanie.. Czy ktoś z szanownych grupowiczów orientuje się czy ja w
takiej sytuacji mam prawo wnieść sprawę przeciw niemu o alimenty? przecież
obowiązek opieki nad babcią w pierwszej kolejności spoczywa na synach a nie
niepełnosprawnej wnuczce...Mnie czasami trudno jest coś przy niej zrobić, bo
np mam problemy z dźwignieciem jej, po prostu brakuje mi sił.
Dziękuję za wszelkie sugestie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-12-27 18:45:25
Temat: Re: Alimenty
> witam. Mam pytanie a może ktos z was spotkał się z podobną sytuacją.
> Napisałam tego posta również na prawo.pl bo mam nadzieje, że ktoś mi
pomoże.
> Mam 22 lata i jestem niepełnosprawna od urodzenia, po smierci mojej mamy
> zwalila się na mnie opieka nad 78letnią babcią chora na alzheimera ( nadal
> badaniami nie potwierdzonego), cukrzycę, parkinsona, miażdżyce i szereg
> innych chorób. By się nia opiekować misiałam zrezygnowac ze studiów
> dziennych i przenieść się do szkoły za która niestety musze placic.
> Babcia ma synów, jeden z nich w miarę pomaga natomiast drugi od smierci
> mojej mamy (luty 2004) odwiedził matkę 3 razy, ostatni raz w czerwcu. Nie
> jest ani biedny, ani nie mieszka daleko, po prostu ma ją gdzieś i uważa że
> cały obowiązek spoczywa na mnie. On wogole sie nia nie interesuje , jakby
> wogóle nie była jego matka.
> Kilka dni temu ktos zapytał dlaczego nie pozwę go o alimenty dla babci.
Bab
> ma 800 zł renty, ale przecież jak jedno z rodziców samo wychowuje dziecko
to
> mimo że ma kasę ma pełne prawo wnieść o alimenty.
> Stąd moje pytanie.. Czy ktoś z szanownych grupowiczów orientuje się czy ja
w
> takiej sytuacji mam prawo wnieść sprawę przeciw niemu o alimenty? przecież
> obowiązek opieki nad babcią w pierwszej kolejności spoczywa na synach a
nie
> niepełnosprawnej wnuczce...Mnie czasami trudno jest coś przy niej zrobić,
bo
> np mam problemy z dźwignieciem jej, po prostu brakuje mi sił.
> Dziękuję za wszelkie sugestie
>
Skoro Babcia sama nie może sie bronić, członek rodziny może w jego imieniu
podejmować czynności prawne, zmierzające do poprawy jej sytuacji. Nawiasem
mówiąc na synach ciąży ustawowy obowiązek alimentacyjny a więc proces taki
będzie krótki i soczysty.
HuSadam
----------------------------------------------------
------------------
Najlepsze auto, najlepsze moto... >>> http://link.interia.pl/f1841
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-12-27 20:57:22
Temat: Re: AlimentyDnia 27 Dec 2004 19:45:25 +0100, HuSadam napisał(a):
> Skoro Babcia sama nie może sie bronić, członek rodziny może w jego imieniu
> podejmować czynności prawne, zmierzające do poprawy jej sytuacji. Nawiasem
> mówiąc na synach ciąży ustawowy obowiązek alimentacyjny a więc proces taki
> będzie krótki i soczysty.
> HuSadam
No nie koniecznie.
1. Babicia posiada dochód - 800zł.
2. Jeden z synów zajmuje się nią, a odczucie stopnia pomoc to sprawa
skompliowana.
3. Może zostało w rodzinie ustalone kto ma się zajmowac babcią i na jakich
zasadach.
4. Chwali sie wnuczce chęć zajmowania babcią.
5. Praces nie będzie krótki ale soczysty to zawsze może być.
--
Zdzisław Sokołowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-12-27 21:38:42
Temat: Re: Alimenty> No nie koniecznie.
> 1. Babicia posiada dochód - 800zł.
> 2. Jeden z synów zajmuje się nią, a odczucie stopnia pomoc to sprawa
> skompliowana.
> 3. Może zostało w rodzinie ustalone kto ma się zajmowac babcią i na jakich
> zasadach.
> 4. Chwali sie wnuczce chęć zajmowania babcią.
> 5. Praces nie będzie krótki ale soczysty to zawsze może być.
>
>
> --
> Zdzisław Sokołowski
1.Babcia ma dochód który nie wystarcza np. na zakup leków na alzheimera
2.Zajmowanie się drugiego syna jest powiedzmy bardzo ograniczone (2 dni w
miesiącu po godzinie), ale załatwia inne sprawy np szpital
3.nie zostało ustalone, po prostu wymyslili ze to mój obowiazek bo się w tym
domu wychowywałam, nikt nie pytał czy chcę
4. Dzięki ....
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-12-28 00:09:18
Temat: Re: Alimenty> 1.Babcia ma dochód który nie wystarcza np. na zakup leków na alzheimera
> 2.Zajmowanie się drugiego syna jest powiedzmy bardzo ograniczone (2 dni w
> miesiącu po godzinie), ale załatwia inne sprawy np szpital
> 3.nie zostało ustalone, po prostu wymyslili ze to mój obowiazek bo się w
tym
> domu wychowywałam, nikt nie pytał czy chcę
> 4. Dzięki ....
>
> Marta
>
No więc jednak będzie krótki i soczysty.
HuSadam.
----------------------------------------------------
------------------
Najlepsze auto, najlepsze moto... >>> http://link.interia.pl/f1841
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |