Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Alkohol etylowy a miażdżyca

Grupy

Szukaj w grupach

 

Alkohol etylowy a miażdżyca

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-26 12:35:45

Temat: Alkohol etylowy a miażdżyca
Od: "Matti" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zdaję sobie sprawę z tego, iż duża część użytkowników tego forum czytała moje
poprzednie posty i wie że jestem absolwentem studiów medycznych, chociaż sam
nie nazywam siebie lekarzem, gdyż nie pracuję i nigdy nie pracowałem w
lecznictwie, a jedynie jako nauczyciel akademicki.

Niemniej jednak samo ukończenie studiów medycznych nie oznacza uzyskania
kompletnej wiedzy o wszystkich dziedzinach medycyny, gdyż jest ona obszarem tak
rozległym, że nikt nie jest w stanie jej całkowicie zgłębić. Wiem zatem iż
większość chirurgów kompletnie nie zna się na psychiatrii i vice versa. Tego
typu przykłady można by mnożyć w nieskończoność.

Ja mam pytanie do specjalistów od miażdżycy. Otóż z ust mojego szefa, który
jest znanym profesorem, chociaż nie wymienię go z nazwiska, padło kiedyś takie
zdanie: "Jest wiele leków, które hamują postęp zmian miażdżycowych w
naczyniach. Jednak jak dotychczas odkryto tylko jedną substancję, po której
zmiany miażdżycowe się COFAJĄ. Tą substancją jest ni mniej ni więcej tylko
alkohol etylowy"

I teraz pada MOJE PYTANIE do specjalistów od miażdżycy: Czy zgadzacie się z
wypowiedzią mojego szefa? A jeśli tak, to jaką dzienną dawkę etanolu
uznalibyście za skuteczną (przeciwmiażdżycowo), a jednocześnie bezpieczną (dla
wątroby)?

Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam

Matti

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-09-30 07:01:00

Temat: Re: Alkohol etylowy a miażdżyca
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Specjalistą od miażdżycy nie jestem, ale klinicznie aethylismus chronicus
oznacza że anatomopatologicznie będzie najwyżej atherosclerosis minoris
gradus.
Co do cofania się to nie bardzo mam przekonanie. Natomiast o ile pamiętam
popularny i uwielbiany Robbins pisze o protekcyjnym działaniu alkoholu;
odpowiednik jednego drinka dziennie ma istotnie zmniejszać ryzyko śmierci
sercowo-naczyniowej. Przy wyższych dawkach ta korzyść miałaby znikać wyniku
zaburzeń gosp. lipidowej.

--
Krzysiek, EBP
- Nie sądziłam, że on jest taki ... ludzki.
- Nikt nie jest doskonały

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

oparzenie??
komary:((
nieświeży oddech
Dioptrie !!!
Test programu AnoMail

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »