| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-07-21 13:04:05
Temat: Analiza artykulu politycznegoTo ze media sa nieobiektywne, wielu sie zgodzi.
No dobrze ale jak czerpac informacje z tego chaosu?
Mozna. Prosty przyklad, ciekawy tekst o polskiej polityce napisany
przez Finasial Times, brytyjska gazete .
Obok ataku na Kaczyskich mozna doszukac sie ciekawych informacji
.
Przypuszczam ze zwykly czytelnik, przeciwnik Kaczynskiego,
potraktuje tezy artykuu jako swoje wlasne i na tym skonczy.
Natomiast gdy zaczac myslec, w artykuli widac strategie Brytyjczyków.
Chcialem pokazac jak mozna wyciagac informacje.
Taki akapit, cytat:
"Budza sie jednak obawy o polska polityke gospodarcza, które wynikaja z
obsesji Kaczynskiego na punkcie wyplenienia korupcji i wplywów dawnych
komunistycznych aparatczyków. Oczywiscie nie ma nic zlego w walce z
korupcja, ale w tym przypadku przeradza sie to w rodzaj osobistej vendetty
na bylych komunistach, takich jak poprzedni prezydent, Aleksander
Kwasniewski. Laczac kampanie antykorupcyjna i antykomunistyczna, Kaczynski
stawia znak zapytania co do legalnosci prywatyzacji, która odbyla sie w
Polsce po 1989 roku, mimo ze odwrócenie tych transakcji jest praktycznie
niemozliwe. Blizniacy wykazuja tez silna tendencje do ekonomicznego
nacjonalizmu - nowy premier podkresla, ze panstwowe firmy powinny pozostac w
polskich rekach - choc oczywiscie podobne nastroje gospodarcze nie sa obce
zachodnim przywódcom, którzy propaguja je pod etykietka ekonomicznego
patriotyzmu."
Analiza:
* Brytyjczycy nie chca rozliczenia Kwasniewskiego - ciekawe dlaczego?
- spoko, jest dalej! -
* Kaczynski kwestionuje legalnosc prywatyzacji "mimo ze odwrócenie tych
transakcji jest praktycznie niemozliwe"
- jesli nie da sie zakwestionowac, to.... w czym problem?! i dlaczego
Brytyjczycy sie tego obawiaja?
Dalej:
* Kaczynski podkresla, ze panstwowe firmy powinny pozostac w polskich
rekach,
ale .... podobne nastroje gospodarcze nie sa obce zachodnim przywódcom
- no zaraz jesli Kaczynski robi to co inni przywódcy europejscy to.... w
czym problem???
Podsumowanie:
Pozorny belkot, ale tylko pozorny.
Wyglada na to ze dzieki kwasniewskiemu, brytyjczycy mieli udzial w polskich
prywatyzacjach,
teraz sie w zwiazku z tym czegos obawiaja (kwestionowania?, czyzby nie
wszystko legalnie? Czyzby podczas przesluchowania kwasniewskiego mialo cos
niewygodnego wyjsc?
Jest to mozliwe!)
Dalej - przeszkadza ze Kaczynski *bedzie* dbal o interes narodowy polski,
Brytyjczykom to przeszkadza,
ale skoro inni tak robia.... czyzby powinien byc bardziej spolegliwy, *tak*
jak to bylo do tej pory, za Kwasniewskiego?
Moze Brytyjczyków wkurzyla zmiana polityki ze spolegliwej na dbanie o
interes narodowy?
---
Dalej, cytat:
"Obecni wladcy Polski praktykuja jednak szersza forme narodowej
asertywnosci."
-to zle, oczywiscie dla Brytyjczyków, tak! A dla nas? Chyba nie.
Pytanie dlaczego polska prasa tak czesto cytuje te obawy zachodniej prasy,
jakby to
byly tez ich obawy.
---
Ciekawa koncówka, o dziwo, dosc optymistycznie:
"Rzad PiS moze po pewnym czasie ustatkowac sie i dac Polsce stabilizacje.
Nawet jednak, jesli tak sie nie zdarzy, europejscy partnerzy Warszawy
niewiele moga w tej kwestii zrobic. Dojscie Kaczynskiego do wladzy to znak,
ze kraje Europy srodkowej odchodza od postkomunistycznego kompromisu i
zaczynaja róznic sie od siebie."
No prosze, mialo byc tak zle, a tu calkiem ok. Caly krzyk przez to, ze
"postkomunistyczny kompromis" (cokolwiek to ma znaczyc) sie konczy.
Co nie podoba sie Brytyjczykom. Tacy troskliwi? A moze cos traca, a my
zyskujemy?
Calosc:
http://biznes.onet.pl/14,1346434,,3254,ft.html
Pozdr,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-07-21 13:38:47
Temat: Re: Analiza artykulu politycznegoDuch napisał(a):
> * Kaczynski kwestionuje legalnosc prywatyzacji "mimo ze odwrócenie tych
> transakcji jest praktycznie niemozliwe"
>
> - jesli nie da sie zakwestionowac, to.... w czym problem?! i dlaczego
> Brytyjczycy sie tego obawiaja?
Mają słuszność. Jesteśmy kiepsko postrzegani przez inwestorów
zagranicznych, którzy co zrozumiałe, potrzebują stabilizacji w
polityce i gospodarce. Mogą się teraz obawiać dlubania w
przeszłości, rozliczania, renacjonalizacji itp. Mogą, zwłaszcza że
tu nie żyją, nie znają realiów i opierają się na populistycznych
hasłach demagogicznego premiera i prezydenta. Dotąd takiego paranoika
w rządzie nie mieliśmy i jakoś funkcjonowaliśmy (gospodarka), mają
więc Brytyjczycy prawo czuć jakieś obawy.
> Dalej:
>
> * Kaczynski podkresla, ze panstwowe firmy powinny pozostac w polskich
> rekach,
> ale .... podobne nastroje gospodarcze nie sa obce zachodnim przywódcom
Zachodni przywódcy mogą się bawić w socjalizm, zwłaszcza, że ich
przedsiębiorcy uciekają z fabrykami do tańszych krajów, w tym do
Polski. Ale jeśli Polska zmierza gospodarczo w złą stronę przez
populizm... PiS kompletnie wsztrzymał potrzebne prywatyzacje.
> - no zaraz jesli Kaczynski robi to co inni przywódcy europejscy to.... w
> czym problem???
Nie robi tego samego, co najwyżej popełnia błędy niektórych (np.
Węgry).
> Pozorny belkot, ale tylko pozorny.
> Wyglada na to ze dzieki kwasniewskiemu, brytyjczycy mieli udzial w polskich
> prywatyzacjach,
> teraz sie w zwiazku z tym czegos obawiaja (kwestionowania?, czyzby nie
> wszystko legalnie? Czyzby podczas przesluchowania kwasniewskiego mialo cos
> niewygodnego wyjsc?
> Jest to mozliwe!)
Sporo ważnych prywatyzacji miało miejsce za rządów postkomunistów,
także wielu inwestorów przyszło do nas w tym okresie. Kaczyński
kwestionuje wszystko co się wówczas działo, nie chce usprawnienia,
wyszukania patologii, on neguje wszystko.
> Dalej - przeszkadza ze Kaczynski *bedzie* dbal o interes narodowy polski,
Uważasz, że on zrobi cokolwiek pozytywnego poza kłapaniem dziobem w
stronę swego moherowego elektroratu? Co zrobił do tej pory, bo zaraz
minie rok?
> Brytyjczykom to przeszkadza,
> ale skoro inni tak robia.... czyzby powinien byc bardziej spolegliwy, *tak*
> jak to bylo do tej pory, za Kwasniewskiego?
> Moze Brytyjczyków wkurzyla zmiana polityki ze spolegliwej na dbanie o
> interes narodowy?
Oczywiście, że dbają też o swój interes, np. firmę Tesco. Ale
myślą też globalnie, bo dzisiaj gospodarki narodowe to system
naczyń połączonych. Fajansiarz Tajms jest gazetą globalną.
> "Obecni wladcy Polski praktykuja jednak szersza forme narodowej
> asertywnosci."
>
> -to zle, oczywiscie dla Brytyjczyków, tak! A dla nas? Chyba nie.
> Pytanie dlaczego polska prasa tak czesto cytuje te obawy zachodniej prasy,
> jakby to
> byly tez ich obawy.
To są też obawy Polaków, np, moje. Chcesz rozmawiać o polityce
zagranicznej PiSu, a właściwie o kompletnym braku tejże polityki?
> "Rzad PiS moze po pewnym czasie ustatkowac sie i dac Polsce stabilizacje.
> Nawet jednak, jesli tak sie nie zdarzy, europejscy partnerzy Warszawy
> niewiele moga w tej kwestii zrobic. Dojscie Kaczynskiego do wladzy to znak,
> ze kraje Europy srodkowej odchodza od postkomunistycznego kompromisu i
> zaczynaja róznic sie od siebie."
Facet siedzi w Londynie albo bywa tu jako korespondent w kraju białych
niedźwiedzi. Ma stanowisko "eksperta od krajów Europy Śr.-Wsch",
czyli od krajów tak samo istotnych dla Anglii czy innych mocarstw jak
Somalia czy Bangladesz. Jest kiepskim publicystą, rzadko bywa w
krajach o których pisze. Pisze często głupoty. Nie wiem po co się
tak tym podniecasz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-07-21 14:55:06
Temat: Re: Analiza artykulu politycznegoDuch:
> ... Przypuszczam ze zwykly czytelnik, przeciwnik Kaczynskiego,
> potraktuje tezy artykuu jako swoje wlasne i na tym skonczy.
Zgadza sie.
Ten akapit ktory zacytowales jest bardzo rzetelny informacyjnie.
Nie widze w nim nic naciaganego czy nieprawdziwego.
> Dalej, cytat:
>
> "Obecni wladcy Polski praktykuja jednak szersza forme narodowej
> asertywnosci."
Uzylbym tu nawet sformulowania "narodowego izolacjonimu" jako
bardziej adekwatnego.
> -to zle, oczywiscie dla Brytyjczyków, tak! A dla nas? Chyba nie.
Owszem rowniez tak.
> Co nie podoba sie Brytyjczykom. Tacy troskliwi? A moze cos traca,
> a my zyskujemy?
Brytyjczycy sa znani ze swojej powciagliwosci.
Czeg i tobie zycze Duchu w interpretacji newsow adresowanych
do osob, dla ktorych PL to kraj rolniczy, z bezpanskimi i "panskimi"
psami robiacymi kupy tam gdzie stoja, bez autostrad, zas ludzie
mieszkaja tamze zwykle w chatkach krytych slomia (czyli strzecha).
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-07-22 07:46:25
Temat: Re: Analiza artykulu politycznego
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:e9qjf7$r1n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> nacjonalizmu - nowy premier podkresla, ze panstwowe firmy powinny pozostac
w
> polskich rekach - choc oczywiscie podobne nastroje gospodarcze nie sa obce
> zachodnim przywódcom, którzy propaguja je pod etykietka ekonomicznego
> patriotyzmu."
>
> Analiza:
>
wiesz , tak przeczytalem ten artykul, i poczulem sie jakbym sluchal
dokladnie mojego ojca, a zapewniam Cie ze mieszka w tym kraju, placi tu
podatki, zalezy mu na wzroscie gospodarczym i zeby sie zylo dostatniej.
Angole pisza poprostu prawde , bez zadnych interesow czy podtekstow, jest
masa polakow nie zwiazana z biznesem dla ktorej ten tekst jest
odzwierciedleniem ich odczuc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-07-22 13:12:51
Temat: Re: Analiza artykulu politycznegoUżytkownik "Morderca uczuć" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1153489127.183712.114440@b28g2000cwb.googlegrou
ps.com...
> PiS kompletnie wsztrzymał potrzebne prywatyzacje.
(~problem) w tym że tu niewiele da się jeszcze sprywatyzować.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-07-22 13:17:37
Temat: Re: Analiza artykulu politycznegohenryk batuta napisał(a):
> Użytkownik "Morderca uczuć" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:1153489127.183712.114440@b28g2000cwb.googlegrou
ps.com...
> > PiS kompletnie wsztrzymał potrzebne prywatyzacje.
>
> (~problem) w tym że tu niewiele da się jeszcze sprywatyzować.
Na prywatyzację od lat czekają spółki Wielkiej Syntezy Chemicznej.
Wiele lat trwały przygotowania, koncepcje, analizy, programy. A dziś
PiS wszystko wstrzymał, zanegował i zapowiada nowe przygotowania.
Zaczęli od wymiany prezesów, nie wiadomo po co, bo poprzedni zaraz
mieli zamienić się miejscami z nowymi właścicielami.
Wstrzymali prywatyzację stoczni i potrzebną prywatyzację górnictwa.
Tak samo jest z grupą PKP. Także w energetyce potrzebne są zmiany
własnościowe. No i pozostała jeszcze drobnica, setki albo i tysiące
mniejszych firm, do których dokładamy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-07-22 14:49:59
Temat: Re: Analiza artykulu politycznego
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:e9qjf7$r1n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Analiza:
Duchu!
Uważaj, bo w tym wszystkim popelniasz logiczny błąd. Ta analiza ma sens
jeśli zakładasz że dziennikarz pełni rolę reprezentanta rządu czy władz
angielskich, a sam wiesz że tak nie jest. Moim zdaniem tekst jest w miarę
obiektywny. Nieprzychylny ale nie szaleńczy. Bardzo informacyjny, bo czy tak
nie jest?
Vesemir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-07-22 14:56:47
Temat: Re: Analiza artykulu politycznegoUżytkownik "Morderca uczuć" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1153574257.035714.57960@s13g2000cwa.googlegroup
s.com...
> Na prywatyzację od lat czekają spółki Wielkiej Syntezy Chemicznej.
np? jaki mają udział w naszym pkb?
> Wstrzymali prywatyzację stoczni i potrzebną prywatyzację górnictwa.
jakiego górnictwa? po reformach rządu aws-uw, zamknięciu wielu kopalń,
praktycznie całe górnictwo jest rentowne, albo prywatne. i jakich/jakiej
stoczni?
> Tak samo jest z grupą PKP.
doświadczenia np. Wielkiej Brytanii pokazują, że prywatyzacja kolei
powoduje znaczący wzrost wypadków. inną sprawą są działania, aby
rozkłady jazdy były dostosowane do pasażerów i konkurowały z innymi
przewoźnikami, zamiast podwozić związkowców do pracy i z powrotem.
http://www.zm.org.pl/?a=pkp-066
> Także w energetyce potrzebne są zmiany
> własnościowe.
jakie? już zapomniałeś jak ziggy wrzodzio mówił że szkopy z masonamy
ukradły stoen? do energetyki dorzuciłbym atomówkę. i tyle. nie wiem do
czego dokładamy w energetyce.
> No i pozostała jeszcze drobnica, setki albo i tysiące
> mniejszych firm, do których dokładamy.
...których udział w pkb jest zapewne minimalny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-07-22 16:31:37
Temat: Re: Analiza artykulu politycznegohenryk batuta napisał(a):
> np? jaki mają udział w naszym pkb?
Co ma udział w PKB do prywatyzacji zakładów? Sektor chemiczny
dostarcza surowców dla całego przemysłu oraz rolnictwa i jest
strategiczny dla gospodarki. Obecnie mamy ujemne saldo handlu
produktami chemicznymi. Potrzeba nam ok. 4 mld zł rocznie na
inwestycje w spółkach chemicznych (Niemcy inwestują rocznie 6,9 mld
zł w sektorze), aby mogły konkurować w UE. Skąd mało rentowne,
zadłużone zakłady mają je wziąć? Z budżetu państwa jak przez
kilkadziesiąt lat? WSCh mają - i to się dokona - upublicznić akcje
na GPW. Przez roszady kadrowe w spółkach (TKM + koledzy od Leppera i
LPR) proces ten się niepotrzebnie opóźnia a konkuencyjność
spółek maleje.
> > Wstrzymali prywatyzację stoczni i potrzebną prywatyzację górnictwa.
>
> jakiego górnictwa? po reformach rządu aws-uw, zamknięciu wielu kopalń,
> praktycznie całe górnictwo jest rentowne, albo prywatne. i jakich/jakiej
> stoczni?
Owszem, sporo zlikwidowali tego dziadostwa. Ale czy kopalnie, które
zostały są rentowne? W tym roku górnicy dostaną ponad 2,8 mld zł
pomocy publicznej!!! Ja i Ty na nich pracujemy! Mają teraz spore
przychody, bo chwilowo jest niezła koniunktura, zwłaszcza, że gaz
drożeje. W gospodarce raz dołek a raz górka, zaraz popyt się
skończy i co dalej? Otóż wyciągną tak samo jak przez
kilkadziesiąt lat łapy do budżetu. Każda tona węgla jest dotowana
przez państwo i to się nie zmieni, jeśli firmy nie poprawią
konkurencyjności i nie będą zlikwidowane patologie, przekręty i
terroryzm rządu przez związkowców.
> > Tak samo jest z grupą PKP.
>
> doświadczenia np. Wielkiej Brytanii pokazują, że prywatyzacja kolei
> powoduje znaczący wzrost wypadków. inną sprawą są działania, aby
> rozkłady jazdy były dostosowane do pasażerów i konkurowały z innymi
> przewoźnikami, zamiast podwozić związkowców do pracy i z powrotem.
> http://www.zm.org.pl/?a=pkp-066
Zgadzam się, że firma państwowa może być dochodowa i
konkurencyjna. Ale musi być dobrze zarządzania. W 2005 r. grupa PKP
miała tylko 700 mln straty. Tylko tyle, bo dokładały do niej
samorządy. Niektóre spółki jak Intercity wyszły na plus. Ale
związkowcy odwołali jej prezesa. Nie wiedzę szans na pokonanie
związków i redukcję zatrudnienia jeśli cała grupa będzie
państwowa. Wypadkowość zależy m.in. od inwestycji, a jak
nierentowna grupa może mieć środki na modernizacje? U nas zamiast
wymieniać tory, pociągi jeżdżą wolniej...
> > Także w energetyce potrzebne są zmiany
> > własnościowe.
>
> jakie? już zapomniałeś jak ziggy wrzodzio mówił że szkopy z masonamy
> ukradły stoen? do energetyki dorzuciłbym atomówkę. i tyle. nie wiem do
> czego dokładamy w energetyce.
Dotychczasowa prywatyzacja była nie przemyślana, nie myśleli
przyszłościowo. Zgadzam się, że tutaj prywatyzować trzeba
ostrożnie i raczej przez giełdę. Powstałe grupy potrzebują
inwestycji, zużywamy coraz więcej energii (niedawny mały blockout na
wschodzie). Banki nie chcą kredytować inwestycji, bo sektor nie
spłaca pożyczek. Jeśli już kredytują to tylko przy gwarancjach
(czyli pieniądzach podatników) państwa.
> > No i pozostała jeszcze drobnica, setki albo i tysiące
> > mniejszych firm, do których dokładamy.
> ...których udział w pkb jest zapewne minimalny.
Czytaj wyraźnie: dokładamy. Płacimy panu Kowlaskiemu za to, że
pierdzi w stołek oraz opłacamy za niego ZUS, bo firma, która
niewiadomo po co istnieje, nie ma pieniedzy. Ona może dobrze
funkcjonować, jeśli będzie miała prywatnego właściciela. Sam
myślałem kiedyś o zakupie małej firmy sprzedawanej przez wojewodę.
Chętni, z kasą i pomysłami się znajdą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-07-23 23:06:38
Temat: Re: Analiza artykulu politycznegoKaczyński chce nazjonalizacji, ale zapomniał, ze wraz z Cabanskim,
Siwkiem oraz Hermelinskim buchneli nieruchomosci po ekspresie
wieczornym.
Numer polega tez na tym, ze w tych w zlodzjeski sposob sprywatyzowanym
kompleksie PIS ma centrale partii
wiecej na www.raportnowaka.pl
Duch napisał(a):
> To ze media sa nieobiektywne, wielu sie zgodzi.
> No dobrze ale jak czerpac informacje z tego chaosu?
>
> Mozna. Prosty przyklad, ciekawy tekst o polskiej polityce napisany
> przez Finasial Times, brytyjska gazete .
> Obok ataku na Kaczyskich mozna doszukac sie ciekawych informacji
> .
> Przypuszczam ze zwykly czytelnik, przeciwnik Kaczynskiego,
> potraktuje tezy artykuu jako swoje wlasne i na tym skonczy.
>
> Natomiast gdy zaczac myslec, w artykuli widac strategie Brytyjczyków.
> Chcialem pokazac jak mozna wyciagac informacje.
>
> Taki akapit, cytat:
>
> "Budza sie jednak obawy o polska polityke gospodarcza, które wynikaja z
> obsesji Kaczynskiego na punkcie wyplenienia korupcji i wplywów dawnych
> komunistycznych aparatczyków. Oczywiscie nie ma nic zlego w walce z
> korupcja, ale w tym przypadku przeradza sie to w rodzaj osobistej vendetty
> na bylych komunistach, takich jak poprzedni prezydent, Aleksander
> Kwasniewski. Laczac kampanie antykorupcyjna i antykomunistyczna, Kaczynski
> stawia znak zapytania co do legalnosci prywatyzacji, która odbyla sie w
> Polsce po 1989 roku, mimo ze odwrócenie tych transakcji jest praktycznie
> niemozliwe. Blizniacy wykazuja tez silna tendencje do ekonomicznego
> nacjonalizmu - nowy premier podkresla, ze panstwowe firmy powinny pozostac w
> polskich rekach - choc oczywiscie podobne nastroje gospodarcze nie sa obce
> zachodnim przywódcom, którzy propaguja je pod etykietka ekonomicznego
> patriotyzmu."
>
> Analiza:
>
> * Brytyjczycy nie chca rozliczenia Kwasniewskiego - ciekawe dlaczego?
>
> - spoko, jest dalej! -
>
> * Kaczynski kwestionuje legalnosc prywatyzacji "mimo ze odwrócenie tych
> transakcji jest praktycznie niemozliwe"
>
> - jesli nie da sie zakwestionowac, to.... w czym problem?! i dlaczego
> Brytyjczycy sie tego obawiaja?
> Dalej:
>
> * Kaczynski podkresla, ze panstwowe firmy powinny pozostac w polskich
> rekach,
> ale .... podobne nastroje gospodarcze nie sa obce zachodnim przywódcom
>
> - no zaraz jesli Kaczynski robi to co inni przywódcy europejscy to.... w
> czym problem???
>
>
> Podsumowanie:
>
> Pozorny belkot, ale tylko pozorny.
> Wyglada na to ze dzieki kwasniewskiemu, brytyjczycy mieli udzial w polskich
> prywatyzacjach,
> teraz sie w zwiazku z tym czegos obawiaja (kwestionowania?, czyzby nie
> wszystko legalnie? Czyzby podczas przesluchowania kwasniewskiego mialo cos
> niewygodnego wyjsc?
> Jest to mozliwe!)
>
> Dalej - przeszkadza ze Kaczynski *bedzie* dbal o interes narodowy polski,
> Brytyjczykom to przeszkadza,
> ale skoro inni tak robia.... czyzby powinien byc bardziej spolegliwy, *tak*
> jak to bylo do tej pory, za Kwasniewskiego?
> Moze Brytyjczyków wkurzyla zmiana polityki ze spolegliwej na dbanie o
> interes narodowy?
>
> ---
> Dalej, cytat:
>
> "Obecni wladcy Polski praktykuja jednak szersza forme narodowej
> asertywnosci."
>
> -to zle, oczywiscie dla Brytyjczyków, tak! A dla nas? Chyba nie.
> Pytanie dlaczego polska prasa tak czesto cytuje te obawy zachodniej prasy,
> jakby to
> byly tez ich obawy.
>
> ---
> Ciekawa koncówka, o dziwo, dosc optymistycznie:
>
> "Rzad PiS moze po pewnym czasie ustatkowac sie i dac Polsce stabilizacje.
> Nawet jednak, jesli tak sie nie zdarzy, europejscy partnerzy Warszawy
> niewiele moga w tej kwestii zrobic. Dojscie Kaczynskiego do wladzy to znak,
> ze kraje Europy srodkowej odchodza od postkomunistycznego kompromisu i
> zaczynaja róznic sie od siebie."
>
> No prosze, mialo byc tak zle, a tu calkiem ok. Caly krzyk przez to, ze
> "postkomunistyczny kompromis" (cokolwiek to ma znaczyc) sie konczy.
> Co nie podoba sie Brytyjczykom. Tacy troskliwi? A moze cos traca, a my
> zyskujemy?
>
> Calosc:
> http://biznes.onet.pl/14,1346434,,3254,ft.html
>
> Pozdr,
> Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |