Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.k.pl!news.biskupin.wroc.pl!not-
for-mail
From: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Angina, a poty
Date: Fri, 5 Aug 2005 16:04:20 +0200
Organization: Siec Komputerowa Biskupin -- http://www.biskupin.wroc.pl/
Lines: 25
Message-ID: <dcvv6j$coj$1@opat.biskupin.wroc.pl>
NNTP-Posting-Host: wala.i.biskupin.wroc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: opat.biskupin.wroc.pl 1123254291 13075 10.6.19.55 (5 Aug 2005 15:04:51 GMT)
X-Complaints-To: a...@b...wroc.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Aug 2005 15:04:51 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:185340
Ukryj nagłówki
Już kiedyś pisałam posta na ten temat, niestety nie uzyskałam odpowiedzi -
może tym razem.
Właśnie przechodzę trzecią anginę (od kwietnia). Choroba ta przebiega u mnie
koszmarnie, temperatury do ponad 40 st.C przez kilka dni, teraz jestem po
pyralginie, więc mogę coś skrobnąć.
Ratują mnie "pociski" w postaci czopków z pyralginy 750 mg oraz gdy nic nie
pomaga - obkładanie ciała mokrymi ręcznikami i polewanie się zimną wodą,
antybiotyk zawsze biorę przepisowe 10 dni. Laryngolog, do którego się
udałam, nie był specjalnie przejęty powtarzalnością tej choroby u mnie, więc
przyjdzie mi poszukać innego. Ale nieważne.
W momencie, gdy temperatura nieco spada - do ok 38,5-39 w ciągu dnia -
zaczynają się nocne koszmary innego rodzaju. Budzę się dosłownie w oceanie -
kołdra przesiąknięta na wylot, materac również, poduszka podobnież, pot
ścieka ze mnie strumieniami. Zmieniam bieliznę nocną co godzinę, półtora. Z
braku wystarczającej ilości pościeli ratuję się podkładaniem ręczników, jest
to koszmar nie do opisania.
Nie mam pojęcia, czego to może być objawem, nawet w czasie najwyższych
temperatur w ciągu dnia nie pociłam się aż tak.
Czy są może jakieś zioła, które ograniczają takie patologiczne poty? Z
doświadczenia wiem, że stan taki może trwać ok. tygodnia po ustąpieniu
wysokiej temperatury, więc dobija mnie to kompletnie.
Poratujcie.
Pozdr. Ewa
|