« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-28 12:36:49
Temat: musze jednak to napisac :o) czyli jak postępować z dorastajacymi dziecmi?
Użytkownik Ania Lipek <a...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Qtdg5.58089$p...@n...tpnet.pl...
> Chcialam byc inna, nie jestem i chyba sama tego nie chce.
Jeszcze Cie zycie nauczy wiele, moje dziecko ;-)
Wyprowadzisz sie z domu, zaczniesz pracowac (utrzymywac swoje zycie).
Od dzisiaj
> zachowuje sie tak jak kiedys, bo mimo wszystko taki mam charakter i nie
bede
> jemu zaprzeczala.
To dlaczego w rzeczywistosci taka nie jestes
ha?
tylko sztywna niesmiala osóbka ;-)
ktora wyglada cyt. "przez pania od plastyki na aniolka"
Moje Ty malenstwo, takich jak Ty jest wielu
chcacych odreagowac swoje zlosci, ze nic nie idzie po jej woli,
smiem twierdzic ze Ty jeszcze sama nie wiesz kim jestes.
Napisz chociaz czego chcesz...(to chyba wiesz)
" bo czym jest czlowiek, ktory jest taki powazny? Niczym,
> tylko zwyklym jelopem i nudziarzem.
Czlowiek nigdy nie jest caly czas nudziazem
bo inaczej sam by sie zanudzil ;-)
" Zaden czlowiek nie jest dobry, **ani powazny**, tylko ci co udaja moga za
takich uchodzic, ale takich nie ma, nie ma i juz.
No widzsz i masz odpowiedz na poprzednia mysl ;-)
A tak poza tym "nie ma zlego bez dobra" ;p
Wyjasnil mi tylko prosze, ale tak powaznie, co rozumiesz pod pojeciem
"jelopy"?
dzięki
" Ja kims takim nie jestem, Ty nie jestes, wiec zamiast mi tu
> jelopowac, to zastanow sie kim naprawde jestes, daj sie poniesc swoim
> emocja, a bedziesz lepszym czlowiekiem, takim ktory nie udaje, on po
prostu
> taki ...
Przeczytaj jeszcze raz ostatni fragment ktory napisalas,
a bedziesz wiedziec po co tu z nami sie znalazlas.
Tylko prosze nie pisz wiecej ,o czyms co jest tylko namiastka
Twojego kaprysu, co trwa krocej niz jeden dzien,
bo tak nigdy nie dowiesz sie nic.
Pisz tylko o tym co Cie przesladuje czesto
i staraj sie to okreslac w jezyku polskim,
bo twoja lacina jest tylko odruchowa reakcja na 'poparzenia',
(i nie ma nic wspolnego z twoim duchem,
zostalas tylko zaprogramowana przez rodzicow badz inne otoczenie)
u mnie to sie wyraza przykladowo: "AUĆ!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-28 13:29:14
Temat: Re: musze jednak to napisac :o) czyli jak postępować z dorastajacymi dziecmi?> Jeszcze Cie zycie nauczy wiele, moje dziecko ;-)
> Wyprowadzisz sie z domu, zaczniesz pracowac (utrzymywac swoje zycie).
Za rok wyprowadzam sie z domu, juz to powiedzialam rodzicom, a im to nawet
na reke. Maja dwie puste chaty, ktore czekaja na mnie i na brata, wiec mam
zamiar tam jak najszybciej zamieszkac. A pracowac to ja nigdy nie bede, a
przynajmniej jeszcze nie teraz :-).
> Od dzisiaj
> > zachowuje sie tak jak kiedys, bo mimo wszystko taki mam charakter i nie
> bede
> > jemu zaprzeczala.
>
> To dlaczego w rzeczywistosci taka nie jestes
> ha?
> tylko sztywna niesmiala osóbka ;-)
> ktora wyglada cyt. "przez pania od plastyki na aniolka"
> Moje Ty malenstwo, takich jak Ty jest wielu
> chcacych odreagowac swoje zlosci, ze nic nie idzie po jej woli,
> smiem twierdzic ze Ty jeszcze sama nie wiesz kim jestes.
> Napisz chociaz czego chcesz...(to chyba wiesz)
Jestem Twoim malenstwem, o jak milo :-). Sztywna to raczej nie jestem, ale
tylko niesmiala. Dla mnie szkola to jest jeden wielki stres gdzie nie ma
chyba dnia abym nie zgarnela paly, dlatego nie jestem soba w budzie. To dla
mnie najwieksze miejsce tortur jakie istnieje, a najbardziej to ja ze
wszystkiego lubie wagarowac :-). Tak, to prawda, ze nie wiem kim jestem, czy
zbuntowana nastolatka, czy spokojna i odpowiedzialna kobieta na ktorej
zawsze mozna polegac. Polegac to na mnie naprawde mozna, potrafie byc dobra
przyjaciolka, ale jednak mam jeszcze wiele z dziecka, chociaz tego zazwyczaj
nie okazuje. A chce to ja chyba tylko akceptacji
> Czlowiek nigdy nie jest caly czas nudziazem
> bo inaczej sam by sie zanudzil ;-)
Czasem ktos jest nudny i jemu sie wydaje, ze tak nie jest, a taki to juz
typowy nudziarz. Przykladem na to jest moja dawna dyrektorka, ktora
potrafila przez godzine narzekac, ze ktos obszczal podloge w kiblu. Na
koniec roku gadala jakies glupie bzdety przez dwie godziny (!!!), potem
jeszcze bylo rozdawanie nagrod, ktore trwalo nastepna godzine, a ja
normalnie nie moglam juz wyrobic, ale trzeba bylo czekac na swiadectwo,
ktorego potem tak sie przestraszylam he, he :-).
> Wyjasnij mi tylko prosze, ale tak powaznie, co rozumiesz pod pojeciem
> "jelopy"?
> dzięki
Dla mnie jelop to jakis kretyn, dupek, idiota, no ktos taki jak Ferdek
Kiepski :-).
Ania Kuromaku Lipek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |