Antysemicki świat antywartości - Alina Cała

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2009-06-15 21:56:28

Temat: Antysemicki świat antywartości - Alina Cała
Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

http://www.rp.pl/artykul/9157,320428.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2009-06-15 23:46:45

Temat: Re: Antysemicki świat antywartości - Alina Cała
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hebrajczycy nie mogą przeboleć i zaakceptować tego, że będąc
w dawnych czasach pierwszymi stali się od ok. 2 tys. lat do dziś
ostatnimi, a to co realnie wielkie i wartościowe we współczesności
wyrasta i powstaje z nowego gruntu, do którego z założenia nie
mają dostępu, lecz tkwiąc głeboko ma poziomie świadomym oraz
nieświadomym w hermetycznym, ograniczonym obszarze kulturowej
prymitywnej hierarchii zasad oraz wartości starają się [notabene
bez powodzenia] dokonywać autorskich wtrętów tam gdzie jest to
zbędne, walcząc w ten sposób o upragnione uznanie dla swej
wyimaginowanej wielkości.

Stąd - jako przejaw narastających kompleksów oraz wyraz błednego
koła frustracji niespełnienia - cała rozbudowana wokół pojęcia
"antysemityzm" wrogo zorientowana i obliczona na oskarżycielską
filozofia, której płomień niestrudzenie podsycają jak i gdzie tylko
się da [lub bynajmniej: nie da].

Przejrzałem ten tekst i znużył mnie swoją pokrętnie zawoaluowaną
pogardą dla rzeczywistości, która wielu (akurat nie tylko Hebrajczyków)
coraz bardziej i bardziej przerasta.
To kolejna - nie pierwsza i nie ostatnia [jak sądzę] - próba
zdyskredytowania
kierunku w jakim podąża współczesny świat, który zmuszony traktować
Hebrajczyków i ich kulturę jak przysłowiowe piate koło u wozu tym
samym "ma czelność" obrażać ich świat - z dzisiejszego punktu
widzenia - prymitywnych wartości i naiwnych mżonek, które do siebie
wzajemnie nie przystają, a czego nie potrafią, a gdyby nawet potrafili,
to ze wszystkich sił nie chcą nawet zauważyć.

Za brak szacunku i respektu dla wielkości Nowego trzeba ekstra płacić.
I niekoniecznie w formule: oko za oko, ząb za ząb, ale jednak...
No niestety.

--
CB

"Saulo" <s...@l...po> napisał(-a)
w wiadomości news:h16g2d$abv$1@news.onet.pl:

> http://www.rp.pl/artykul/9157,320428.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2009-06-15 23:51:57

Temat: Re: Antysemicki świat antywartości - Alina Cała
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hebrajczycy nie mogą przeboleć i zaakceptować tego, że będąc
w dawnych czasach pierwszymi stali się od ok. 2 tys. lat do dziś
ostatnimi, a to co realnie wielkie i wartościowe we współczesności
wyrasta i powstaje z Nowego gruntu, do którego z założenia nie
mają bezpośredniego dostępu, lecz tkwiąc głeboko ma poziomie
świadomym oraz nieświadomym w hermetycznym, ograniczonym
obszarze kulturowej prymitywnej hierarchii zasad oraz wartości
starają się [notabene bez powodzenia] dokonywać autorskich
wtrętów tam gdzie jest to zbędne, walcząc w ten sposób o upragnione
uznanie (być albo nie być?) dla swej wyimaginowanej wielkości.

Stąd - jako przejaw narastających kompleksów oraz wyraz błednego
koła frustracji niespełnienia - cała rozbudowana wokół pojęcia
"antysemityzm" wrogo zorientowana i obliczona na oskarżycielską
filozofia, której płomień niestrudzenie podsycają jak i gdzie tylko
się da [lub bynajmniej: nie da].

Przejrzałem ten tekst i znużył mnie swoją pokrętnie zawoaluowaną
pogardą dla rzeczywistości, która wielu (akurat nie tylko Hebrajczyków)
coraz bardziej i bardziej przerasta.
To kolejna - nie pierwsza i nie ostatnia [jak sądzę] - próba
zdyskredytowania kierunku w jakim podąża współczesny świat, który
zmuszony traktować Hebrajczyków [i ich starą kulturę] jak przysłowiowe
piąte koło u wozu tym samym "ma czelność" obrażać ich świat - z
dzisiejszego punktu widzenia - prymitywnych wartości i naiwnych
mrzonek, które to do siebie wzajemnie nie przystają, a czego
nie potrafią [a gdyby nawet potrafili, to ze wszystkich sił nie chcą]
nawet zauważyć.

Za brak szacunku i respektu dla wielkości Nowego trzeba ekstra płacić.
I niekoniecznie w formule: oko za oko, ząb za ząb, ale jednak...
No niestety.

--
CB

"Saulo" <s...@l...po> napisał(-a)
w wiadomości news:h16g2d$abv$1@news.onet.pl:

> http://www.rp.pl/artykul/9157,320428.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2009-06-16 06:01:28

Temat: Re: Antysemicki świat antywartości - Alina Cała
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mamo!!! Złapałem Żyda!!!"
- "To przyprowadż go" - odparła mama
"Nie mogę, bo mnie za łeb trzyma"
. . .
Powyższy/poniższy tekst pokazuje jak łatwo stworzyć sobie
w wyobraźni
ułudę i pozór - całkowicie niezgodne z realiami
(samooszukiwanie). :-)
- - -
"dziel i rządź"
Jednym zależy by istniały podziały i antagonizmy,
drudzy je podtrzymują
- a nad wszystkim unosi się duch ksobności i interesu
jak najbardziej doczesnego i klanowego.
"Kto nie jest z nami - tego zabić"
666 <= to symbol bezdusznej premedytacji o nazwie wyrachowanie.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości
- - -
made by crosspost: pl.sci.filozofia, pl.sci.psychologia

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:h16dbf$gtn$1@node1.news.atman.pl...
> Hebrajczycy nie mogą przeboleć i zaakceptować tego, że będąc
> w dawnych czasach pierwszymi stali się od ok. 2 tys. lat do dziś
> ostatnimi, a to co realnie wielkie i wartościowe we współczesności
> wyrasta i powstaje z Nowego gruntu, do którego z założenia nie
> mają bezpośredniego dostępu, lecz tkwiąc głeboko ma poziomie
> świadomym oraz nieświadomym w hermetycznym, ograniczonym
> obszarze kulturowej prymitywnej hierarchii zasad oraz wartości
> starają się [notabene bez powodzenia] dokonywać autorskich
> wtrętów tam gdzie jest to zbędne, walcząc w ten sposób o upragnione
> uznanie (być albo nie być?) dla swej wyimaginowanej wielkości.
>
> Stąd - jako przejaw narastających kompleksów oraz wyraz błednego
> koła frustracji niespełnienia - cała rozbudowana wokół pojęcia
> "antysemityzm" wrogo zorientowana i obliczona na oskarżycielską
> filozofia, której płomień niestrudzenie podsycają jak i gdzie tylko
> się da [lub bynajmniej: nie da].
>
> Przejrzałem ten tekst i znużył mnie swoją pokrętnie zawoaluowaną
> pogardą dla rzeczywistości, która wielu (akurat nie tylko Hebrajczyków)
> coraz bardziej i bardziej przerasta.
> To kolejna - nie pierwsza i nie ostatnia [jak sądzę] - próba
> zdyskredytowania kierunku w jakim podąża współczesny świat, który
> zmuszony traktować Hebrajczyków [i ich starą kulturę] jak przysłowiowe
> piąte koło u wozu tym samym "ma czelność" obrażać ich świat - z
> dzisiejszego punktu widzenia - prymitywnych wartości i naiwnych
> mrzonek, które to do siebie wzajemnie nie przystają, a czego
> nie potrafią [a gdyby nawet potrafili, to ze wszystkich sił nie chcą]
> nawet zauważyć.
>
> Za brak szacunku i respektu dla wielkości Nowego trzeba ekstra płacić.
> I niekoniecznie w formule: oko za oko, ząb za ząb, ale jednak...
> No niestety.
>
> --
> CB
>
>
>
> "Saulo" <s...@l...po> napisał(-a)
> w wiadomości news:h16g2d$abv$1@news.onet.pl:
>
>> http://www.rp.pl/artykul/9157,320428.html
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2009-06-16 07:59:15

Temat: Re: Antysemicki świat antywartości - Alina Cała
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Jun 15, 11:51 pm, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Hebrajczycy nie mogą przeboleć i zaakceptować tego, że będąc
> w dawnych czasach pierwszymi stali się od ok. 2 tys. lat do dziś
> ostatnimi, a to co realnie wielkie i wartościowe we współczesności
> wyrasta i powstaje z Nowego gruntu, do którego z założenia nie
> mają bezpośredniego dostępu, lecz tkwiąc głeboko ma poziomie
> świadomym oraz nieświadomym w hermetycznym, ograniczonym
> obszarze kulturowej prymitywnej hierarchii zasad oraz wartości
> starają się [notabene bez powodzenia] dokonywać autorskich
> wtrętów tam gdzie jest to zbędne, walcząc w ten sposób o upragnione
> uznanie (być albo nie być?) dla swej wyimaginowanej wielkości.
>
> Stąd - jako przejaw narastających kompleksów oraz wyraz błednego
> koła frustracji niespełnienia - cała rozbudowana wokół pojęcia
> "antysemityzm" wrogo zorientowana i obliczona na oskarżycielską
> filozofia, której płomień niestrudzenie podsycają jak i gdzie tylko
> się da [lub bynajmniej: nie da].
>
> Przejrzałem ten tekst i znużył mnie swoją pokrętnie zawoaluowaną
> pogardą dla rzeczywistości, która wielu (akurat nie tylko Hebrajczyków)
> coraz bardziej i bardziej przerasta.
> To kolejna - nie pierwsza i nie ostatnia [jak sądzę] - próba
> zdyskredytowania kierunku w jakim podąża współczesny świat, który
> zmuszony traktować Hebrajczyków [i ich starą kulturę] jak przysłowiowe
> piąte koło u wozu tym samym "ma czelność" obrażać ich świat - z
> dzisiejszego punktu widzenia - prymitywnych wartości i naiwnych
> mrzonek, które to do siebie wzajemnie nie przystają, a czego
> nie potrafią [a gdyby nawet potrafili, to ze wszystkich sił nie chcą]
> nawet zauważyć.
>
> Za brak szacunku i respektu dla wielkości Nowego trzeba ekstra płacić.
> I niekoniecznie w formule: oko za oko, ząb za ząb, ale jednak...
> No niestety.
>
> --
> CB
>
> "Saulo" <s...@l...po> napisał(-a)
> w wiadomościnews:h16g2d$abv$1@news.onet.pl:
>
> >http://www.rp.pl/artykul/9157,320428.html

Od dłuższego czasu odnoszę wrażenie Cebek,że chciałbyś zostać
hebrajczykiem.