| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-10 18:24:25
Temat: BICOM a palenie papierosowWitam,
czy ktos z Was ma jakies informacje na temat skutecznosci wykorzystania
BICOM przy odzwyczajaniu sie od palenia? Probuje i probuje,a teraz juz
jestem tak zdesperowana, ze szukam cudu i ktos mi doradzil BICOM.
pozdrawiam
beata
r...@p...wp.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-08-11 23:10:52
Temat: Re: BICOM a palenie papierosow
Użytkownik beata <r...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9l1aff$1rd$...@n...tpi.pl...
> Witam,
> czy ktos z Was ma jakies informacje na temat skutecznosci wykorzystania
> BICOM przy odzwyczajaniu sie od palenia? Probuje i probuje,a teraz juz
> jestem tak zdesperowana, ze szukam cudu i ktos mi doradzil BICOM.
witaj..nie wiem, co to BICOM...ale wiem, co to ZYBAN...
to moze byc trudna i ciezka kuracja, nie podejmuj jej na wlasna reke...jesli
jednak szukasz cudu i jestes zdesperowana, to moze cos z tego bedzie...
palilem od 20 lat, ostatnio do 3. paczek dziennie, ostaniego papierosa
zapalilem 16. stycznia i nie mam najmniejszego zamiaru i checi do zrobienia
tego ponownie.pozdrawiam.pepe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-08-12 05:22:20
Temat: Re: BICOM a palenie papierosow
Użytkownik "porte-parole" <p...@p...fm> napisał
> palilem od 20 lat, ostatnio do 3. paczek dziennie, ostaniego papierosa
> zapalilem 16. stycznia i nie mam najmniejszego zamiaru i checi do
zrobienia
> tego
Jak to zrobiles? Probowalam z Zybanem i nie wyszlo- pale nadal..:-(
beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-08-12 20:50:20
Temat: Re: BICOM a palenie papierosow
Użytkownik beata <r...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9l54hd$7ro$...@n...tpi.pl...
>
>
> Jak to zrobiles? Probowalam z Zybanem i nie wyszlo- pale nadal..:-(
>
> beata
witaj!...nie pytaj jak to zrobilem, bo to rzecz "niedefiniowalna"...zawsze
najwazniejszy czynnik decydujacy o powodzeniu badz klesce tkwi - w nas
samych...
moze masz w sobie te sile i desperacje, tylko o tym nie wiesz...
moze cos nie tak zrobilas z Zybanem...
moze nie mial Ci kto pomoc...moze, moze, moze...
szukaj w sobie...i choc to tak banalnie brzmi, nie potrafie inaczej tego
wyrazic...pozdrawiam...jak Ci bedzie zle - napisz, ja znam ten bol.Pawel.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |