| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-12-10 01:44:50
Temat: Re: Bac sie, czy nie? (ginekologiczne)Mon, 9 Dec 2002 23:46:38 +0100,Joanna Duszczyńska
<at36ha$5i3$1@news.onet.pl> napisał/a:
> Użytkownik "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:at367v$4uv$1@news.onet.pl...
>> Widzę, że Ty kazałbyś położyć się jej spokojnie spać. A gdyby w ogóle nie
>> wróciła do domu, jak byś się wtedy czuł?
> Jak już wyszła i nie ma z nią kontaktu, to co można więcej zrobić?
Dobrze jest jak córka ma telefon komórkowy...Ja ze swoją córka byłam
cały czas w kontakcie...Jak się o nią denerwowałam,bo już powinna być w
domu,to po prostu wydzwaniałam do niej na komórkę i pytałam gdzie jest w
tej chwili.Najcześciej to ona była już w windzie lub dochodziła do
drzwi:-)
Pozdrawiam,
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-12-10 02:02:30
Temat: Re: Bac sie, czy nie? (ginekologiczne)Tue, 10 Dec 2002 00:00:39 +0100,Joanna Duszczyńska
<at37c7$7cb$1@news.onet.pl> napisał/a:
> Użytkownik "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:at371m$6jp$1@news.onet.pl...
>> Oczywiście, że można iść spać, ale można też zadzwonić do koleżanki, do
>> kolegi, wyjść do klubu gdzie często przebywa, itp.
> A po co?
Chociażby po to,żeby sprawdzić,czy dziecku nie grozi jakieś nieszczęście
i w porę zapobiec.
Ja za swoją córką to poszłam nawet do "Remontu",bo miałam obiekcje do
jednej z jej koleżanek (jeszcze ze szkoly średniej),podejrzewałam,że ona
(ta koleżanka)sobie popija,albo bierze jakieś narkotyki i denerwowałam
się przez to o swoje dziecko.Głupio mi było iść tam samej,ale ten klub
dobrze znam,bo sama tak dawniej tańczyłam,miałam dużo znajomych
koleżanek i kolegów....Tak w sumie to i tak miałam większe "rwanie" od
mojej córki i jej koleżanek,zaraz byłam proszona do tańca..z tym,że
byłam zdenerwowana i moja corka wściekła na mnie,że za nią tam
"przyleciałam",więc nie było sensu dłużej tam "bawić" i trzeba było
jechać do domu.
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-12-10 09:44:36
Temat: Re: Bac sie, czy nie? (ginekologiczne)> Jesli wszystko inne jest w porzadku, to nie martwcie sie na zapas. Znam
> kilka osób, którym rózne cuda z usg w ciazy wychodzily, a dzieci rodzily
sie
> piekne i zdrowe.
Na przykład nasz synek....konsekwentnie, na każdym USG (a było ich trochę)
różnica między "wiekiem" główki i "wiekiem" nóżki wynosiła 6 tygodni.
Lekarze się nie przejmowali (albo tak mówili ;-) i....mieli rację :)
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |