X-Received: by 10.140.25.144 with SMTP id 16mr152193qgt.41.1439993134014; Wed, 19 Aug
2015 07:05:34 -0700 (PDT)
X-Received: by 10.140.25.144 with SMTP id 16mr152193qgt.41.1439993134014; Wed, 19 Aug
2015 07:05:34 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
69no2086108qgi.0!news-out.google.com!78ni16738qge.1!nntp.google.com!69no2086107
qgi.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Wed, 19 Aug 2015 07:05:33 -0700 (PDT)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=109.243.194.29;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
NNTP-Posting-Host: 109.243.194.29
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <b...@g...com>
Subject: Badania długości penisa wyborców PIS itd..
From: glob <r...@g...com>
Injection-Date: Wed, 19 Aug 2015 14:05:34 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:706605
Ukryj nagłówki
Średnia długość penisa zwolennika PiS wynosiła 18,35 cm. Taki wynik zdecydowanie
wyróżnia się na tle politycznej konkurencji. Wyborcy PO deklarowali bowiem średnio
17,41 cm, a sympatycy SLD - 16,20 cm.
Prof. Izdebski zastrzegł, że odpowiadając na tak intymne pytania, respondenci często
nie są do końca szczerzy. Ich deklaracje pokazują jednak, jak chcą być postrzegani.
- Wyobrażenie o długości penisa ma duże znaczenie dla samopoczucia mężczyzn, chociaż
sama długość nie ma specjalnego znaczenia dla jakości seksu - zauważył profesor.
Prof. Izdebski podzielił się także inną obserwacją dotyczącą zwolenników i
zwolenniczek partii Jarosława Kaczyńskiego.
- Co dziesiąty wyborca PiS deklaruje problem swoich zbyt dużych potrzeb seksualnych w
stosunku do oczekiwań partnerki To jest ciekawy wątek, bo jednocześnie tylko nieco
ponad połowa zwolenniczek PiS deklaruje, że ma orgazm "często lub zawsze" podczas
stosunku z partnerem. A wśród zwolenniczek PO i SLD: trzy czwarte.
**********
Ciekawe prawda, jacy jurni czują się pisowcy, ale dlaczego tak wyszło......
Potencja seksualna mężczyzny powinna być nieograniczona -- tak krzyczy tradycyjny,
odwieczny i sprawiający mężczyznom kłopoty przekaz, który dociera do nich zewsząd. Od
grupy rówieśniczej, z przekazów kulturowych i medialnych, a co najgorsze -- ze strony
kobiet.
Tzw. mitologia żelaznego penisa oznacza, że prawdziwy mężczyzna powinien mieć takiego
penisa, żeby się wdzierać w ciało kobiety niezależnie od tego, czy ona tego chce, czy
też nie. Dodatkowo mit ten
głosi, że penisa można używać do woli i nad nim całkowicie panować. I ma być wielki.
Jeśli jest inaczej -- okazuje się to nie tylko przykre dla mężczyzny, ale wręcz go
deprecjonuje i jest powodem lęków, obaw, kompleksów czy zahamowań. Tymczasem prawda
jest zupełnie inna -- o czym
później. Mit ten ma cały szereg błędnych odniesień. Na przykład: że akt seksualny
powinien być wykazaniem dominacji, przewagi nad kobietą, tak więc prawdziwy mężczyzna
musi ją pokonać. Dodatkowo tej bzdurze
towarzyszy jeszcze bardziej bzdurne przekonanie, że w gruncie rzeczy kobiety to lubią
-- ale są same po trosze i temu winne. Już stosunkowo
bardzo wcześnie nieopierzone nastolatki przechwalają się opowiadaniami o swoich
sukcesach w tej dziedzinie, a wyobraźnia chłopców żeruje na takich historiach. Skutki
takiej edukacji to otwarta droga do
patologicznych form kontaktów seksualnych mężczyzn i kobiet -- zamiast
nastawienia na pieszczoty i czułość. Mit żelaznego penisa okazuje się także
podstawowym źródłem impotencji, bowiem mężczyzna (jego układ
rozrodczy) jest tak skonstruowany, że lęk, napięcie, zwątpienie oraz
nadmierna koncentracja przeszkadzają w erekcji. Zaburzenia wzwodu zaś
są źródłem frustracji, lęków czy cierpień. Sprzężenie zwrotne -im bardziej mężczyzna
się boi, tym mocniej doprowadza go to do gniewu i przy sprzyjających warunkach
doprowadza do niebezpiecznych zachowań
seksualnych, w tym do gwałtów, które same w sobie jedynie w minimalnym stopniu
zawierają akt seksualny.
|