Witam,
Tydzień temu byłem na badaniach wzroku z moim 7-letnim synem. Badanie
zwykłe (niekomputerowe) polegało na czytaniu literek i cyfr na tablicy
świetlnej. Wszystko było OK. Syn czytał wszystkie literki/cyfry z
przedostatniego wiersza (czyli jedne z najmniejszych). Okulista
stwierdził, że jest OK, ale dokładniejsze badanie powinno być po atropinie.
Kropiliśmy zatem przez 3 dni 2 razy dziennie Atropiną po 1 kropli. Mały
narzekał, że po kropieniu dużo gorzej widzi. Mówił, że wszystko widzi
niewyraźnie. Nie mógł czytać, TV oglądał z odległości 1 m.
Poszliśmy na 2 badanie. Było to badanie komputerowe.
Szok - L +2.4, P +3.2
Dzisiaj mija 3 dzień od badania, a on nadal narzeka że widzi niewyraźnie.
Wiem, że atropina upośledza akomodacje. I może to się utrzymywać do 14
dni po zakropieniu.
Martwi mnie co innego.
Skąd tak duże różnice w dwóch badaniach zwykłym i komputerowym.
Wyglądało, że wszystko jest OK -> a w komputerowym jest spora
nadwzroczność (L +2.4, P +3.2)
Czy wierzyć badaniu komputerowemu????
Syn nigdy nie narzekał wcześniej źle widzi. Pogorszenie widzenia
rozpoczęło się po atropinie.

Daniel