Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 464


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2009-09-03 10:43:14

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:h7o6ib$n8v$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Przemysław Dębski wrote:
>
>> ...choć czasem sprawia wrażenie że umie pisać i czytać - szczególnie na
>> nowych osobach. Doprawdy nie wiem czemu to robi.
>
> Ja to bardziej chciałbym wiedzieć JAK on na tych nowych osobach pisze i
> czyta :-)

Stań się więc nową osobą :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2009-09-03 10:44:15

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiesz co?
Na mnie tytuł też tak podziałał,
Książka została mi wciśnięta niemalże siłą.
Była dodatkiem do Zwierciadła, a ponieważ nie lubię być przymuszana, to
zajrzałam do kilku miejsc, żeby kupić sobie gazetkę na podróż bez książki i
nie udało się - poddałam się i kupiłam z książką.
I o dziwo, książeczka okazała się ciekawie napisana i ciekawa sama w sobie.
Zaczełam ją przeglądać w pociągu i mnie wciągneła.
Tak więc polecam z czystym sercem.

MK



Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:h7o6i0$4n6$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Vilar wrote:
>
>> PS. Jakiś czas temu wyszła sympatyczna książeczka K. Miller. "Chcę być
>> kochana tak jak chcę"
>
> Jak widzę taki tytuł, to od razu sie nastawiam negatywnie, bo taki tytuł
> od razu sugeruje, że ktos zapomniał, że miłość jest relacją DWUSTRONNĄ,
> a kochać, to funktor zdaniowotwórczy DWUARGUMENTOWY
>
> Stalker


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2009-09-03 10:46:18

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: BabaJaga <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Wrz, 11:54, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Wiesz co IxI?
> Pani pisze o swoim maluchu, ale jeszcze o jakichś starszych pociechach.
> Jak znam życie, to ciężko się pakować w troje cudzych dzieci....
> A ludzie teraz są bardzo pragmatyczni.


Jasne! Ale nie tu tkwi problem i tego akurat jestem pewna, to jest
dwoje dorosłych praktycznie dzieci.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2009-09-03 10:47:37

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

O, własnie o to mi chodziło.
Dorosłych!
Sama rozumiesz tok mojego myślenia :-).

MK


Użytkownik "BabaJaga" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:1744fedf-ab60-4100-bc03-05f29b67499f@q7g2000yqi
.googlegroups.com...
On 3 Wrz, 11:54, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Wiesz co IxI?
> Pani pisze o swoim maluchu, ale jeszcze o jakichś starszych pociechach.
> Jak znam życie, to ciężko się pakować w troje cudzych dzieci....
> A ludzie teraz są bardzo pragmatyczni.


Jasne! Ale nie tu tkwi problem i tego akurat jestem pewna, to jest
dwoje dorosłych praktycznie dzieci.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2009-09-03 10:47:44

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Redart pisze:

> Matka chwytajaca majtki nowej partnerki męża i przeglądająca a nawet
> wąchajaca wszystkie plamki i zabarwienia na nich - to ...
> _masakra_ ;))))

Chyba Cię trochę poniosła wyobraźnia. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2009-09-03 10:50:43

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:
> medea wrote:
>> Stalker pisze:
>>
>>> 3. kocha i "nie kocha"
>>
>> A ten iloczyn to chyba matka?
>>
>> Ewa, logicznie rzecz biorąc
>
> Zależy czyja :-)

No nie wiem.
Ja nie rozumiem, jak można kobietę kochać i "nie kochać". Można?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2009-09-03 10:52:24

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zapewniam, że wyjazdy na wakacje do teściów nie są żadnym "źródłem zła"
w związku IMHO.

Nieudacznicy mają przechalapane na całej linii.
Muszą polegać na nieudacznikach, bo z nimi czują się najbezpieczniej,
ale wtedy w takim związku ich nieudacznictwo potęguje się, a to praktycznie
początek końca.
Jeśli natomiast jakimś cudem uda im się z kimś "z innej bajki", to wówczas
nie będąc są w stanie realizować się poprzez swoje nieudacznictwo w sposób
pełny i nieskrępowany, pozostają nieszczęśliwi i nosząc w sobie poczucie
niespełnienia (tudzież osaczenia) świadomie lub podświadomie dążą do
zniszczenia związku, no chyba że współpartner/-ka wcześniej rzeknie "pas".

IMHO ta historyjka to opis epizodu dwójki nieudaczników.
Oboje niejako wynurzyliście się "na chwilę", aby - mówiąc metaforycznie
- zaczerpnąć świeżego powietrza, a kiedy to się już stało w stopniu was
satysfakcjonującym, zew otmętu waszego nieudacznictwa stał się dla was
obojga "słodką pieśnią", za którą gładko podążyliście każde w swoją
stronę...
i tak do następnego "wynurzenia".

Czy to się leczy?
IMHO nie. Z tym się ~żyje.
No niestety.

--
CB



Użytkownik "BabaJaga" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:7d8545ca-e131-4096-868c-e152e1de1513@e11g2000yq
o.googlegroups.com...

> ... Pomóżcie mi, proszę!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2009-09-03 10:53:02

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:

> No nie wiem.
> Ja nie rozumiem, jak można kobietę kochać i "nie kochać". Można?

A ile znasz białych małżeństw?

Stalker, że wrócę do tematu :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2009-09-03 10:53:08

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zapewniam, że wyjazdy na wakacje do teściów nie są żadnym "źródłem zła"
w związku IMHO.

Nieudacznicy mają przechalapane na całej linii.
Muszą polegać na nieudacznikach, bo z nimi czują się najbezpieczniej,
ale wtedy w takim związku ich nieudacznictwo potęguje się, a to praktycznie
początek końca.
Jeśli natomiast jakimś cudem uda im się z kimś "z innej bajki", to wówczas
nie będąc w stanie realizować się poprzez swoje nieudacznictwo w sposób
pełny i nieskrępowany, pozostają nieszczęśliwi i nosząc w sobie poczucie
niespełnienia (tudzież osaczenia) świadomie lub podświadomie dążą do
zniszczenia związku, no chyba że współpartner/-ka wcześniej rzeknie "pas".

IMHO ta historyjka to opis epizodu dwójki nieudaczników.
Oboje niejako wynurzyliście się "na chwilę", aby - mówiąc metaforycznie
- zaczerpnąć świeżego powietrza, a kiedy to się już stało w stopniu was
satysfakcjonującym, zew otmętu waszego nieudacznictwa stał się dla was
obojga "słodką pieśnią", za którą gładko podążyliście każde w swoją
stronę...
i tak do następnego "wynurzenia".

Czy to się leczy?
IMHO nie. Z tym się ~żyje.
No niestety.

--
CB



Użytkownik "BabaJaga" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:7d8545ca-e131-4096-868c-e152e1de1513@e11g2000yq
o.googlegroups.com...

> ... Pomóżcie mi, proszę!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2009-09-03 10:53:34

Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Jeszcze! Jeszcze!

E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 47


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

RAZ NA LUDOWO
MAM !!!
Auschwitz -- czyli troszke wiekszy Katyn
Miłość z punktu widzenia Helen Fisher
Zapraszam do lasu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »