Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Banalnie prosty problem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Banalnie prosty problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-12-25 17:55:51

Temat: Banalnie prosty problem
Od: "ArekT" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Postanowilem tu na grupe zrwocic sie z moim problemem.
choc troche wstydze sie o tym mowic.
Moj problem towarzyszy mi zawsze gdziekolwiek sie wybieram, np. gdy ide na
jakos impreze. Czuje
sie okropnie, moj zolodek potwornie mnie sciska
(nie z glodu) ze spiecia i ze stresu. Nie potrafie sie rozluznic. Mam
ogromna jakby "treme"
Nie wiem z czego to wynika, nie boje sie kontaktu z ludzmi, dyskusji itp.
Kilka godzin przed oczekiwanym zdarzeniem jest wszystko w porzadku,
czuje sie swietnie, zas gdy zbliza sie wydarzenie (impreza, spotkanie, cos
waznego)
nie potrafie sobie dac rady z moim spieciem, zestresowaniem, a czego
wynikiem
jest potworny bol zoladka. Czy nie wie ktos jak sobie z tym porazic?
Bede bardzo wdzieczny za wszelkie opinie i porady.
Zycze wesolych i pogodnych ostatnich dni swiatecznych.

Pozdrawiam
Arek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego jestesmy konformistami?
Wplyw gierki na psychike?
bla bla bla :)
Powrot po latach?
Co warto???

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »