Data: 2003-03-06 06:49:46
Temat: Bialy krzyz
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka)
Pokaż wszystkie nagłówki
BIALY KRZYZ
"tylko w polu bialy krzyz
nie pamieta juz
kto pod nim spi..."
Kolo historii nie tylko naszego kraju, ale cala
wspolczesna historia swiata dwudziestego wieku - wojny.
Powtarzajace sie, powracajace, wybuchajace to tu, to tam, z
takich albo innych powodow - wojny. Dwie zawieruchy swiatowe -
historykom dopatrzyc sie kompleksowych przyczyn - ale i wojny
pomniejsze, choc rownie krwiozercze: Wietnam, kryzys Zatoki
Perskiej, Afganistan, Jugoslawia, Irlandia Polnocna,
Algieria... gdzie jeszcze? Wszedzie po trochu. Teraz jeszcze
zagrozenie wojna w Iraku. Zbrojna konfrontacja wrogich sil.
Walka o wplywy, o rope, o dominat fanatyzmu religijnego,
nacjonalistyczna ekskluzywnosc przerodzona w nienawisc...
Wojny! Staje po jednej albo po drugiej stronie - jestem
patriota?
Ida na wojne mlodzi chlopcy, mezczyzni w sile wieku -
synowie, mezowie, bracia, ojcowie. Niektorzy zapaleni do walki,
gotowi umrzec "za sprawe", bo wierza, inni umieraja lub ponosza
rany, bo nie mieli odwagi zdezerterowac. Walka zbrojna to nie
tylko spontaniczna i najbardziej radykalna deklaracja swietych
przekonan, takich jak patriotyzm czy wiara. To rowniez przymus
podporzadkowania sie decyzjom "sztabu", czym by tam on nie byl.
To rozkaz.
Szli do walki i pozostawali na placu boju. Wciaz walcza -
placza osierocone rodziny, strasza kikuty domowych pieleszy.
Tyle krwi przelanej, a nic sie nie zmienilo. Nasi synowie wciaz
podlegaja obowiazkowi sluzby wojskowej. Czy i ich moze
zaskoczyc nowa wojna?
"Wojny dla ludzkosci sa jak porody dla kobiety: nie
chcialaby wiecej rodzic, gdyby nie zapomniala cierpienia" -
powie Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Ile w tym racji! Nie byloby
wojen, gdyby ludzie pamietali o rzeszy ofiar, o krwawym zniwie,
ktore kazda z nich nieodmiennie i bezwzglednie zbiera.
Anonimowe biale krzyze, cmentarze poleglych, miejsca zbiorowej
kazni - pomniki zbrodni, zburzone domy, osierocone rodziny,
kombatanci na inwalidzkich wozkach lub przykladowi weterani
wojny wietnamskiej wstydliwie ukrywani przez rzad amerykanski
rowniez psychicznie okaleczeni na zawsze.
Nie wzywajmy patriotyzmu do walki. Niech bedzie on juz
tylko bezpieczna i beztroska zabawa malucha, spokojna nauka
mlodego czlowieka, rzetelna, uczciwa praca doroslego,
codziennym skromnym szczesciem nie dotknietych wojna rodzin.
"Ludzie na wojnie sa niczym, jeden czlowiek jest wszystkim" -
zdefiniuje najglebsza prawde sam - wielki strateg wojenny,
jakim byl Napoleon Bonaparte. Nie rozdzial, lecz zjednoczenie,
nie konflikt, a porozumienie, nie eskalacja roznic, a szukanie
wspolnoty... Juz Wladyslaw Orkan demaskuje i ostrzega: "Trza
walczyc! Ci zwlaszcza, ktorzy moga z najmniejszym wysilkiem, z
najmniejszymi ofiarami zwyciezyc. Zabija nas milczenie
dobrowolne - a ciemnota krzyczy!... Krzyczmy i my!"
Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|