« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-25 08:12:23
Temat: Biszkopt...W niedziele mam urodziny w rodzinie i ma byc ladny tort, wiec nasuwa mi sie
pytanie :
Czy ktos zna pewny sposob na biszkopt-nieupadajacy? Sprawdzam rozne
przepisy, ale efekt zawsze ten sam...
Pozdrawiam,
michal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-05-25 10:37:37
Temat: Re: Biszkopt...A weź ten z niedawno szeroko komentowanego tortu ananasowego Magdy Bassett,
ja tak robię od lat i zawsze się udaje.
Agata Solon, naturalna
Użytkownik Michal Szulc <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9el461$758$...@n...tpi.pl...
> W niedziele mam urodziny w rodzinie i ma byc ladny tort, wiec nasuwa mi
sie
> pytanie :
>
> Czy ktos zna pewny sposob na biszkopt-nieupadajacy? Sprawdzam rozne
> przepisy, ale efekt zawsze ten sam...
>
> Pozdrawiam,
> michal
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-25 12:07:34
Temat: Re: Biszkopt...
Użytkownik "Michal Szulc" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9el461$758$1@news.tpi.pl...
> W niedziele mam urodziny w rodzinie i ma byc ladny tort, wiec nasuwa mi
sie
> pytanie :
> Czy ktos zna pewny sposob na biszkopt-nieupadajacy? Sprawdzam rozne
> przepisy, ale efekt zawsze ten sam...
> Pozdrawiam,
> michal
Witam po raz pierwszy i pozdrawiam wszystkich!
Nie wiem czy mam na tyle wiedzy, aby doradzac ale
interesuje mnie jedna kwestia czy rozne przepisy "trenowales"
w tym samym piekarniku ?
Pytam, bo u nas majac do dyspozycji dwa: gazowy i elektryczny
o wiele lepiej ciasto wychodzi w elektrycznym.
Moze troszke inny kierunek kombinowania, ale....
Na ogol tylko czytajacy.
DL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-25 16:37:43
Temat: Re: Biszkopt...
Michal Szulc wrote:
> W niedziele mam urodziny w rodzinie i ma byc ladny tort, wiec nasuwa mi sie
> pytanie :
>
> Czy ktos zna pewny sposob na biszkopt-nieupadajacy? Sprawdzam rozne
> przepisy, ale efekt zawsze ten sam...
Biszkopt, ktory zawsze wychodzi, jesli nic nie zmieni w sposobie
przyrzadzenia:
5 bialek
5 zoltek
2/3 szklanki cukru (165 gr)
1 i 1/4 szklanki maki (200gr)
Rozgrzac piec do 180C/350F przez 15 minut lub dluzej.
24-28 cm tortownice wysmarowac maslem i wysypac maka, nie tarta bulka.
Ubic bialka mikserem lub trzepaczka, i gdy srednio ubite, dodac powoli
cukier, ciagle ubijajac, az beda lsniace i geste, jak krem, okolo 2
minut.
Nadal ciagle ubijajac, dodawac po jednym zoltku, miksujac 10 sekund
pomiedzy zoltkami.
Dodac make i delikatnie wymieszac za pomoca lyzki, lopatki czy reka, juz
bez miksera.
Przelac do formy, piec az zloty i troszke zacznie odstawac od brzegow,
35-45 minut. Sprawdzic patyczkiem.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-27 20:42:15
Temat: Re: Biszkopt...Magdalena Bassett napisał(a)
|Biszkopt, ktory zawsze wychodzi, jesli nic nie zmieni w sposobie
|przyrzadzenia:
|5 bialek
|5 zoltek
|2/3 szklanki cukru (165 gr)
|1 i 1/4 szklanki maki (200gr)
Składniki odmierzam w takich proporcjach: ile jajek tyle łyżek mąki i
cukru.
A sposób wykonania różni się wyłącznie tym, że tortownicy nigdy nie
smaruję (niczym, ma być w ogóle sucha). Po upieczeniu ciasta dla
ostudzenia odwracam tortownicę "do góry nogami" ;-) opierając brzegi
na kubeczkach. Wtedy po prostu ciasto nie opada (aha, nie ma też,
wbrew pozorom, problemu z odklejeniem ciasta od formy).
--
Pozdrawiam
GosiaH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 17:15:35
Temat: Re: Biszkopt...
GosiaH wrote:
> A sposób wykonania różni się wyłącznie tym, że tortownicy nigdy nie
> smaruję (niczym, ma być w ogóle sucha). Po upieczeniu ciasta dla
> ostudzenia odwracam tortownicę "do góry nogami" ;-) opierając brzegi
> na kubeczkach. Wtedy po prostu ciasto nie opada (aha, nie ma też,
> wbrew pozorom, problemu z odklejeniem ciasta od formy).
Tak wlasnie robi sie biszkopt-ciasto o nazwie Angel Food (czyli jedzenie
dla aniolow), ktore robi sie z samych bialek (plus oczywiscie cukier i
maka :)). Sa specjalne formy, ktore maja nozki przyczepione do brzegu
formy, wiec jak odwrocisz, to wlasnie na tych nozkach stoi i stygnie
odwrocone, rozciagajac sie jeszcze bardziej i tworzac bardzo puszysty
biszkopt.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 20:03:36
Temat: Re: Biszkopt...Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:r...@w...net...
> Tak wlasnie robi sie biszkopt-ciasto o nazwie Angel Food (czyli jedzenie
> dla aniolow), ktore robi sie z samych bialek (plus oczywiscie cukier i
> maka :)). Sa specjalne formy, ktore maja nozki przyczepione do brzegu
> formy, wiec jak odwrocisz, to wlasnie na tych nozkach stoi i stygnie
> odwrocone, rozciagajac sie jeszcze bardziej i tworzac bardzo puszysty
> biszkopt.
Haaa, haa toż to zwykły niemiecki "erzatz"!, o ile się nie mylę!!!
Dlaczego Anioły nie lubią żółtek? Nie stać ich na nie?
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 20:17:06
Temat: Re: Biszkopt...
Jerzy wrote:
> Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:r...@w...net...
> > Tak wlasnie robi sie biszkopt-ciasto o nazwie Angel Food (czyli jedzenie
> > dla aniolow), ktore robi sie z samych bialek (plus oczywiscie cukier i
> > maka :)). Sa specjalne formy, ktore maja nozki przyczepione do brzegu
> > formy, wiec jak odwrocisz, to wlasnie na tych nozkach stoi i stygnie
> > odwrocone, rozciagajac sie jeszcze bardziej i tworzac bardzo puszysty
> > biszkopt.
> Haaa, haa toż to zwykły niemiecki "erzatz"!, o ile się nie mylę!!!
> Dlaczego Anioły nie lubią żółtek? Nie stać ich na nie?
> Pozdr. Jerzy
Diabel je wie.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-28 21:22:08
Temat: Re: Biszkopt...Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
> Diabel je wie.
Gucio prawda. Nie "owijaj w bawełnę".
Ten przepis jest pochodzenia niemieckiego, Poznaniacy też powinni go
potwierdzić, może i Ślązacy?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-29 16:54:40
Temat: Re: Biszkopt...
----- Original Message -----
From: Jerzy <0...@m...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, May 28, 2001 11:22 PM
Subject: Re: Biszkopt...
> Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
> > Diabel je wie.
> Gucio prawda. Nie "owijaj w bawełnę".
> Ten przepis jest pochodzenia niemieckiego, Poznaniacy też powinni go
> potwierdzić, może i Ślązacy?
> pozdr. Jerzy
Jam Poznanianka z dziada pradziada ale o takim ciescie nie slyszalam nigdy
do czasu, gdy sie dowiedzialamn, ze to dosc popularny wypiek wsrod
Amerykanow (choc w tej kwestii moze sie myle, nie bylam za Wielka Kaluza
osobiscie). A znasz oryginalna nazwe - Engelessen ??? czy cos zupenie z
innej bajki ???
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |