| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-13 21:44:01
Temat: Re: Boję się wojnyJoanna wrote:
> Tycztom?!
>
> Tak zróbmy!
>
> Tylko, jest pewien problem.............
> nie umiem jeździć na nartach ;)
Niczym się nie przejmuj!!! Ja też nie potrafię - i właśnie to jest piękne
:)))))
(życię jest piękne)
Poszedlem na 'gubałówę' i mówię:
- nie mam nart i nie potrafię jeździć, ale mam ochotę nauczyć się i już!
Popatrzyli na mnie, 'dali' narty, buty, kijki i żeton na wyciąg - rewelacja,
w życiu się tak nie ubawiłem (no pomijając prawko :))
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-13 21:44:50
Temat: Re: Boję się wojnyKropeczka wrote:
> Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:b4qu2s$h9g$1@ochlapek.sierp.net...
>
>> Joanna wrote:
>>> Tycztom?!
>>>
>>> Jedźmy lepiej na narty!
>>> Gdzieś daleko.
>>> Gdzieś, gdzie nie sięgną nas swymi brudnymi łapami ;)
>>
>> OK - jestem na TAK, kiedy masz czas? :)
>> (być może będą to 'nasze' ostatnie narty..., nie traćmy czasu :)
>
> czy mozna się do tych nart dołączyć? :)
Ja jestem na TAK :))
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-13 22:00:16
Temat: Re: Boję się wojny:: Joanna:
[...]
> Wojna, wojna, wojna........
>
> Boję się jej........
> Wojna to śmierć, cierpienie, ból, zniszczenie.......
> Wojna to upadek człowieka.
>
> Nie chcę wojny.
> Nie chcę umierać.
[...]
Ja też boję się wojny - jest ona dla mnie przerażająca i okropna.
W dodatku wydaje mi się zupełnie niepotrzebna - uważam, że każdy
konflikt da się rozwiązać bez zadawania bólu niewinnym.
Wojna do niczego nie prowadzi. Pogarsza tylko sytuacje na całym
świecie i niszczy walczące kraje. Powoduje problemy gospodarcze i
niezadowolenie społeczne. A przede wszystkim - śmierć i niepokój
ludzi, którzy niczemu nie są winni i chcą spokojnie żyć.
Kiedy czytam w prasie o nadchodzącej wojnie i oglądam w telewizji
najnowsze doniesienia "z frontu" boję się. Boję się o siebie. Boje
się przyszłości - obawiam się, że konflikt zbrojny może odbić się
na całym spoełeczeństwie. W takiej sytacji nie można mówić o "pewnej
przyszłości".
Widmo nadchodzącej wojny uświadomiło mi w dodatku, że boję się
ludzi. Rozwój technologiczny i naukowy dał nam tak potężne narzędzia,
że wystarczy kilku szaleńców, aby spowodować nieodwracalne szkody.
Zawsze uważałem, że postęp techniczny jest ważny, a odkrycia naukowe
to dobro dla całej ludzkości. Już tak nie myślę - teraz wydaje mi
się, że są rzeczy, któych ludzie wiedzieć nie powinni. Dla wspólnego
bezpieczeństwa. Mam świadomość, jakie rzeczy powstały w ciągu ostatnich
lat w laboratoriach - to co robią naukowcy mnie zachwyca, ale
jednocześnie przeraża swoją mocą, która może być wykorzystana
przeciwko całemu społeczeństwu. Manipulacja przyrodą to bardzo
delikatna sprawa - nie wiemy niestety, jakie mogą być skutki uboczne
nowej broni, która nie jest jeszcze dostatecznie poznana.
Tak więc - wydaje mi się, że nie możemy sobie (jako społeczeństwo)
pozwolić na wojnę, w której "wszystkie chwyty są dozwolne".
Szczerze mówiąc - miałem nadzieję, że po II Wojnie Światowej ludzie
zrozumieli, jakie są skutki niepohamowanej nienawiści. Niestety
myliłem się.
A teraz się boje. Przez głupotę ludzi przyszłość zarówno
społeczeństwa, jak i moja wydaje mi się niepewna.
--
John Dreamer
...riding through the dark...
Moim zdaniem http://www.literat.org/index.php?page=17&a=6
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-13 22:03:26
Temat: Re: Boję się wojny"Joanna" news:b4qtmj$86p$1@atlantis.news.tpi.pl
> Tylko, jest pewien problem.............
> nie umiem jeździć na nartach ;)
To dawaj ze mną na rower :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-13 22:05:53
Temat: Re: Boję się wojny"tycztom" news:b4quoh$i0b$1@ochlapek.sierp.net
> Poszedlem na 'gubałówę'...
Warszawiacy zawsze idą na Gubałówkę :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-13 22:11:17
Temat: Re: Boję się wojnyAndrzej Litewka wrote:
> "tycztom" news:b4quoh$i0b$1@ochlapek.sierp.net
>> Poszedlem na 'gubałówę'...
>
> Warszawiacy zawsze idą na Gubałówkę :D
No 'ta' - żeby nie irytować NIEWARSZAWIAKÓW swoją obecnością...
To prosta logika - NIEWARSZAWIACY wiedzą gdzie jeżdża warszawiacy i sami nie
jeżdżą tam gdzie jeżdżą warszawiacy. Tym sposobem jedynym punktem
'zaczepnym' jest Grupa, cio? ;))
Poza tym, nie przekręcja! Ja napisałem 'gubałówę' a nie Gubałówkę! Skąd
wiesz jaka jest moja definicja 'gubałowę'??? Prorok jaki 'cy cuś'?? ;)
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-14 00:25:45
Temat: Re: Boję się wojnyUżytkownik "John Dreamer" <j...@d...one.pl> napisał w wiadomości
news:posting.2.196@dreamer.one.pl
> Kiedy czytam w prasie o nadchodzącej wojnie i oglądam w telewizji
> najnowsze doniesienia "z frontu" boję się.
Ja sie nie boje, bo nie czytam ani nie ogladam - zyje w blogiej
nieswiadomosci ;)
Pozdrawiam
--
Ania
"Siejąc grzeczność, zmieniasz świat!"
Pisząc na priv usuń "CostaM" z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-14 09:46:09
Temat: Re: Boję się wojnyRzeczy nie są złe ani dobre. Mogą być tylko dobrze lub źle wykorzystane. Nie
zwalajmy odpowiedzielności za nasze czyny na rzeczy, na wynalazki, na
osiągnięcia z laboratoriów.
To tak a propos...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-14 09:51:46
Temat: Odp: Boję się wojnyUżytkownik Joanna <j...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b4qpqb$cb5
> Dlaczego rozpętanie wojny jest takie ważne?
> Kto na niej skorzysta?
> Gdzie tu sens?
Sytuacja ekonomiczna w Swiecie jest niedobra. Szansa na odwrocenie jest
wywolanie wojny, ktora jezeli bedzie trwala krotko to na pewno wywola
pokladany w niej cel. Ryzykowne lecz skuteczne co udowodniala inwazja na
Irak na poczatku 90'.
Drugi powód to konflikt USA z Wenezualą w sprawie dostaw ropy.
Szkoda tylko, ze amerykanie wierza gleboko w to ze wszyscy sa tacu glupi i
uwierza w to, ze chodzi o rozbrojenie Iraku.
Smerf
----------------------------------------------------
--
Nie będę jadła, kocham cię
Nie będę piła, kocham cię
Gdy odejdziesz kocham cię
Hey
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-14 13:35:56
Temat: następne halucynajce...> Widzę ją wszędzie.
> W telewizji, w prasie.
> Słyszę ją wszędzie.
> W radio, w sklepie, na ulicy, w autobusie........
> Jest wszędzie!
- poważna sprawa... Czy policja i straż pożarna o tym wie?
> Wojna, wojna, wojna........
>
> Boję się jej........
(...)
> Czy ty też boisz się wojny?
- gdyby w mojej prasie, radiu i telewizji, w autobusie i na ulicy wciąż była
wojna to też bym się bał...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |