Ból głowy u 8 latka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54

51. Data: 2004-09-15 07:05:54

Temat: Re: Ból głowy u 8 latka
Od: "Mrówka" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ci7o8h$fe2$1@news.onet.pl...

> zasleplas. opisalas sytuacje, ktora nie miala miejsca.
> jak inaczej to nazwiesz???

O ktorej sytuacji teraz piszesz?

ja nazwe, bajka, a i tak
> w sumie powinno byc oszczerstwo, tak jak oczernilas i mnie.

Ja oczernilam ciebie?????

> daruj sobie zyczenia. na partacza mozna trafic wszedzie, grunt zeby
> nie przez wlasna glupote.

No i przeciez ciegle o tym pisze:na partacza mozna trafic wszedzie i dotyczy
to rowniez lekarzy.

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2004-09-15 13:17:24

Temat: Re: Ból głowy u 8 latka
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mrówka" <m...@b...pl> wrote in message news:ci8pjo$8rk$1@news.onet.pl...

>
> O ktorej sytuacji teraz piszesz?

o twojej HIOPTEZIE jak to autorka postu idzie do lekarza,
i ten rozklada rece, a ona wiec co lekarz ma zrobic
bo sie oswiecila na grupie.
>
> ja nazwe, bajka, a i tak
>> w sumie powinno byc oszczerstwo, tak jak oczernilas i mnie.
>
> Ja oczernilam ciebie?????

tak.

>> daruj sobie zyczenia. na partacza mozna trafic wszedzie, grunt zeby
>> nie przez wlasna glupote.
>
> No i przeciez ciegle o tym pisze:na partacza mozna trafic wszedzie i dotyczy
> to rowniez lekarzy.

ALE ja pisze, ze nie robie tego NA wlasne zyczenie.
a pytanie w stylu autorki postu za tokowa sytuacje
uwazam.
mysle, ze wyczerpalysmy ten temat doglebnie.

dziekuje za uwage

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2004-09-17 19:59:59

Temat: Re: Ból głowy u 8 latka
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ci52to$js0$1@news.onet.pl...
> "ulast" <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:ci4hkc$s21$1@nemesis.news.tpi.pl...

> otoz to. wlasnie o tym pisze. to uspokojenie
> moze jej powaznie zaszkodzic. moze nawet zrezygnowac
> z pojscia do lekarza. to, ze ty uwazasz, iz niekt rozsdny tego
> nie zrobi, ja mysle, ze sie mylisz. nie wiem jak

Hm...ja po prostu nie wyobrażam sobie kogoś kto może bagatelizować objawy
swojej choroby a nie daj Bóg dziecka!?

Ale przyznam Ci rację, faktycznie ktoś tak nieodpowiedzialny może tak
właśnie postąpić...

> dlugo jestes tu na grupie, ale ja jakis czas i widze, z
> jakimi dolegliwosciami, bardzo powaznymi, ludzie zyja
> calymi miesiacami, radzac sie tutaj a nie tam gdzie
> powinni. dla mnie to uspokojenie jest niebezpieczne.
> dlatego takie wypowidzi jak towje jeszcze bardziej mnie
> przekonuja o tym, jakie to jest niebezpieczne.

J.w.

> >
> > Niekiedy trzeba zacząć tylko pokaż mi lekarza,
> > który zacznie od tomografii komputerowej przy pierwszej wizycie?
>
> zacznie. nie boj sie. na razie i oby nigdy tobie
> sie to nie przytrafilo.

Wzajemnie..

> > A ibuprofen to akurat Ty komuś radziłaś brać...w którymś wątku.
>
> konkretniej poprosze.

A proszę:

"Miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:b6nhk2$aj5$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jaką mentalność? Jest sobota!!!! Wieczór!!! Jutro niedziela!!!!!!! GDZIE
mam
> szukać lekarza? GDZIE mam szukać apteki??? Ja się nie mogę ruszać. Siedzę
> przy kompie zawinięta w koce i usiłuję pracować. Czego tu nie rozumiesz???

lek przeciwzapalny i przeciwbolowy jesli nie masz piroxicamu (zapomnialam ja
sie to
pisalo), wez Ibuprofen, a w poniedzialek idz do lekarza.
iwon(k)a"

Pozdrawiam
Ula (ulast)- przestraszona, po pobycie w szpitalu i zwracająca się do grupy
z pytaniem pomimo porady lekarskiej.
www.ulast.prv.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2004-09-17 20:14:05

Temat: (OT)Re: Ból głowy u 8 latka
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ci6uag$492$1@news.onet.pl...
> > Przestan sie czepiac,to co napisalam ,ze musze sie udac czasami do
innego
> > lekarza niz nasza bylo w kontekscie tego ze czasami lekarzowi trzeba
> > podpowiedziec jak ma leczyc .
>
> i to cos ma zmienic?

Są lekarze partacze i o ile piekarz będąc partaczem chleba nie sprzeda, o
tyle lekarz czasem naraża nasze zdrowie i życie, a często jest ignorantem
zadufanym w sobie.

Ja w szpitalu musiałam zrobic "wykad" na temat HCV i pokazać ulotki na ten
temat, bowiem dwoje lekarzy usilnie próbowało mnie przekonać, ze owym
wirusem zaraża się przede wszystkim przez stosunki płciowe.
Zaś szczytem było pouczanie mnie, że można zarazić się HCV od partnera,
który HCV nie ma.
"Tak prosze pani nie szkodzi, ze mężczyzna nie jest nosicielem HCV ale
zakazić może".

I dlatego uważam, że najlepiej samemu zadbać o własne zdrowie a nie usilnie
wpatrywać się w lekarzy ignorantów.

I muszę w tym momencie pochwalić doktora dzięki któremu dowiedziałam się co
mi jest, co mam robić, jak sie leczyć, jak żyć...A dowiedziałam się po 2
latach cierpień i wysłuchiwań, "dziewczyno nic Ci nie jest, tylko smażonego
się najadłaś" i nie przemawiało do pani doktor, że smażonego to ja na oczy
nie widziałam 2 miesiące...
Poszłam do znajomego laboranta z objawami i w ten sposób krok po kroku,
wziąwszy wszystkie wyniki pod pachę udałam sie do innego kompetentnego
lekarza.
(to nie bajka)

Rozumiem, ze wkurza Cię Iwon(k)o kiedy ludzie są ignorantami jeśli chodzi o
ich własne zdrowie, mnie natomiast wkurza ta buta niektórych nieomylnych
lekarzy.

Pozdrawiam
Ula (ulast)
www.ulast.prv.pl