| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-21 18:34:41
Temat: Re: Borderlineenneagramor <e...@j...op.pl> napisał(a):
>
> powtorze bos zapatrona w siebie:
> Jaka pozycje (ksiazkowa) polecasz laikowi?
Żadną. W wolnej chwili niech sięgnie po to, czego lektura sprawia mu
przyjemność. Wyjdzie mu na zdrowie, a przynajmniej nie będzie chorszy.
> niestrudzony enne
;)
Ana z Borderline'ów
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-08-24 19:01:32
Temat: Re: BorderlineOsoby borderline mają trudności w kontaktach wynikające z traumatycznych
doświadczeń. Ich impulsywność, natarczywość, wynika z przeżyć, a nie złych
intencji. Często to ludzie wrażliwi na cierpienie innych. Tylko może być trudno
ich zrozumieć. Łatwo takiego człowieka zranić, na to trzeba uważać.
Zaburzenie osobowości borderline to nie choroba.
> Witam!
>
> Czy "osobowość z pogranicza" to coś bardzo złego? Czy takich chorych trzeba
> się obawiać?
> Jak z nimi postępować?
>
> Pzdr,
> Mark
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-24 19:02:54
Temat: Re: BorderlineOsoby borderline mają trudności w kontaktach wynikające z traumatycznych
doświadczeń. Ich impulsywność, natarczywość, wynika z przeżyć, a nie złych
intencji. Często to ludzie wrażliwi na cierpienie innych. Tylko może być trudno
ich zrozumieć. Łatwo takiego człowieka zranić, na to trzeba uważać.
Zaburzenie osobowości borderline to nie choroba.
> Witam!
>
> Czy "osobowość z pogranicza" to coś bardzo złego? Czy takich chorych trzeba
> się obawiać?
> Jak z nimi postępować?
>
> Pzdr,
> Mark
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-25 18:43:50
Temat: Re: BorderlineR.A.M.; <3...@n...onet.pl> :
> Osoby borderline mają trudności w kontaktach wynikające z traumatycznych
> doświadczeń. Ich impulsywność, natarczywość, wynika z przeżyć, a nie złych
> intencji.
Ze złych intencji owszem nie wynika, z przeżyć nie bezpośrednio. To nie
jest schemat - coś przeżył to jest agresywny. To jest schemat --> coś
przeżył, albo jest neurotykiem [!!! czyli fizjologia, choć po części
przeżycia zostawiają większy ślad u neurotyków] i jednocześnie czegoś
chce od ludzi [bo od nich doznał owych przeżyć albo tylko werbalizuje na
nich swój niepokój] - boi się ich [ludzi], a jednoczesnie czegoś od nich
chce. Stąd nie zawsze obiektywnie musiał coś przeżyć, żeby być
agresywnym, ale wtedy to już fizjologia.
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-30 10:32:19
Temat: Re: BorderlineR.A.M.; <3...@n...onet.pl> :
> Osoby borderline mają trudności w kontaktach wynikające z traumatycznych
> doświadczeń. Ich impulsywność, natarczywość, wynika z przeżyć, a nie złych
> intencji.
Znów po swojemu się uzupełnię - mam wyjść do sklepu i nie mogę się
zebrać. ;)
Do zaistnienie ambiwalencji potrzebne są:
- warunkowania pozytywne pewnego zespołu cech [zapisu procesów], które
mogą znajdować odbicie w cechach człowieka;
- warunkowanie negatywne pewnego zespołu cech [zapisu procesów], które
mogą znajdować odbicie w cechach człowieka;
Gdzie zapis procesów to subiektywny [procesowy] odbiór rzeczywistości
poprzez zmysły/receptory - nie ma znaczenia, czy proces dotyczy zdarzeń
zewnętrznych, czy zdarzeń wewnętrznych [pracy organów wewnętrznych,
mięśni], bo i tak w konsekwencji jest zdarzeniem wewnętrznym [poprzez
umiejscowienie receptorów "wewnątrz"/poprzez ich właściwości właściwe
dla jednostki/poprzez ograniczenie w ilości zapisanych elementów
rzeczywistości - np. nie ma znaczenia, że zapis dotyczył koloru
różowego, ważne jest jak odebrał i "zakodował" to receptor].
Druga sprawa, to to, że warunkowania mogą migrować poprzez sytuacje
istniejące "w parze" - np. poprzez przypisanie
niewerbalnemu/emocjonalnemu [lub werbalnemu w parze z nowym słowem]
warunkowaniu pojęcia słownego - przykładowo kogoś użądliła pszczoła, ale
w pamięci pozostało warunkowanie na np. słowo "ból", a nie na jakieś
cechy pojęcia pszczoła - stąd w sytuacji kiedy pojawia się słowo "ból" w
parze z innym słowem wywoływany/odczytywany/sprzęgany jest stan
emocjonalny związany ze słowem ból i kojarzony automatycznie w ramach
nauki ze słowem w parze - w efekcie otrzymuje się przypisanie
emocjonalne/niewerbalne do nowego słowa, którego nie da się powiązać
"logicznie" ze słowem "ból".
Stąd - jeżeli taka jednostka napotka "rzecz", która będzie posiadała
cechy warunkowane pozytywnie i negatywnie [przy ograniczonym/wyrywkowym
zapisie poszczególnych cech jest to bardzo łatwe] następuje niewerbalna
ambiwalencja. Czyli ambiwalencja skierowana na ludzi nie musi oznaczać,
że cechy warunkowane były związane z ludźmi [oczywiście myślę o
warunkowaniu pierwotnym, a nie potomnym]. Natomiast musi tutaj istnieć
również warunkowanie pozytywne - przykładowo huśtawka, na której
huśtanie dawało odczucia pozytywne, ale z której kiedyś dziecko spadło.
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |