Botaniczny problem z żeleźniakiem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2003-04-15 20:37:50

Temat: Botaniczny problem z żeleźniakiem
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zeszłej jesieni dostałam coś, co zostało określone jako żeleźniak bulwiasty.
Jeśli nie zrobiłam totalnego zamieszania, to właśnie wylazło z ziemi.
Wygląda tochę jak liść rabarbaru - czerwonawe, pomarszczone, kształt też
podobny. Pooglądalam Ż.b. w sieci i wygląda inaczej, podobnie do Ph.
fruticosa. Czy są jeszcze jakieś inne gatunki?

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-04-15 21:50:38

Temat: Re: Botaniczny problem z żeleźniakiem
Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Zeszłej jesieni dostałam coś, co zostało określone jako żeleźniak bulwiasty.
> Jeśli nie zrobiłam totalnego zamieszania, to właśnie wylazło z ziemi.
> Wygląda tochę jak liść rabarbaru - czerwonawe, pomarszczone, kształt też
> podobny. Pooglądalam Ż.b. w sieci i wygląda inaczej, podobnie do Ph.
> fruticosa. Czy są jeszcze jakieś inne gatunki?
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
> Polska nazwa jest prawidłowa.Jest kilka gatunków różniących
się min. kształtem liści.

Pozdrawiam Anastazy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-04-16 17:40:25

Temat: Re: Botaniczny problem z żeleźniakiem
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
news:b7hqjc$ou9$1@nemesis.news.tpi.pl:

> Zeszłej jesieni dostałam coś, co zostało określone jako żeleźniak
> bulwiasty. Jeśli nie zrobiłam totalnego zamieszania, to właśnie
> wylazło z ziemi. Wygląda tochę jak liść rabarbaru - czerwonawe,
> pomarszczone, kształt też podobny. Pooglądalam Ż.b. w sieci i wygląda
> inaczej, podobnie do Ph. fruticosa. Czy są jeszcze jakieś inne
> gatunki?

Tak sobie nieopatrznie wrzucilam Phlomis w gugle i sama chcialam - tu masz
jedenz wykazow gatunkow i form
http://www.manntaylor.com/phlomis.html
Zalamac sie idzie.
Polecialam jeszcze to O.Bot., bo mielismy w ub. roku Ph. tuberosa, ale tam
jeszcze nic nie wylazi, wiec nie wiem, jakie powinny byc mlode liscie...
Jak nikt nic nie napisze, to po siwetach polece jeszcze raz :-)
Pozdrowienia - Ewa bez zelezniaka i bez stresu