| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-06-10 22:39:14
Temat: Re: Byt z założenia> > "AW" <o...@h...com> wrote in message
> Odnośnie strony
> WWW, to jest takowa: http://cmncore.org/pol/Lista1.htm .
Zamiast
"By nas z pychy wreszcie wyleczyć..."
Proponowałbym:
"By nas z pychy wreszcie uleczyć..."
Tak jakoś bardziej harmonijnie brzmi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-06-10 23:24:58
Temat: Re: Byt z za?o?enia
AW napisał(a):
> >
> >
> > AW napisaďż˝(a):
> > > W �wiadomo�ci s� przede wszystkim doznania somatyczne i zmys�owe.
> �To s� fakty
> > > absolutne - doznania �r�d�owe, wst�pne. �Wt�rnie za�, w
> �wiadomo�ci powstaje
> > > reprezentacja rzeczywisto�ci, sk�adaj�ca si� z dozna�
> zmys�owych, zintegrowanych
> > > i uj�tych w logicz� ca�o�� systemem poj��. �Ka�dy byt i
> ka�dy obiekt to tw�r
> > > subiektywny, zmys�owo-poj�ciowy. �Ponadto, wyst�puj� tu te�
> poj�cia w formie
> > > wolnej, abstrakcyjnej. �Taka oto jest kolejno�� poznawcza.
> > >
> > > Jednak�e, w ramach wewn�trznego odzwierciedlenia rzeczywisto�ci,
> kolejno�� mo�na
> > > odwr�ci�. �I na przyk�ad, upad�e, zdeprymowane umys�y neguj�
> w�asn�
> > > podmiotowo��. �Uzanaj� swoj� wewn�trzn� reprezentacj�
> rzeczywisto�ci za
> > > rzeczywisto�� w rzeczy samej: obiektywn�, pierwotn� i nadrz�dn�.
> �W ten spos�b
> > > wykre�laj� same siebie z relacji poznawczej.
> > >
> > > Choďż˝ nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawďż˝, dla nas, ludzkich
> podmiot�w, w�asna
> > > �wiadomo�� jest absolutnie wszystkim. �W niej mie�ci si� ca�a
> znana nam
> > > rzczywisto��, za� poza ni� wyj�� si� nie da - nawet my�l�.
> �Oznacza to, �e
> > > ewentualne byty poza �wiadomo�ci� istnie� mog�, cho� nie
> musz�. �Czy istniej�
> > > czy te� nie, jest absolutnie nie do wykazania. �Bo je�li co� zostaje
> wykazane,
> > > to JU� istnieje w �wiadomo�ci. �Nie wynika z tego oczywi�cie, �e
> w�asna
> > > �wiadomo�� jest ju� wszystkim w sensie ostatecznym, cho� i tak
> by� mo�e.
> > > Solipsyzmu nie da si� ani wykluczy�, ani udowodni�. �To kwestia
> czystego wyboru.
> > >
> > > Za�o�enie ca�kowicie solipsystyczne to negacja wszelkich byt�w
> zewn�trznych, z
> > > innymi �wiadomo�ciami w��cznie. �Ekstemalny solipsysta ma si� za
> wy��czny i
> > > jedyny byt, a wi�c za Boga. �Skoro nie dopuszcza istnienia innych byt�w,
sam
> > > �atwo popada w rozszczepienie ja�ni, lub mnog� osobowo��. �Nie
> rozpoznaje
> > > w�asnej, wewn�trznej reprezentacji rzeczywisto�ci jako takiej, lecz
> uznaje jďż˝ za
> > > byt absolutny. �Nie ma wi�c potrzeby, aby odr�nia� byty obiektywne od
> > > subiektywnych. �Nie uznaje te� potrzeb innych istot. �Nie figuruje u
niego
> �adna
> > > moralno�� ani empatia. �Jedyny cel to panowanie nad �wiatem i
> absolutna w�adza.
> > > �Tak oto powstaje satanizm.
> > >
> > > Z drugiej za� strony, mo�na przyj��, �e tre�ci przejawiaj�ce
> si� w �wiadomo�ci
> > > WSKAZUJ� na istnienie byt�w niezale�nych, poza nasz�
> �wiadomo�ci�. �Na przyk�ad,
> > > mo�emy przypisa� niezale�ny byt innym �wiadomo�ciom, cho�
> przejawiajďż˝ siďż˝ nam
> > > one tylko jako specyficzy zbi�r subiektywnych dozna�. �A wi�c, ich
> potrzeby
> > > mo�na uzna� za r�wnie wa�ne jak i nasze. �Podobnie mo�e istnie�
> ca�e
> > > niesko�czone spektrum byt�w poza nami, a wi�c byt�w obiektywnych,
> niedost�pnych
> > > naszej �wiadomo�ci. �I dopiero w po��czeniu z nimi, stanowimy
kompletny
> > > Wszechbyt. �Cho� nie da si� tego wykaza�, mamy prawo tak utrzymywa�.
> �Wierzymy
> > > wiec w Boga wykraczaj�cego poza wymiar dost�pny naszej �wiadomo�ci.
> �To te�,
> > > oczywi�cie, tylko zbi�r poj��, mieszcz�cy si� nie gdzie indziej
> a w�a�nie w
> > > �wiadomo�ci. �Jednak�e, wynika z tego potrzeba ��czno�ci z
> szerszym Wszechbytem
> > > oraz etyczne podej�cie innych istot w naszym �wiecie. �Wyb�r nalezy do
> nas.
> > >
> > >
> > > AW
> > >
> > > .
>
>
> > > --
> > > Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> >
> > Ale brednie, ale mo�na zrozumie� dlaczego tak poci�ga ciebie stado
> > ko�cielne, czy fikaj�ce kozio�ki w mitach narodowych
> > , w ka�dym po�cie wida� te komunistyczne ci�goty, nawet ob�udny
jesteďż˝
> > po komuszemu. W pierwszej cz�ci L'Etre el le Neant po przeprowadzeniu
> > rzeczowej analizy, jakiej poddaje cz�owieka Sartre przera�a si�
> > w�asnej �mia�o�ci i wyznaje_akceptuj� ide� drugiego cz�owieka jak
> > podmiotu. W pewnym momencie przytafi�o si� to tak�e Kartezjuszowi. Ten
> > strach t�umaczy dlaczego Sartre staje si� p�niej komunist�. Ale
> > jednak pomimo tego , co m�wi, ja dla ciebie, kt�ry mnie teraz czyta,
> > zawsze b�de przedmiotem, nie b�de m�g� by� niczym innym, tak jak ty
> > dla mnie. Je�li ty potraktujesz mnie jak podmiot, wtedy stajesz si�
> > dla mnie przedmiotem, a na to si� nigdy nie zgodzisz, dlatego �e sam
> > dla siebie jeste� �rodkiem �wiata. Tak wi�c je�libym przyj��, �e
inny
> > cz�owiek te� jest �wiadomo�ci�, to staj� si� w tej samej chwili
> > obiektem dla czudzej �wiadomo�ci, a wi�c rzecz�.....tak jak baranie w
> > komuni�mie. Nie mog� istnie� dwa subiekty w my�leniu �cis�ym, jeden
> > wyklucza drugi.
>
>
>
> Co za tragiczna bzdura! Popad�e� w b��dne ko�o, z kt�rego nie
potrafisz siďż˝
> wyrwa�. Nie os�dzaj mnie pod�ug w�asnych ogranicze�. W mojej
�wiadomo�ci nie
> jeste� przedmiotem - gdyby tak by�o, nie pisa�bym do ciebie. Twoje
wyobra�enia
> o mojej �wiadomo�ci to tylko twoje wyobra�enia - czyli jeszcze nie moja
> �wiadomo��. Rozumowanie kt�re tu przedstawiasz mia�oby sens, gdyby moja
> �wiadomo�� by�a taka jak twoja - sk�onna aby innym zaprzecza�
�wiadomej ja�ni.
> Ale tak nie jest.
>
> Jako logiczna konsekwencja rodzaju filozofii jaki tu sugerujesz nale�a�oby
> odrzuciďż˝ wszelka filozofiďż˝ i juďż˝ tylko mordowaďż˝ siďż˝ wzajemnie, gdy
nadarzy siďż˝
> okazja. To jest jak najbardziej zgodne ze wszystkimi rzeczami, kt�re tu raz po
> raz wypisujesz. Sprowadza si� to po prostu do wykluczenia mo�liwo�ci
> porozumienia i odnalezienia wsp�lnej p�aszczyzny. Skoro tak, to nie ma ju�
> zupe�nie sensu wdawa� si� z nikim w wymian� my�li, chyba �e celem jest
> manipulacja lub wprowadzanie w b��d.
>
> Wiesz, dono�nie �wiata i rzeczywisto�ci w wymiarze najszerszym, mo�na
wysuwaďż˝
> najr�niejsze tezy, nawet zupe�nie przeciwstawne - i nikt nie b�dzie w stanie
> ani zaprzeczy�, ani potwierdzi� ich w 100%-ach. Wyb�r kt�rego dokonujesz
ty i
> tobie podobni, polega na akcentowaniu r�nic oraz podzia��w, co wiedzie do
> izolacji i braku porozumienia.
>
> M�j wyb�r jest wr�cz odwrotny. Ja akcentuj� podobie�stwa i cechy
wsp�lne. Cho�
> tre�ci w ka�dej �wiadomo�ci zawsze p�yn� inaczej, s� inaczej
organizowane,
> inaczej ujmowane i inaczej nazywane, to jednak ka�da �wiadomo�� podlega
> wsp�lnym, jednakowym trendom - mechanizmom, kt�re nadaj� jej pewien og�lny
> charakter. Ma�o, ka�da �wiadomo�� to cz�� jednej ca�o�ci,
podobnie jak od�amki
> szk�a, kt�re kiedy� stanowi�y jedno lustro.
>
> Esencjonalnie wszyscy jeste�my jednym i pochodzimy ze wsp�lnego �r�d�a.
Oto
> podstawa dla porozumienia na najbardziej pierwotnym, intuicyjnym szczeblu.
> Nasza natura jest jedna oraz otacza nas jedna i ta sama rzeczywisto��.
Kiedyďż˝
> uda nam si� spojrze� wsp�lnie na najistotniejsze, ��cz�ce nas aspekty
> rzeczywisto�ci.
>
> Za� satani�ci/globali�ci dr�� przed czym� takim. Nie chc�
dopu�ci� do og�lnego
> porozumienia w�r�d ludzko�ci, bo w�wczas zostan� zmieceni jak �mieci,
kt�rymi
> s�. Po drugie, chc� mie� ideologiczny pretekst aby si� wywy�sza�, jako
> 'wybrani' nadludzie, bez �adnych zobowi�za� w stosunku do wszystkich
pozosta�ych.
>
> Chcďż˝ innym narzucaďż˝ swojďż˝ wolďż˝, bo majďż˝ ograniczonďż˝ lokalna
orientacjďż˝ i nie
> rozumiej�, �e w niesko�czonym wszech�wiecie, wszystkie istoty �wiadome
mogďż˝
> bezkolizyjnie realizowa� swoje idea�y. I st�d bior� si� twoje bzdury.
>
>
> AW
>
> .
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> --
> Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Brak myślenia , powtarzasz mantry..........ja jestem podmiot, który
wszystko pojmuje jako przedmiot......ty jesteś podmiot, który wszysko
pojmuje jako przedmiot.....więc jeśli dam ci podmiotowość gdy
rozpoznaje ciebie jako przedmiot to oszukuję, bo nadal widzę tylko tym
co mam w głowie, a jednocześnie jeśli dam ci podmiotowość oszukuję że
ty inaczej mnie widzisz niż przedmiot i wychodzi że ty jesteś panem a
ja niewolnikiem pana, czyli jeśli wszyscy uznają podmiot poza sobą
staną się przedmiotami, więc masz czysty komunizm.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-06-11 05:07:31
Temat: Re: Byt z założenia"glob" napisał:
Brak myślenia , powtarzasz mantry..........ja jestem podmiot, który
wszystko pojmuje jako przedmiot......ty jesteś podmiot, który wszysko
pojmuje jako przedmiot.....więc jeśli dam ci podmiotowość gdy
rozpoznaje ciebie jako przedmiot to oszukuję, bo nadal widzę tylko tym
co mam w głowie, a jednocześnie jeśli dam ci podmiotowość oszukuję że
ty inaczej mnie widzisz niż przedmiot i wychodzi że ty jesteś panem a
ja niewolnikiem pana, czyli jeśli wszyscy uznają podmiot poza sobą
staną się przedmiotami, więc masz czysty komunizm.
Robakks odpisał:
Ciała JEST - to przedmioty
Duchy ISTNIEJE - to podmioty.
Ciała tworzą GEOETRIĘ PRAWDZIWĄ
Duchy zmieniają GEOMETRIĘ PRAWDZIWĄ zgodnie ze swoją wolą
i możliwościami.
To co myśli i jest świadome - to duch.
To co realizuje zamysły ducha - to ciało.
Choroba ducha (duszy) jest rozpoznawana po braku konsekwencji
i braku logiki.
Chory duch jest idiotą.
. . .
prywatnie:
Czy Ty Globciu jesteś może idiotą? ;)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-06-11 09:17:35
Temat: Re: Byt z za?o?enia
Robakks napisał(a):
> "glob" napisaďż˝:
> Brak my�lenia , powtarzasz mantry..........ja jestem podmiot, kt�ry
> wszystko pojmuje jako przedmiot......ty jeste� podmiot, kt�ry wszysko
> pojmuje jako przedmiot.....wi�c je�li dam ci podmiotowo�� gdy
> rozpoznaje ciebie jako przedmiot to oszukujďż˝, bo nadal widzďż˝ tylko tym
> co mam w g�owie, a jednocze�nie je�li dam ci podmiotowo�� oszukuj� �e
> ty inaczej mnie widzisz ni� przedmiot i wychodzi �e ty jeste� panem a
> ja niewolnikiem pana, czyli je�li wszyscy uznaj� podmiot poza sob�
> stan� si� przedmiotami, wi�c masz czysty komunizm.
>
> Robakks odpisaďż˝:
> Cia�a JEST - to przedmioty
> Duchy ISTNIEJE - to podmioty.
> Cia�a tworz� GEOETRI� PRAWDZIW�
> Duchy zmieniajďż˝ GEOMETRIďż˝ PRAWDZIWďż˝ zgodnie ze swojďż˝ wolďż˝
> i mo�liwo�ciami.
> To co my�li i jest �wiadome - to duch.
> To co realizuje zamys�y ducha - to cia�o.
> Choroba ducha (duszy) jest rozpoznawana po braku konsekwencji
> i braku logiki.
> Chory duch jest idiotďż˝.
> . . .
> prywatnie:
> Czy Ty Globciu jeste� mo�e idiot�? ;)
>
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>ďż˝<~
> mi�o�nik m�dro�ci i nie tylko :)
Atakujesz logikę że jest nielogiczna, a nielogiczy bełkot jest dla
ciebie logiką może skończysz z tą ksobnością.?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-06-11 10:09:29
Temat: Re: Byt z założenia>"glob" napisał:
> Brak myślenia , powtarzasz mantry..........ja jestem podmiot, który
> wszystko pojmuje jako przedmiot......ty jesteś podmiot, który wszysko
> pojmuje jako przedmiot.....więc jeśli dam ci podmiotowość gdy
> rozpoznaje ciebie jako przedmiot to oszukuję, bo nadal widzę tylko tym
> co mam w głowie, a jednocześnie jeśli dam ci podmiotowość oszukuję że ty inaczej
mnie widzisz niż
> przedmiot i wychodzi że ty jesteś panem
> a ja niewolnikiem pana, czyli jeśli wszyscy uznają podmiot poza sobą
> staną się przedmiotami, więc masz czysty komunizm.
> Robakks odpisał:
> Ciała JEST - to przedmioty
> Duchy ISTNIEJE - to podmioty.
> Ciała tworzą GEOETRIĘ PRAWDZIWĄ
> Duchy zmieniają GEOMETRIĘ PRAWDZIWĄ zgodnie ze swoją wolą
> i możliwościami.
> To co myśli i jest świadome - to duch.
> To co realizuje zamysły ducha - to ciało.
> Choroba ducha (duszy) jest rozpoznawana po braku konsekwencji
> i braku logiki.
> Chory duch jest idiotą.
> . . .
> prywatnie:
> Czy Ty Globciu jesteś może idiotą? ;)
>
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
"glob" się wyraził:
Atakujesz logikę że jest nielogiczna, a nielogiczy bełkot jest dla
ciebie logiką może skończysz z tą ksobnością.?
Robakks wyjaśnił:
Nie wystarczy Drogi Rozmówco okrzyknąć bełkot przezwiskiem "logika"
bo nie wszystko co się świeci jest złotem i nie wszystko co ktoś przezwie
przezwiskiem "logika" - jest logiką.
Logika jest konsekwentnym wynikaniem przyczynowo-skutkowym.
Logikę się odkrywa i wykazuje, a nie pieniaczy i okrzykuje. kapewu? :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-06-13 05:04:39
Temat: Re: Byt z założenia
"malkontent" <m...@w...pl> wrote in message
news:4c1003a8$0$19180$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
> news:60b5.00000945.4c0ffec3@newsgate.onet.pl...
>>
>> W świadomości są przede wszystkim doznania somatyczne i zmysłowe. To są
>> fakty
>> absolutne - doznania źródłowe, wstępne. Wtórnie zaś, w świadomości
>> powstaje
>
> na codzień w mojej świadomości nie ma
> ( prawie) doznań zmysłowych ani somtycznych
Nieprawda. One cały czas trwają i stanowią podstawę dla wszelkich myśli, które
drugorzędnie powstają na ich gruncie.
> z tym pierwszym - może jeszcze da się coś zrobić :-)))
> a to drugie mi odpowiada
Masz prawo wszystko sobie przedefiniować, przemianować, przekręcić o 180 stopni.
Tego nikt ci nie zabroni. Treści, które wyrażasz, mogą nominalnie negować
własne podstawy i przeczyć samym sobie. To nic, przy dostatecznej
krótkowzroczności możesz im hołdować i tak. Z tym, że na szczeblu absolutnym
niczego to nie zmieni. Białe nazwane czarnym, nadal pozostanie białym.
> Nie wykluczam ,że nie jestem typowy
> - no ale co poradzić ?
Przecząc oczywistościom, jesteś bardzo typowy.
>
> przemyśl , może , to jeszcze ?
Ależ tak, x razy i jeszcze ze dwa!
> zdrówko
zdróweczko,
AW
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-06-13 07:59:55
Temat: Re: Byt z założenia
Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
news:60b5.00000ae4.4c1466e7@newsgate.onet.pl...
>
> "malkontent" <m...@w...pl> wrote in message
> news:4c1003a8$0$19180$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> W świadomości są przede wszystkim doznania somatyczne i zmysłowe. To są
>>> fakty
>>> absolutne - doznania źródłowe, wstępne. Wtórnie zaś, w świadomości
>>> powstaje
>>
>> na codzień w mojej świadomości nie ma
>> ( prawie) doznań zmysłowych ani somtycznych
>
>
> Nieprawda. One cały czas trwają i stanowią podstawę dla wszelkich myśli,
> które
> drugorzędnie powstają na ich gruncie.
Wybacz - ale to co jest w mej świadomości
to , chyba ? , ja wiem lepiej ?
Mogę nie wiedzieć skąd _to_co_jest sie bierze
ale co_to_ jest to wiem - bo to właśnie
stanowi treść mojej świadomości i jest
jej/mi dostępne.
Sam to zresztą permanentnie podkreślasz -
tylko to jest pewne.
Pewne jest to co przeżywamy/uświadamiamy sobie
- to jest aktywny proces stanowiacy swoistą całość.
.
Skąd to się wzięło ( czy np. ze zmysłów ) to już
tylko "spekulacja " domysł podobnie jak domysłem
jest opis ( analiza struktury - budowy ) tego procesu.
Ale ja ,jeszcze , nie o tym.
Ja poprostu na codzień nie myślę o odczuciach
zmysłowych - nikt mnie nie przypala ogniem ,
nikt nie biczuje , jak słucham muzyki
to nie słysze dźwięków - tylko odbieram całość/nastrój.
Nawet jak jadę samochodem - to w mej
swiadomości nie ma drogi tylko np. ... :-)))
Jest oczywste ,że me oczy śledzą otoczenie
a me ręce trzymają kierownicę. Jednak mnie
( mojej świadomości) przez większość czasu
tam nie ma.
Oczywiście nie zaprzeczam posiadaniu
takiej zdolności - uświadamiania sobie
odczuć zmysłowych - ale udaje mi się
korzystać z niej sporadycznie
>
>
>> z tym pierwszym - może jeszcze da się coś zrobić :-)))
>> a to drugie mi odpowiada
>
>
>
> Masz prawo wszystko sobie przedefiniować, przemianować, przekręcić o 180
> stopni.
nie myl mnie prosze z Edkiem
masz tu namacalny przykład - w Twych zmysłach
pojawiły sie moje literki ( kropki na erkanie)
a w Swej świadomości zobaczyeś nie kropki
- nawet nie nadawce/mnie - ale przekornego Edka.
>
>
>> Nie wykluczam ,że nie jestem typowy
>> - no ale co poradzić ?
> Przecząc oczywistościom, jesteś bardzo typowy.
może masz racje - nie robiłem badań statystycznych :-))
>>
>> przemyśl , może , to jeszcze ?
>
> Ależ tak, x razy i jeszcze ze dwa!
i o to chodzi
zdrówko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-06-14 07:45:09
Temat: Re: Byt z założenia
Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
news:60b5.00000ae4.4c1466e7@newsgate.onet.pl...
> Przecząc oczywistościom, jesteś bardzo typowy.
Bo też oczywistość to niejako z definicji coś, czemu
typowi przeczą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-06-15 02:45:41
Temat: Re: Byt z założenia
"malkontent" <m...@w...pl> wrote in message
news:4c148ffd$0$2597$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
> news:60b5.00000ae4.4c1466e7@newsgate.onet.pl...
>>
>> "malkontent" <m...@w...pl> wrote in message
>> news:4c1003a8$0$19180$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> W świadomości są przede wszystkim doznania somatyczne i zmysłowe. To są
>>>> fakty absolutne - doznania źródłowe, wstępne. Wtórnie zaś, w świadomości
>>>> powstaje na codzień w mojej świadomości nie ma( prawie) doznań zmysłowych
>>>> ani somtycznych
>>
>>
>> Nieprawda. One cały czas trwają i stanowią podstawę dla wszelkich myśli,
>> które drugorzędnie powstają na ich gruncie.
>
> Wybacz - ale to co jest w mej świadomości to , chyba ? , ja wiem lepiej ?
>
> Mogę nie wiedzieć skąd _to_co_jest sie bierze ale co_to_ jest to wiem - bo to
> właśniestanowi treść mojej świadomości i jest jej/mi dostępne. Sam to zresztą
> permanentnie podkreślasz - tylko to jest pewne.
Racja co do treści wyrażanych pojęciami. Tu Ty wiesz najlepiej. Zaś co do
kategorii doznań - no cóż, też masz prawo twierdzić że to Twoja domena, z tym że
jeśli zbyt daleko z tym odejdziesz od znanych mi podstaw, to Ci nie uwierzę.
> Pewne jest to co przeżywamy/uświadamiamy sobie - to jest aktywny proces
> stanowiacy swoistą całość. Skąd to się wzięło ( czy np. ze zmysłów ) to już
> tylko "spekulacja " domysł podobnie jak domysłem jest opis ( analiza
> struktury - budowy ) tego procesu.Ale ja ,jeszcze , nie o tym.
>
> Ja poprostu na codzień nie myślę o odczuciach zmysłowych - nikt mnie nie
> przypala ogniem, nikt nie biczuje , jak słucham muzyki to nie słysze dźwięków
> - tylko odbieram całość/nastrój.
>
> Nawet jak jadę samochodem - to w mejswiadomości nie ma drogi tylko np. ...
> :-))) Jest oczywste ,że me oczy śledzą otoczeniea me ręce trzymają
> kierownicę. Jednak mnie( mojej świadomości) przez większość czasu
> tam nie ma.
>
> Oczywiście nie zaprzeczam posiadaniu takiej zdolności - uświadamiania sobie
> odczuć zmysłowych - ale udaje mi się korzystać z niej sporadycznie
A więc inaczej rozumiemy pojęcie 'świadomość'. Ja uznaję za świadomość
wszelkie odczuwalne doznania, wewnętrzne lub zewnętrzne jako jeden ciąg -
strumień wielorakich jakości w czasie. Ty natomiast uznajesz za świadomość tylko
obiekty na których skupiasz uwagę. Stąd i nieporozumienie.
Bez względu na to czy zwracasz na to uwagę czy nie, oddychasz, przełykasz ślinę,
bywasz głodny, czasami coś Cię swędzi albo boli, miewasz orgazmy, kaszlesz,
kichasz, itd, itp. To są odczucia somatyczne. Ponadto słyszysz dźwięki,
widzisz kształty, kolory, czujesz zapachy itd, itp - to są odczucia zmysłowe.
A to, że absorbujesz się myślami i nie zwracasz uwagi na źródło, nadające myślom
wagę, sens i znaczenie, to rzecz całkiem typowa. Tak robią prawie wszyscy w
naszym wypaczonym światku. Medytacja ma zaś na celu oderwanie Cię od zagubienia
w świecie myśli i skupienia się na doznaniach pierwotnych, czyli na tym co
odczuwasz na bieżąco. To podkreśla różnicę pomiędzy rzeczywistością źródłową a
wtórnymi na jej temat spekulacjami.
Zaś kolejność rozwoju jest u wszystkich jest następująca: najpierw są doznania
somatyczne, potem zmysłowe, a dopiero na końcu powstaje koncepcjonalna
interpretacja.
>>> z tym pierwszym - może jeszcze da się coś zrobić :-)))
>>> a to drugie mi odpowiada
>>
>> Masz prawo wszystko sobie przedefiniować, przemianować, przekręcić o 180
>> stopni.
>
> nie myl mnie prosze z Edkiem
>
> masz tu namacalny przykład - w Twych zmysłach pojawiły sie moje literki (
> kropki na erkanie) a w Swej świadomości zobaczyeś nie kropki
> - nawet nie nadawce/mnie - ale przekornego Edka.
Wybacz. Łatwo się zarazić tutejszą przekornością. Absolutnie nie chciałem Cię
obrazić aż tak poniżającym porównaniem.
>>> Nie wykluczam ,że nie jestem typowy
>>> - no ale co poradzić ?
>> Przecząc oczywistościom, jesteś bardzo typowy.
>
> może masz racje - nie robiłem badań statystycznych :-))
>
>>>
>>> przemyśl , może , to jeszcze ?
>>
>> Ależ tak, x razy i jeszcze ze dwa!
>
> i o to chodzi
>
> zdrówko
I wzajemnie,
AW
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-06-15 02:55:38
Temat: Re: Byt z założenia> > > "AW" <o...@h...com> wrote in message
> > Odnośnie strony
> > WWW, to jest takowa: http://cmncore.org/pol/Lista1.htm .
>
> Zamiast
> "By nas z pychy wreszcie wyleczyć..."
> Proponowałbym:
> "By nas z pychy wreszcie uleczyć..."
> Tak jakoś bardziej harmonijnie brzmi.
Niezła myśl, dzięks.
AW
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |