CO NA PREZENT?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-16 22:26:28
Temat: CO NA PREZENT?Od: "Bartek P." <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Mam pytanie. Chcialbym kupic ksiazke pod choinke mojej przyjaciolce, ktora
zaczela studia na psychologii, ale nie jestem pewien co? Myslalem o
"Przebudzeniu" Antoniego de Mello... czy myslicie, ze to dobry pomysl? Moze
ktos mialby jakies propozycje?
Co kupic?
Hmmm....
Podpowiedzcie mi prosze :o)
Serdecznie pozdrawiam
oak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2001-12-16 22:34:25
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: KOMINEK <k...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
b...@w...pl napisal:
9vj76l$f65$...@o...icpnet.pl:
> Myslalem o
> "Przebudzeniu" Antoniego de Mello... czy myslicie, ze to dobry pomysl?
> Moze ktos mialby jakies propozycje?
Jesli nie czytala "Modlitwy zaby" tegoz samego autora to bardzo polecam.
Jedyna ksiazka, ktora czytam na okraguo, od 5 lat.
I wciaz nie moge zrozumiec ;-)
--
Pozdrawiam
KOMINEK [ex-uowca uosi]
k...@m...prosiaczkiem.jestem.net.pl
Gadu - 1209534
Wymagajcie dostaw ziemniaka sadzeniaka juz jesienia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-16 23:07:30
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: "Wilczek" <w...@i...com> szukaj wiadomości tego autora
> "Przebudzeniu" Antoniego de Mello... czy myslicie, ze to dobry pomysl?
Zly!
Jesli nie zna to ja bym polecal jednak cos Coelho:
1. "Weronika postanawia umrzec" - a must read
2. "Alchemik" - ujdzie ;-)
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-16 23:09:56
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: "Daga" <d...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
KOMINEK <k...@p...com> w artykule
news:Xns9179EF8DFA3D8KOMINEK@127.0.0.1 pisze...
> Jesli nie czytala "Modlitwy zaby" tegoz samego autora to bardzo
polecam.
> Jedyna ksiazka, ktora czytam na okraguo, od 5 lat.
> I wciaz nie moge zrozumiec ;-)
Pięęekna książka. Jedna z tych, które się trzyma na szafce koło lampki
nocnej, żeby często zaglądać. Jak Elementarz ks. Twardowskiego.
Ale jeśli jednak Przebudzenia, to proponuję Olivera Sacksa. :)
Pozdrawiam,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-16 23:14:28
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: KOMINEK <k...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
Z adresu d...@a...net.pl nadszedl fascynujacy post o tresci:
3...@n...vogel.pl:
> Jak Elementarz ks. Twardowskiego.
Od lat szukam ksiazki, ktora zastapi mi "Modlite..."
Mowisz Elementarz ??
hm...
--
Pozdrawiam
KOMINEK [ex-uowca uosi]
k...@m...prosiaczkiem.jestem.net.pl
Gadu - 1209534
Jezeli nie ma Boga, to wszystko jest dozwolone
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-16 23:35:29
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: "Daga" <d...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
Wilczek <w...@i...com> w artykule
news:9vj9gb$b63$1@korweta.task.gda.pl pisze...
> 1. "Weronika postanawia umrzec" - a must read
> 2. "Alchemik" - ujdzie ;-)
Obydwie są a must read, ale na prezent IMHO się nie nadają. :( Nie
wiem, jakie ma gusta dziewczyna, ale to jednak nie to, jesli o
literaturę idzie. Na prezent musi być coś extra. :)
Ale, Wilczku, natchnąłeś mnie i pomyślałam, że prezent będzie ciekawy,
jeśli połączy się Alchemika Coelho z Alechemią Alchemika Eichelbergera.
Te dwie książki go together. :)
Pozdr
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-17 00:03:56
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: "Wilczek" <w...@i...com> szukaj wiadomości tego autora
> Ale, Wilczku, natchnąłeś mnie i pomyślałam, że prezent będzie ciekawy,
> jeśli połączy się Alchemika Coelho z Alechemią Alchemika Eichelbergera.
> Te dwie książki go together. :)
O!
Jak dla przyszlego psychologa w sam raz choc moim zdaniem Eichelberger
przesadnie zachwyca sie Alchemikiem - ale ma do tego prawo :-)
Mnie Alchemik nie urzekl, bo jak dla mnie determinizm nie jest
odpowiedzia na zycie, tak samo jak bog. Stad np. "Piatka Gora" byla
dla mnie juz zupelnym gniotem :-). Ale wracajac do Alchemika to
co mozna w tej ksiazce znalezc, to w gruncie rzeczy poglady autora
plus troche truizmow, ktore moze jednak trzeba powtarzac wiele
razy aby w koncu zadomowily sie na stale? Moze jestem zbyt skazony
duchem racjonalizmu ale gdybym chcial osiagnac jakis cel to brak
takiej mozliwosci sprowadzilby nieunikniona frustracje. Cel zastepczy
to bardziej racjonalizacja niz myslenie konstruktywne :-))
Jesli jednak moim celem byloby spedzenie reszty dni ze wspaniala
dziewczyna o kruczych wlosach, to cholere mam sie pakowac w wyprawe
na Spitsbergen? Wiem... te metafory... ale chyba rozumiesz o co mi
chodzi. Trzeba brac od zycia _zawsze_ to co ono daje a nie odrzucac
cos tylko po to aby w koncu to wziac i trzymac zgodnie z regula
konsekwencji :-))
Zycie jest wypadkowa wielu czynnikow zewnetrznych i wewnetrznych.
Skomplikowanym systemem zaleznosci gdzie nie ma miejsce na przeznaczenie,
ktore okazaloby sie niepodatne na tak wiele zmiennych zaklocajacych :-)
A moze potrzeba mi jeszcze kilku lat aby przemyslec te ksiazke
po raz kolejny? Czas pokaze. Tak czy owak przeczytac trzeba :-))
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-17 00:37:08
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: "Daga" <d...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
Wilczek <w...@i...com> w artykule
news:9vjcq8$qoc$1@korweta.task.gda.pl pisze...
> Jak dla przyszlego psychologa w sam raz choc moim zdaniem
Eichelberger
> przesadnie zachwyca sie Alchemikiem - ale ma do tego prawo :-)
Zachwyca się? Eee tam. Zachwyca się nim od strony materiału do
biblioterapii - i w sumie ma rację chyba, jeśli weźmie się pod uwagę
ilość entuzjastycznych wypowiedzi na ten temat pochodzących od
czytelników. :)
Eichelberger wypowiada się o Alchemiku we wrześniowych Charakterach:
"Od strony literackiej nie sięgają one szczytów [książki Coelho].
Postacie ledwie naszkicowane, fabuła dość prosta, łatwo się je czyta".
Podobnie wypowiada się o Weronice - "coś zgrzyta, jeśli chodzi o
warsztat literacki i tłumaczenia", ale książka nadaje się do
biblioterapii. Te książki są baśniowe, naszpikowane metaforami, więc
nośne. Ale literacko nie mają wielkiej wartości.
> Mnie Alchemik nie urzekl, bo jak dla mnie determinizm nie jest
> odpowiedzia na zycie, tak samo jak bog. Stad np. "Piata Gora" byla
> dla mnie juz zupelnym gniotem :-).
Piąta góra zmęczyła mnie strasznie. Zresztą Coelho mnie męczy zawsze
warsztatowo, ale może to dlatego, że generalnie nie lubię bajek (lubiąc
jednocześnie fantasy :)))). Może zbyt dużo wymagam - poza treścią
wymagam też ładnego opakowania, języka. Nie przekombinowanego,
przeintelektualizowanego Eco, ale też nie infantylnego Coelho. Takie
ważne rzeczy, ważne wartości można też przekazać jak deMello w
Modlitwie żaby lub ks. Twardowski w Elementarzu - językiem prostym,
trafiającym do wszystkich niemal, ale nie z pogranicza infantylizmu. Co
z tego, że treść ważna, jeśli forma odpycha.
> Wiem... te metafory... ale chyba rozumiesz o co mi
> chodzi. Trzeba brac od zycia _zawsze_ to co ono daje a nie odrzucac
> cos tylko po to aby w koncu to wziac i trzymac zgodnie z regula
> konsekwencji :-))
:)))) Albo też nie zadowalać się tym, co dają i walczyć o więcej. :)
Niezdecydowanie u Coelho mnie drażni.
Pozdr
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-18 19:51:24
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: "LadyLove" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
BTW ksiazke mozna sciagnac ze stronki ....
www.venus.ci.uw.edu.pl/~wotan/przebudzenie.zip
Milego czytania :)
L.L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-19 15:16:36
Temat: Re: CO NA PREZENT?Od: "nick't" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
> BTW ksiazke mozna sciagnac ze stronki ....
> www.venus.ci.uw.edu.pl/~wotan/przebudzenie.zip
Na prezent pod choinke dla przyjaciolki???
Eee... Wole normalnie w sklepie kupic.
:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |