| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-06 18:17:10
Temat: CelSłuchałem dziś kumpla, który opowiadał o jakimś swoim znajomym i o jego celu
życiowym, który wymaga pełnej abstynencji, reżimu finansowego i czegoś tam
jeszcze.
Pomyślałem sobie wtedy, że rozmaite reżimy, zasady, sposoby i metody to ja
też mam i znam tylko... tylko jakby celu nie.
Od kilku już lat żyję z dnia na dzień. Praca, mieszkanie, komputer, książka,
sen. Załatwianie zwykłych spraw, rozwiązywanie zwykłych problemów. W
zasadzie nie ma niczego, na co czekałbym odmierzając niecierpliwie dni i
godziny.
Coś tu chyba jest nie tak... Tylko ja nie wiem co.
--
Pozdrawiam serdecznie,
Guahira
(Jeśli chcesz do mnie napisać, usuń z adresu "VeryBig")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-06 22:19:51
Temat: Re: Cel
Użytkownik "Guahira" napisał w wiadomości
> Słuchałem dziś kumpla, który opowiadał o jakimś swoim znajomym i o jego
celu
> życiowym, który wymaga pełnej abstynencji, reżimu finansowego i czegoś tam
> jeszcze.
Jest ksiedzem?
> Pomyślałem sobie wtedy, że rozmaite reżimy, zasady, sposoby i metody to ja
> też mam i znam tylko... tylko jakby celu nie.
> Od kilku już lat żyję z dnia na dzień. Praca, mieszkanie, komputer,
książka,
> sen. Załatwianie zwykłych spraw, rozwiązywanie zwykłych problemów. W
> zasadzie nie ma niczego, na co czekałbym odmierzając niecierpliwie dni i
> godziny.
Wstap do sekty Swiadkow Jehowy. Oni non-stop odmierzaja dni do kolejnej
apokalipsy ;)
> Coś tu chyba jest nie tak... Tylko ja nie wiem co.
To zdanie jest chyba z pierwszej czesci Matrixa ? ;)
--
Pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-07 00:12:43
Temat: Re: Cel>> Słuchałem dziś kumpla, który opowiadał o jakimś swoim znajomym i o jego
> celu
>> życiowym, który wymaga pełnej abstynencji, reżimu finansowego i czegoś
>> tam
>> jeszcze.
>
> Jest ksiedzem?
Kolega chyba bardzo zawiedziony Kosciolem? Przeciez bycie ksiedzem nie
implikuje abstynencji (wino mszalne) ani rezimu finansowego (nieslawny
ostatnio ks.Jankowski).
>> Pomyślałem sobie wtedy, że rozmaite reżimy, zasady, sposoby i metody to
>> ja
>> też mam i znam tylko... tylko jakby celu nie.
>> Od kilku już lat żyję z dnia na dzień. Praca, mieszkanie, komputer,
> książka,
>> sen. Załatwianie zwykłych spraw, rozwiązywanie zwykłych problemów. W
>> zasadzie nie ma niczego, na co czekałbym odmierzając niecierpliwie dni i
>> godziny.
A czy mozesz odp. twierdzaco na pytanie: "Czy jestes szczesliwy/a?"
> Wstap do sekty Swiadkow Jehowy. Oni non-stop odmierzaja dni do kolejnej
> apokalipsy ;)
Tu tez male sprostowanie: Swiadkowie Jehowy to nie sekta tylko
zarejestrowany zwiazek wyznaniowy (przynajmniej m.in. w Polsce).
>> Coś tu chyba jest nie tak... Tylko ja nie wiem co.
>
> To zdanie jest chyba z pierwszej czesci Matrixa ? ;)
>
Mi tez sie wydaje, ze nie jestem w tym swiecie, w ktorym powinienem byc i...
chetnie wzialbym jakas pill zeby....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-07 00:38:52
Temat: Re: CelDnia 2004-12-07 01:12, Użytkownik 15cm napisał:
>>Wstap do sekty Swiadkow Jehowy. Oni non-stop odmierzaja dni do kolejnej
>>apokalipsy ;)
>
> Tu tez male sprostowanie: Swiadkowie Jehowy to nie sekta tylko
> zarejestrowany zwiazek wyznaniowy (przynajmniej m.in. w Polsce).
Co to za związek wyznaniowy, który ciągle nachalnie werbuje nowych
członków i w dodatku straszy totalną zagładą niewiernych...
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-07 08:38:52
Temat: Re: CelUżytkownik "Guahira" <V...@i...pl> napisał w wiadomości news:
> Pomyślałem sobie wtedy, że rozmaite reżimy, zasady, sposoby i metody to ja
> też mam i znam tylko... tylko jakby celu nie.
> Od kilku już lat żyję z dnia na dzień. Praca, mieszkanie, komputer,
książka,
> sen. Załatwianie zwykłych spraw, rozwiązywanie zwykłych problemów. W
> zasadzie nie ma niczego, na co czekałbym odmierzając niecierpliwie dni i
> godziny.
> Coś tu chyba jest nie tak... Tylko ja nie wiem co.
kiedys wyczytalam u Jiddu KRISHNAMURTI
(http://www.jkrishnamurti.republika.pl/wolnznane1.ht
m ), ze nie ma czegos
takiego jak cel zycia. zycie nieustannie sie zmienia, ty nieustannie sie
zmieniasz zatem i cel musi sie zmieniac.
a to ze mieszkanie, komp, ksiazka i tak w kolko...
carpe diem ! tylko zauwaz chwile przez ktora warto nie leciec do domu na
kompa... i korzystaj !
pozdrawiam cieplo
--
Hesia
[WRO-tka]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-07 09:36:08
Temat: Re: Cel
Użytkownik "Guahira" <V...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cp27n8$tqj$1@213.238.123.62.adsl.inetia.pl...
> Coś tu chyba jest nie tak... Tylko ja nie wiem co.
Pewnie bywa z tym różnie. Ale wiem na pewno, że czasami godny cel to by
się znalazł, tylko go odrzucamy, bo z góry uznajemy że to przez nas
niewykonalne, a dążenie do banałów nudzi. I kółko się zamyka. A to chyba
podstawowy błąd. Bo wszak nie chodzi o to by złapać króliczka ...
pozdro
useR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-07 10:57:28
Temat: Re: Cel
Użytkownik "15cm" napisał w wiadomości
news:cp2sjt$ibp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Jest ksiedzem?
>
> Kolega chyba bardzo zawiedziony Kosciolem? Przeciez bycie ksiedzem nie
> implikuje abstynencji (wino mszalne) ani rezimu finansowego (nieslawny
> ostatnio ks.Jankowski).
Wlasnie m.in. dlatego jestem zawiedziony Kosciolem. Ale nie tylko Kosciolem,
takze samym Bogiem. Po cholere dal mi zycie skoro nie ma w nim ani celu ani
sensu. Jest w nim tylko samotnosc, pustka, brak zrozumienia ze strony nawet
najblizszych mi osob.
> A czy mozesz odp. twierdzaco na pytanie: "Czy jestes szczesliwy/a?"
Pytanie do mnie? Odpowiadam: nie, nie jestem szczesliwy. Nie pisze tego pod
wplywem przelotnych emocji, tak myslalem wczoraj, dzisiaj i jutro pewnie
tez.
> Tu tez male sprostowanie: Swiadkowie Jehowy to nie sekta tylko
> zarejestrowany zwiazek wyznaniowy (przynajmniej m.in. w Polsce).
Oficjalnie tak, ale we wszystkich nie-Jehowych publikacjach okresla sie ten
zwiazek jednoznacznie tj. ze jest to sekta destrukcyjna.
> Mi tez sie wydaje, ze nie jestem w tym swiecie, w ktorym powinienem byc
i...
> chetnie wzialbym jakas pill zeby....
>
Wielu by chetnie wzielo...
--
Pozdr.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-07 12:22:14
Temat: Re: CelUżytkownik "Hollow Mind" <h...@i...pl>
napisał w wiadomości news:cp41nj$51u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "15cm" (czego??? :)
(czyżbyś był tym statystykiem, który utopił się w zbiorniku wodnym, o średniej
głębokości j.w. !)
> napisał w wiadomości news:cp2sjt$ibp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>/.../ Po cholere dal mi zycie skoro nie ma w nim ani celu ani
> sensu. Jest w nim tylko samotnosc, pustka, brak zrozumienia
> ze strony nawet> najblizszych mi osob.
Jak to? Jeszcze na to nie wpadłeś?!
.....
na to, że jesteś
***opakowaniem na Geny***
? ;)
> > A czy mozesz odp. twierdzaco na pytanie:
> > "Czy jestes szczesliwy/a?"
> Pytanie do mnie? Odpowiadam: nie, nie jestem szczesliwy.
> Nie pisze tego pod wplywem przelotnych emocji,
> tak myslalem wczoraj, dzisiaj i jutro pewnie tez.
No i będziesz tak myślał jeszcze nie raz, skoro już zacząleś.
Trzeba było nie zaczynać!! ;))
Dupa zbita. ;)
No i co dalej z tym fantem?
tyle Ci powiem:
trzeba albo realizować ten boski plan i widzieć w nim "sens" ;)
albo..
no właśnie
albo znaleźć sobie coś, co daje TOBIE jednak jakąś radość,
jakąś satysfakcję,
nawet jak uznasz, że "wszystko... ***" ;)
(chore "radości" pomijam, nie o nie mi chodzi)
no i raczej nie pozwól by inni wybierali__za Ciebie,
bo wtedy znów dupa zbita! ;)
Atenszn!!! :
____'inni' bywają wyjątkowo wręcz... przyklejeni (do swojej nad Tobą mocy),
jeśli im raz lub kilka na to pozwolisz____
Nie odrzucaj jednak a priori wszystkich rad, oraz... żyj_uważnie.
Większość z tych 'Rzeczy' już w przeszłości odkryto.
Wystarczy myśleć, no i trochę czytać.
> > Tu tez male sprostowanie: Swiadkowie Jehowy to nie sekta
> > tylko zarejestrowany zwiazek wyznaniowy (przynajmniej m.in. w Polsce).
> Oficjalnie tak, ale we wszystkich nie-Jehowych publikacjach okresla sie ten
> zwiazek jednoznacznie tj. ze jest to sekta destrukcyjna.
Nie oni jedni chcą zagospodarować ten 'brak sensu' ;)
Codziennie starają się o to tysiące tych, którzy odkryli prawidłowości stada ;).
"dziękuję, nie interesuje mnie to" IM na ogół wystarcza.
(jak nie za pierwszym, to za drugim lub trzecim).
Naprawdę nie znasz gorszych? ;)
> > Mi tez sie wydaje, ze nie jestem w tym swiecie,
> > w ktorym powinienem byc i... chetnie wzialbym jakas pill zeby....
> Wielu by chetnie wzielo...
no!!
Taką jedną Wieeeelką, coby do u.ś. starczyła ;))
Pozostaję z szacunkiem :)
opakowanie na geny o imieniu
E.
ps. Specjalne pozdrowienia dla stałych
tfu!! starych!.. ;)
pss. TT? Czytałeś "Wilka stepowego"?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-07 12:32:38
Temat: Re: Cel
"EvaTM ;)" <e...@i...pl> wrote in message
news:cp477t$5k3$1@atlantis.news.tpi.pl...
Evuska!
Jak sie ciesze, ze sie pojawilas!
Merry Christmas!
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-07 12:42:40
Temat: Re: CelUżytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:31lm74F3b5tm2U1@individual.net...
> Evuska!
>
> Jak sie ciesze, ze sie pojawilas!
Nie wiem co mi się stało ;)
(też się cieszę chyba ;)
> Merry Christmas!
Merry Christmas! :)
wychyl/powieś jakąś bombkę za **SENS** ;)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |