| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-27 14:02:00
Temat: Cena ślubu Witam wszystkich Grupowiczów.
Mam pytanie, czy ktoś z Was może mi powiedzieć ile kosztuje ślub
konkordatowy w kościele?
Niestety w mojej parafii nie ma cennika, więc nie mam pojęcia co ksiądz
uważa za 'co łaska'. Chodzi o cenę 'na czysto' dla księdza, ale też
organista, czy jest dodatkowy wydatek na wystrój kościoła. Słowem, wszystko
co się wiąże z tymi formalnościami.
Jeśli uważacie, że cena jest zależna od liczebności miejscowości, to chodzi
o 40 tys. miasteczko.
Za wszelkie informacje będę wdzięczna.
Pozdrawiam,
Medzik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-05-27 14:25:37
Temat: Re: Cena ślubu> Mam pytanie, czy ktoś z Was może mi powiedzieć ile kosztuje ślub
> konkordatowy w kościele?
ślub to fraszka - potem trzeba płacić do końca życia ;-///
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-05-27 17:05:00
Temat: Re: Cena ślubu
Użytkownik "Madzia" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:acte7h$6rh$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich Grupowiczów.
>
> Mam pytanie, czy ktoś z Was może mi powiedzieć ile kosztuje ślub
> konkordatowy w kościele?
> Niestety w mojej parafii nie ma cennika, więc nie mam pojęcia co ksiądz
> uważa za 'co łaska'. Chodzi o cenę 'na czysto' dla księdza, ale też
> organista, czy jest dodatkowy wydatek na wystrój kościoła. Słowem,
wszystko
> co się wiąże z tymi formalnościami.
> Jeśli uważacie, że cena jest zależna od liczebności miejscowości, to
chodzi
> o 40 tys. miasteczko.
>
> Za wszelkie informacje będę wdzięczna.
>
> Pozdrawiam,
>
> Medzik
>
Witam,
2 i pół roku temu, nam też powiedziano że "co łaska". Jako że my niezbyt
bogaci, ani nie z tych co to biedni ale wolą się zadłużyć byle tylko się
"pokazać" to daliśmy tylko 200 zł. Wystroju specjalnego nie było (ale to był
okres Bożonarodzeniowy, więc i tak było strojnie) a co do organisty... to
nie płaciliśmy dodatkowo, ale powiem szczerze, że teraz nie pamiętam nawet
czy w końcu ktoś nam grał na organach, czy nie... chyba tak...
Ale co parafia to pewnie inaczej. Podejrzewam, że jak chcecie mieć więcej
kwiatów, czy jakiś szczególny wystrój, to pewnie trzeba by dopłacić. Są
firmy (kwiaciarnie??) co się specjalizują w tego typu wystrojach i mają
układy z daną parafią...
Pozdrawiam - Hanka Ch.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-05-28 06:47:58
Temat: Re: Cena ślubuw w-wie w 1999 w dniu Bożego Narodznia dalismy 300 zł z tego 100 szła dla
organisty dodatkowo na slubie byla skrzypaczka koszt 100 zł grała slicznie
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-05-28 08:43:12
Temat: Re: Cena ślubu
Użytkownik "Madzia" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:acte7h$6rh$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich Grupowiczów.
>
> Mam pytanie, czy ktoś z Was może mi powiedzieć ile kosztuje ślub
> konkordatowy w kościele?
Bralam slub rok temu (Slask- Swietochlowice) i wg
cennika placilam 250 pln w tym byl organista.
marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-05-28 14:06:10
Temat: Re: Cena ślubumartarym <m...@s...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "Madzia" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:acte7h$6rh$1@news.tpi.pl...
> > Witam wszystkich Grupowiczów.
> >
> > Mam pytanie, czy ktoś z Was może mi powiedzieć ile kosztuje ślub
> > konkordatowy w kościele?
> Bralam slub rok temu (Slask- Swietochlowice) i wg
> cennika placilam 250 pln w tym byl organista.
> marta
>
> Z zeszłego roku-Warszawa -Gocław do końca miało być co łaska, tydzień przed
ślubem usłyszelismy nie mniej niż 700 zł, za pózno żeby zrezygnować
+kwiaty 200 zł (wyszło po 150 bo były 3 pary po kolei, ale trzeba było Panią
od kościelnych kwiatów o 6.00 rano zawieść na giełę kwiatową i przywieśc z
powrotam z kwiatami. Kościelny po targach wziął 100(krzesła,niby
dywan,+organista 150 zł, ten przynajmniej ładnie grał cały ślub.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-05-28 16:19:09
Temat: Re: Cena ślubuWitaj
Jak tylko przeczytalam Twoje pytanie, znowu wrocila moja zlosc na to ile
z mezem dalismy...
w grudniu 2001 w krakowie:
200 zl. dla ksiedza
300 zl. dla organisty (wymienil nam mnostwo "muzyczek", ktore sa
standardowo grane i ze to dlatego tyle, poza tym tak biora wszyscy
organisci, a my bylismy na tyle naiwni... ehhh... szkoda gadac, poza tym
nie pamietam co on wogole gral... mogl rownie dobrze zagrac "wlazl kotek
na plotek", a ja bym pewnie tez nie zauwazyla ;))
Potem uslyszelismy od ksiedza, ze powinnismy porozmawiac z siostra jesli
chodzi o wystroj i tu znow naiwniaki z nas, pomyslelismy "no tak kwiaty
itp." kolejne 100 zl. Ksiadz dodal jeszcze ze bez tej rozmowy mozemy
podjechac pod kosciol i np. zobaczyc zamkniete drzwi... wlasciwie
dopiero potem zastanowilam sie nad tym co powiedzial...
aha no i to juz taka tradycja tej parafii podobno ze nazeczeni kupuja
chleb i wino i skladaja w ofierze... ale tego dodatku to juz nie licze
bo to byly grosze...
aha i zapomnialam dodac jeszcze do tych kwiatow... ze zadnych kwiatow
nie bylo!!! :( tzn. byly z poprzedniego tygodnia... a nie tak jak ja
sobie (az sie prosi dodac- idiotka) myslalam sliczne biale kwiaty...
zaplacilismy chyba faktycznie za otwarcie drzwi w kosciele...
mam tylko jedna rade - wezcie pod uwage nasze bledy i nie dajcie sie
zrobic w konia ;) powodzenia
pozdrawiam serdecznie
(zirytowana wspomnieniami) ivvi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-05-28 21:39:35
Temat: Re: Cena ślubu
Użytkownik Madzia <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acte7h$6rh$...@n...tpi.pl...
> Witam wszystkich Grupowiczów.
>
> Mam pytanie, czy ktoś z Was może mi powiedzieć ile kosztuje ślub
> konkordatowy w kościele?
Dwa lata temu placilismy 200zl ksiedzu, 50 zl za udekorowanie kosciola 50zl
organistce, ksiedzu dalismy "co laska", organistki i koscielnego spytalismy
sie ile musimy zaplacic. Za te 50zl koscielny nie tylko bardzo ladnie
udekorowal kosciol ale jeszcze spiewal z organistka na dwa glosy.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-05-29 04:12:17
Temat: Re: Cena ślubu
Użytkownik "ivvi" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3CF3ADFD.4020904@poczta.onet.pl...
> Witaj
>
> Jak tylko przeczytalam Twoje pytanie, znowu wrocila moja zlosc na to ile
> z mezem dalismy...
I nie ma się co dziwić. Po 2000-letniej tradycji dojenia wiernych pewnie
poprzez swoja pazerność podetną sobie gałąź, na której tak im wygodnie
siedzieć.
My mieliśmy tyle szczęścia, że ślubowaliśmy w innym kościele nie należącym
do naszych parafi. Kościół należy do zakonu karmelitów bosych i ślubu
udzielał nam młody zakonnik, dla którego był to jego pierwszy ślub i nie dał
sobie przez nikogo wcisnąć ani złotówki. To bylo bardzo miłe.
Ostatecznie, część z pieniędzy, które mieliśmy przygotowane powrzucaliśmy
równomiernie do wywieszonych puszek.
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |