Chciałbym się umieć modli

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-10-23 07:41:28

Temat: Re: Chciałbym się umieć modli
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Saulo:
> > A Żyd to określenie przynależności narodowej.

tren R:
> Nazwa Żydzi (w swej wersji oryginalnej) oznaczała pierwotnie
> członków jednego z 12 plemion izraelskich, plemienia Judy,
> potem mieszkańców Judy i Judei, wreszcie wszystkich
> przedstawicieli tego ludu, zwłaszcza wyznających judaizm.
> ... jesli chcesz napisac z dużej to Izraelita.

Ap.2:9 bt "Znam twój ucisk i ubóstwo - ale ty jesteś bogaty - i
[znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią
Żydami, a nie są nimi, lecz synagogą szatana."

Swoja droga nie istnieje jezyk żydowski i nazywanie narodu
hebrajczykow - Żydami (czy nawet Izraelitami _w_sensie_biblijnym_,
czyli: narod wybrany przez Boga, bo formalnie hebrajczycy nazwali
swe panstwo wykorzystujac nazwe 'Izrael' w zasadzie _zupelnie_
bez sensu o ile uwzglednic znaczenie zapowiedzi w czesci 'starych'
proroctw biblijnych) nie jest calkiem powiedzmy jednoznaczne
zwlaszcza w kontekscie zapisow w najnowszych ksiegach Biblii.

Innymi slowy w skrocie: obecnie nie wiadomo kto dla Boga
jest Żydem oraz ktorzy sa Izraelitami, zas wiadomo ze 'stare'
znaczenia tych okreslen przestaly juz prawdopodobnie od
bardzo dawna obowiazywac.
No chyba ze nalezaloby przyjac za prawdziwe tylko te zapisy
biblijne ktore mowia o ustanowieniu hebrajczykow Żydami
i pominac inne, wskazujace ze juz Żydami nie sa.

PS: Biorac pod uwage reinkarnacje - wszystko obecnie jest mozliwe. ;)
PPS: Ech, zamieszalem chyba okrutnie. :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-10-23 15:49:39

Temat: Re: Chciałbym się umieć modli
Od: "Vicky" <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Viadro" <u...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ap45qm$k1k$7@news.tpi.pl...
> > Idź do kościoła...
>
> tylko w kościele można oddawać cześć bogu - trochę to takie naciągane i na
> pokaz
>
> innymi słowy beznadzieja

Może i tak, ale kościół jest "oaza na pustyni". Jest miejscem gdzie
najmocniej czuję się Boga - o ile w ogóle się Go czuje. Gdybym "nie umiała"
się modlić poszłabym właśnie do kościoła, może chociażby po to żeby poczuć
się inaczej.

Pozdrawiam
Vicky