| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-21 13:52:30
Temat: przyczyny stagnacji twórczejStagnacja twórcza, czyli nie: twórcza stagnacja ;) tylko stagnacja procesu
twórczego.
Załóżmy, że istnieje poparte wieloma dowodami, więcej niż domniemanie
istnienia, potencjału twórczego w dziedzinie twórczości literackiej.
Dowodami tymi są liczne udane ekspresje literackie, ekspresje myśli mądrych
i głupich za pomocą środków literackich.
Wiemy również niestety, że owe liczne udane ekspresje są jak przebiśniegi w
śniegu stagnacji.
Czym to może być spowodowane?
Czy istnieją metody zapobiegania zaburzeniom procesu twórczego, metody
"samomobilizacji" twórczej? Jakaś profilaktyka?
r@v
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-04 09:59:42
Temat: Re: przyczyny stagnacji twórczej
Użytkownik "r@v" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ap10rf$sb2$1@news2.tpi.pl...
(...)
> Czy istnieją metody zapobiegania zaburzeniom procesu twórczego, metody
> "samomobilizacji" twórczej? Jakaś profilaktyka?
>
> r@v
Nie. Jeśli czuje się posuchę, należy zwyczajnie poczekać, aż wena wróci,
a przez ten czas proponuję zająć myśli (lub ręce) inną dziedziną sztuki.
Ja np. poezję zawiesiłam na kołku, a wciągnęło mnie malowanie witraży.
Nie tracę kontaktu ze sztuką, robię to, co lubię, a jednocześnie mogę
sobie układać we łbie różne przemyślenia warte opisania w przyszłości.
Można by pokusić się o bezustanne dostarczanie sobie traumatycznych
przeżyć w celu zasilania swojej weny, ale jak dla mnie to chyba lekka
przesada. Wolę już ponosić te wiersze przez dziewięć miesięcy i powić
je siłami natury ;)) Reasumując: wyznaję zasadę, że niczego nie powinno
robić się na siłę: tracą na tym nasze "dzieła", a my sami mamy z tego tylko
frustrację - nic więcej. Nie trzeba pisać jednego wiersza czy eseju
dziennie,
by być postrzeganym jako prawdziwy artysta. Nieraz wystarczy jedna
perełka w życiu, by stać się nieśmiertelnym :)
pozdrawiam - magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-04 11:05:44
Temat: Re: przyczyny stagnacji twórczejr@v <r...@p...pl> napisał(a):
> Czy istnieją metody zapobiegania zaburzeniom procesu twórczego, metody
> "samomobilizacji" twórczej? Jakaś profilaktyka?
Co rozumiesz przez zaburzenia procesu twórczego? Moim zdanie to twórczość
jest raczej burzą niż ładną pogodą.
Można sensownie mowić o niezgodności efektów prób wyprodukowanie czegos
twórczego z oczekiwaniami własnymi, konsumentów czy ważnego dla nas
otoczenia.
Zagrożeniem procesu twórczego może być np. nacisk otoczenie że nalezy być
twórczym, czy też uznanie samemu że jest się zawodowym twórcą, lub też
wyciągnięcie wniosku z jakiejś explozji tówrczej że jest się dobrym własnie w
tym i trzymanie się jakiejś fromy expresji podczas kiedy jej źródła były
chwilowe i wygasły.
Przykladem może być gdy ktoś pisze wierszyki bo jest zakochany a nie woże
jeszcze wyrazić tego zakochania inaczej. Potem uznaje że jest poetą, obiekt
jego miłosci odchodzi a on siedzi i pisze wiersze o swojej nieszczęśliwej
milości a potem już o czymkolwiek.
Zagrożeniem może być też uznanie że twórczość ma charakter autoterapetyczny,
jest zdrowa wiec tworzy się dla zdrowia. Z czasem taka twórczoś jest coraz
gorsza. Wiesz, takie zjadanie własnego ogona.
Najlepiej chyba tworzyć bo sie musi a nie po coś tam. Ani dla zdrowia ani dla
pieniedzy. Zdrowie, pieiądze i uznanie najlepiej zdobyć przy okacji i
ubocznie a nie intencjonalnie.
Poza tym problemem może być wybranie niewłasciwej dziedziny twórczości. Jak
wiadomo tórczośc słowna jest dobra dla neurotyków, plastyczna dla psychotyków
a do pewnego poziomu muzyki trzeba być inteligentnym a od innego wcale nie.
Jak widzisz problemów i zagrożeń jest masa. A najpoważniejszym może być
poznanie samego siebie i pozbycie się wszystkich problemów.
Profilaktyka?
Mnożyć problemy, doznania, robić zamęt, może coś wypłynie.
Ćwiczyć techniki w oczekiwaniu na natchnienie i inspiracje.
Produkować rózne rzeczy, może od czasu do czasu trafi się coś fajnego.
Albo pozbyć się złudzeń.
pozdrowienia
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-05 16:35:43
Temat: Re: przyczyny stagnacji twórczejOn Wed, 4 Dec 2002 11:05:44 +0000 (UTC), "Kis Smis"
<k...@N...gazeta.pl> wrote:
>Jak
>wiadomo twórczośc słowna jest dobra dla neurotyków
Tak myślałem :-)
Pozdrowiam,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-06 06:48:50
Temat: Re: przyczyny stagnacji twórczej
Użytkownik "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:askni8$7jo$1@news.gazeta.pl...
>
Jak
> wiadomo tórczośc słowna jest dobra dla neurotyków, plastyczna dla
psychotyków
kolejny dowód na to, że człowiek wcale nie zna się tak dobrze, jak mu się
wydawało...
;)))
pozdr. MAG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |