« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-02 08:54:42
Temat: CholesterolWitam
na początku od razu przepraszam za swoją niekompetencję bo nie znam się ni w
ząb na interpretowaniu wyników badań.
Mój wujek rok temu dowiedział się że ma tragicznie wysoki poziom
trójglicerydów: 1600
Lekarz stwierdził że nie powinien już żyć, zlecił więc dodatkowe badanie,
ale wynik był podoby.
Zaczęło się leczenie, które trwa już rok.
Pomimo tego wyniki systematycznie się pogarszają, w chwili obecnej poziom
cholesterolu wynosi 340, natomiast trójglicerydy osiągnęły już poziom 2200.
Lekarz wciąż powtarza, że człowiek z takimi wynikami nie powinien żyć, ale
śmieszne to raczej nie jest.
Leczenie nie przynosi efektów, lekarz nie wie do robić dalej ?
Wujek poprosił go o skierowania na jakieś badania, czy o skierowania do
specjalistów, ale jego lekarz pwoiedział, że nawet nie wie gdzie go
kierować...
Zwracam się więc z pytaniem - co robić dalej, jeśli lekarz pierwszego
kontaktu jest bezsilny ?
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-03-02 18:15:28
Temat: Re: Cholesterol
Użytkownik "thunder" <t...@t...th> napisał w wiadomości
news:b3sgue$hav$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> na początku od razu przepraszam za swoją niekompetencję bo nie znam się ni
w
> ząb na interpretowaniu wyników badań.
>
> Mój wujek rok temu dowiedział się że ma tragicznie wysoki poziom
> trójglicerydów: 1600
> Lekarz stwierdził że nie powinien już żyć, zlecił więc dodatkowe badanie,
> ale wynik był podoby.
> Zaczęło się leczenie, które trwa już rok.
> Pomimo tego wyniki systematycznie się pogarszają, w chwili obecnej poziom
> cholesterolu wynosi 340, natomiast trójglicerydy osiągnęły już poziom
2200.
> Lekarz wciąż powtarza, że człowiek z takimi wynikami nie powinien żyć, ale
> śmieszne to raczej nie jest.
> Leczenie nie przynosi efektów, lekarz nie wie do robić dalej ?
> Wujek poprosił go o skierowania na jakieś badania, czy o skierowania do
> specjalistów, ale jego lekarz pwoiedział, że nawet nie wie gdzie go
> kierować...
>
> Zwracam się więc z pytaniem - co robić dalej, jeśli lekarz pierwszego
> kontaktu jest bezsilny ?
W tym przypadku poradnia chorób metabolicznych,ale może napiszesz coś więcej
,jakie leki brał czy te TG obniżają się po lekach.W przypadku tak wysokiej
hipertriglicerydemii stosuje się się leczenie skojarzone oczywiście często
kontrolując krew.
Peter
>
> Paweł
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-03-02 18:39:19
Temat: szerszy problem
Jeden z korespondentow napisal :
>Leczenie nie przynosi efektów, lekarz nie wie do robi? dalej ?
>Wujek poprosi? go o skierowania na jakie? badania, czy o skierowania do
>specjalistów, ale jego lekarz pwoiedzia?, ?e nawet nie wie gdzie go
>kierowa?...
>
>Zwracam si? wi?c z pytaniem - co robi? dalej, je?li lekarz pierwszego
>kontaktu jest bezsilny ?
Musze Ci powiedziec, ze jest to obraz chyba nie rzadki w Polsce
(dlaczego - vide ponizej).
Lekarze polscy po prostu (czesto) nie wiedza jakie maja zrodla
(resources) dostepne. Jak moga zasiegnac opinii tych, dla ktorych
udzielenie opinii/porady specjalistycznej nie stanowi problemu.
Na chwile pozwole sobie odejsc od prezentowanej przez Ciebie sytuacji.
Od czasu do czasu nasza fundacja dostaje prosby z Polski , od rodzin
pacjentow lub (nawet) od nich samych. Czesto gesto zaczyna sie list w
ten sposob "lekarze w Polsce nie wiedza co z tym robic".
I w tym momencie maja proszacy taka prosbe "przegrana". Nie dlatego,
ze uwazam iz lekarze w Polsce wszystko wiedza ( nikt nie wie
wszystkiego, tylko Bog !, jak ciagle powtarzam). Ale dlatego, ze
wszystko co jest napisane po tym , wlaczajac informacje o pacjencie i
jego problemie, staje sie niewiarygodne.
Bo jezeli lekarze w Polsce nie wiedza co robic = to jak mozna
uwierzyc, ze prosba przedstawia stan faktyczny ? Jak mozna
zakwalifikowac takiego nieszczesnika do udzielenia mu pomocy ( $$),
jezeli nie wiadomo co mu jest ani czego on potrzebuje.
Osobiscie jeden zdania i taki poglad lansuje , ze nie powinnismy
udzielac pomocy na podstawie wniosku kierowanego przez lekarza ani
przez jego rodzine.
To obowiazkiem (moralnym i fachowym) lekarza leczacego jest zwrocic
sie za granice, przedstawic rzeczowo problem i napisac co jest
potrzebne.
I musze Ci powiedziec, ze polowa prosb nadeslanych przez lekarzy jest
zalatwiana pozytywnie i jedynie 5 % nadeslanych przez
pacjentow/rodziny jest rozwazana w sposob rzeczowy.
Wracajac do Twego pytania.
Problem nie wydaje sie niemozliwy do rozwiazania. Lekarz pierwszego
kontaktu jest najwlasciwsza osoba do zalatwienia tej sprawy. Tak jest
w calym "cywilizowanym" lekarskim swiecie.
Ma (a przynajmniej powinien miec) mozliwosc zapytania sie w swojej
Kasie Chorych ( poki one dzialaja) kto jest zakontraktowany do
udzielania konsultacji w takim przypadku ( o ile sam nie potrafi
problemu rozwiazac, co jest dla mnie dziwne)..
Po wtore - zapewniam Ciebie, ze jest pelno informacji , przeznaczonej
dla lekarzy, na Internecie, wlaczajac mozliwosc udzielenia zdalnej
"konsultacji" lekarzowi wlasnie z pomoca tego srodka.
Tylko trzeba tego wymagac. Od "polskiego" systemu ochrony zdrowia. Od
kazdego managera, lekarza wojewodzkiego, Kasy Chorych i ministra
zdrowia. A jak pacjenci sami szukaja rozwiazan (albo szukaja jej ich
rodziny) to wspomniane osoby/instytucje czuja sie zwolnione od
rozwiazywania zadan, ktore do nich naleza.
A jak wyegzekwowac od "politykow" prawidlowe wypelnianie ich
obowiazkow, to juz ponoc Polacy sami wiedza lepiej.
Pozdrawiam
dradam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-03-06 08:12:37
Temat: Re: Cholesterol> Zwracam się więc z pytaniem - co robić dalej, jeśli lekarz pierwszego
> kontaktu jest bezsilny ?
Zrozumieć _z_czego_ organizm wytwarza trójglicerydy :
http://www.republika.pl/ikoiko/leczenie/miazdzyca.ht
ml
Strona trochę mało aktualizowana ale poczytać można...
Jak Cię zainteresuje to pisz na priva.
"Jadarek" - Dariusz Kral
PS. Odpisałem pytaczowi na priva ale poczta wróciła toteż przepraszam za
zaśmiecanie grupy - przynajmniej sumienie mam spokojniejsze :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-03-06 20:50:16
Temat: Re: CholesterolOn Thu, 6 Mar 2003 09:12:37 +0100, "Jadarek" <d...@p...onet.pl>
wrote:
>Zrozumieć _z_czego_ organizm wytwarza trójglicerydy :
>http://www.republika.pl/ikoiko/leczenie/miazdzyca.h
tml
>
>Strona trochę mało aktualizowana ale poczytać można...
>Jak Cię zainteresuje to pisz na priva.
Rewelacja. Najlepszy cytat:
"Ale trzeba wiedzieć na ten temat całą prawdę, aby komuś radzić.
Papierosy w dawce porażającej układ sympatyczny (40 i więcej na dobę)
znacznie przyspieszają rozwój miażdżycy w tętnicach wieńcowych i
mózgowych. Papierosy w dawce pobudzającej układ sympatyczny (10-15
sztuk na dobę) teoretycznie działają przeciwmiażdżycowo. "
>PS. Odpisałem pytaczowi na priva ale poczta wróciła toteż przepraszam za
>zaśmiecanie grupy - przynajmniej sumienie mam spokojniejsze :-)
No to co, papieroska dla zdrowia... ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-03-07 06:26:09
Temat: Re: Cholesterol> Rewelacja. Najlepszy cytat:
> "Ale trzeba wiedzieć na ten temat całą prawdę, aby komuś radzić.
> Papierosy w dawce porażającej układ sympatyczny (40 i więcej na dobę)
> znacznie przyspieszają rozwój miażdżycy w tętnicach wieńcowych i
> mózgowych. Papierosy w dawce pobudzającej układ sympatyczny (10-15
> sztuk na dobę) teoretycznie działają przeciwmiażdżycowo. "
>
> >PS. Odpisałem pytaczowi na priva ale poczta wróciła toteż przepraszam za
> >zaśmiecanie grupy - przynajmniej sumienie mam spokojniejsze :-)
>
> No to co, papieroska dla zdrowia... ?
Zawsze tak wybiórczo czytasz ?
"Jadarek" - Dariusz Kral (co to zna kilku palaczy co to papieroski na ZO
odstawili - a i dwóch alkohol :-) )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |