Witam,

Jaki czas temu postanowilem pierwszy raz w zyciu zbadac cholesterol (wiek 26
lat) bo obawialem sie ze moze byc zbyt wysoki.

Wyniki na sierpien 2006 to 260 lub 280 mg/dl (nie mam wynikow pod reka, ale
sporo powyzej normy (200).
Jako ze moja dieta byla juz wtedy w porzadku pod katem obnizania
cholesterolu od jakeigos czasu, to lekarka zalecila statyny - Simvasterol
10mg/na dzien.

Po miesiacu znow zrobilem badanie - 224mg/dl - bralem dalej Simvasterol
10mg.

Po dwoch miesiacach znow zrobilem i dzis wyniki dostalem:
Calkowity - 226mg/dl (<200)
HDL - 76 mg/dl (>55)
LDL - 135,6 mg/dl (<135)
Trojglicerydy - 72mg/dl (<150)
W nawiasie podalem normy z wynikow.

Dodam ze BMI mam 22 i ruszam sie fizycznie. Dieta wlasciwa do obnizania
cholesterolu, bez obzerania sie i jedzenia tlusto.
Mam jeszcze ten Simvasterol 10mg. Nie mam teraz czasu isc do lekarza bo
godziny pracy pokrywaja mi sie z godzinami pracy lekarza.

Pytanie brzmi - czy kontynuowac branie Simvasterolu, bo poki co kolejne 2
miesiace brania nie przynioslo zadnego efektu?
Pytanie oczywiscie skierowane do najlepiej lekarza :)
Do swojego lekarza sie wybiore ale po nowym roku :) a wiem ze statyn nie
nalezy przerywac ot tak sobie.
Moze wiec chociaz zmniejszyc dawke na podtrzymujaca (1 tabletka co 2 dni),
bo o takiej ewentualnosci mi sam lekarz wspominal przy poprzedniej wizycie 2
miesiace temu.

pozdrawiam,
--
tymek