Witam, dzisiaj sobie wracam do domu i nagle zaczepia mnie kobieta,
dziwnie wyglądała i była nachalna jak cholera...
Więc rozmowa taka:
- Poczekaj chłopcze... jak ty masz na nazwisko ?
- Nieważne :P
- A gdzie jest ulica **** ?
- Tam prosto [pokazuję ręką]
- No dobrze, ale jak masz na nazwisko ?
- Nieważne.
- Słuchaj, bo ja jestem nienormalna i mam chorobę umysłową, ożeniłam już
wnuczka... Jak masz na nazwisko ?!
- A po co to pani ?
- Masz na nazwisko Jakubowski ?
- Tak, śpieszę się, dowidzenia. [ normalnie mam inaczej na nazwisko, ale
miałem już jej dość ]
- Czekaj ! To ja sobie już porozmawam z twoją mamą o twoim zachowaniu.
[poszedłem sobie]
Naprawdę bardzo dziwne zachowanie, ale czy ludzie chorzy umysłowo zdają
sobie sprawę że są "nienormalni" ? ? ?
Naprawde dziwne... niewiedziałem gdzie to wcisnąć.
Co o tym myślicie ? Jak byście się zachowali ?