| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-06-04 02:35:20
Temat: Ci znowu o tej monarchii, no dobra.Mówiłem chłopki tęskną za batem na ryja, aby im kopa sprzedawać , folwarczna
mentalność, niewolnicza i jak tylko taki Biskup-monarcha siknie na fundamenta, już
biegają zlizywać na czworaka, a biskup-- no nie lenić się poprzednik lizał, sprzątał
szybciej.
A Chiruś na czworaka, - Tak kochany panoczku biskupie ajaj, ajaj ale nie w pyska.
Chwilozof też na czworaka aby lać przestał Biskup- monarcha Chirona, wrąca- a Biskup
nie chciałby dzisiaj w odbyta.?
Biskup przeróci gałami, do nieba wzrok wzniesie i _ ach synu czy ty sługę bożego
zamęczyć chcesz, wczoraj Chirusia w japę otwartą dwie godziny mym berłem w pyska
święcił, ażem myślał że ślipia mu z gęby czerwonej wypadną, aż i sobie berło o zęba
jednego w japie zatarłem, a ty dzisiaj chcesz abym ci odbyt poświęcił, a żadnej
litości w sercach nie macie, żadnej wrażliwości nie objawiacie ,prostacy, do waszego
monarchy_, i bach Chirona butem w japę i Chwilozofa za kudły,
- Ja ci dam wykańczać monarche waszego psubraty.
- Ojoj, ajaj, Chirek leży na plecach łapy i nogi w geście bezbronności i poddaństwa
podnosi , Chwilozofowi jęzor z jadaczki wychodzi na posadzkę i bulgocze,
- Ależ panoczek bije, ależ panoczek łapę ma sprawną, oj dobry to oj dobry panoczek
dobrze łapą przyprawić potrafi, i bezwzględne oddanie się pojawia w oczach
rozpłakanego Chwilozofa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2014-06-04 03:06:35
Temat: Ci znowu o tej monarchii, no dobra.Wracają Chiron z Chwilozofem do rudery swojej, jeden półpank bo biskup połowę
czupryny wyrwał a druga stoi, Chiruś z mordą jak krwawy bebsztyk i oczkami w to
wciśniętymi jak guziki od majtek.
Rumor łańcucha z oddali znajomy słyszą, a to Ikselkcia na łańcuchu u budy uwiązana
się na ich odgłos schowała i już z budy dobiega lamentowanie- Oj dola moja
nieszczęsna, oj jak los doświadcza.
Tak na marginesie to pomysł Chwilozofa, aby Ikselcie do budy na łańcuchu uwiesić, bo
tak szczekała że pies uciekł z przestrachu, a co dopiero obcy, jakby te wycia
opentanej baby usłyszał, czasem potrafił błysnąć i stąd to miano Chwilozof.
Tak więc słychać pojękiwania Ikselki z budy- rany, rety, oj dola, moja dola, co zaraz
poprawia chumor mężczyzn, a bo lali babę wczoraj jak Pan- Korwin z nadrzecznego zamku
przykazał, a dobrze im było, jeden z pięsci, drugi w zad kopał aż pokulał , a piski,
a kwiki, jaki wydawała ku radości mężczyzn teraz im ducha rozgrzewały i nowy plan
światać w głowie zaczynał, co by tu z baby dzisiaj jeszcze zrobić, boś tak mało
szczęścia w życiu i tak mają....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |