Ciasto marchewkowe

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2006-11-30 03:28:47

Temat: Ciasto marchewkowe
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Wreszcie doszlam do takiego, o jakie mi chodzilo. Wilgotne, miekkie,
dobre na drugi dzien. Oto przepis na mala forme (22-24 cm)

Ciasto marchewkowe
Rozgrzac piec do 180°C/350°F

125 ml oleju
125 ml brazowego cukru
125 ml bialego cukru (lub 250 ml tylko bialego - z brazowym jest lepsze)
2 jajka

Zmiksowac 30 sekund, dodac

250 ml maki
1 plaska lyzeczke sody oczyszczanej

ubic 1 minute, dodac

375 ml marchwi startej na tarce o grubych oczkach
starta skorke z 1 pomaranczy
sok z 1/2 pomaranczy
250 ml rodzynek/orzechow

wymieszac, przelac do formy wysmarowanej maslem i oproszonej maka. Piec
okolo godziny az patyczek wstawiony w srodek wyjdzie czysty.

Mozna posmarowac kremem na wierzchu, lub nie. Klasyczny krem do tego
ciasta robi sie mieszajac serek homogenizowany z cukrem pudrem i esencja
waniliowa w proporcjach wedle smaku.

Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-11-30 08:37:05

Temat: Re: Ciasto marchewkowe
Od: "Anna Sheridan" <o...@o...com.au> szukaj wiadomości tego autora

> Mozna posmarowac kremem na wierzchu, lub nie. Klasyczny krem do tego
> ciasta robi sie mieszajac serek homogenizowany z cukrem pudrem i esencja
> waniliowa w proporcjach wedle smaku.

A w Australii klasyczny krem to serek homogenizowany (Philadelphia) z sokiem
z cytryny i miodem do smaku i posypac wiorkami ze skorki cytrynowej.
Ania
(zmien ombre na omberis)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-11-30 11:53:57

Temat: Re: Ciasto marchewkowe
Od: "lakis" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

jesli znajdę dokładny przepis to napiszę bo znam jeszcze przepis na
ciasto marchwiowo-buraczane

Magdalena Bassett napisał(a):
> Wreszcie doszlam do takiego, o jakie mi chodzilo. Wilgotne, miekkie,
> dobre na drugi dzien. Oto przepis na mala forme (22-24 cm)
>
> Ciasto marchewkowe
> Rozgrzac piec do 180°C/350°F
>
> 125 ml oleju
> 125 ml brazowego cukru
> 125 ml bialego cukru (lub 250 ml tylko bialego - z brazowym jest lepsze)
> 2 jajka
>
> Zmiksowac 30 sekund, dodac
>
> 250 ml maki
> 1 plaska lyzeczke sody oczyszczanej
>
> ubic 1 minute, dodac
>
> 375 ml marchwi startej na tarce o grubych oczkach
> starta skorke z 1 pomaranczy
> sok z 1/2 pomaranczy
> 250 ml rodzynek/orzechow
>
> wymieszac, przelac do formy wysmarowanej maslem i oproszonej maka. Piec
> okolo godziny az patyczek wstawiony w srodek wyjdzie czysty.
>
> Mozna posmarowac kremem na wierzchu, lub nie. Klasyczny krem do tego
> ciasta robi sie mieszajac serek homogenizowany z cukrem pudrem i esencja
> waniliowa w proporcjach wedle smaku.
>
> Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-12-01 12:36:10

Temat: Re: Ciasto marchewkowe
Od: "Barbara K." <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jesli znajdę dokładny przepis to napiszę bo znam jeszcze przepis na
> ciasto marchwiowo-buraczane

Koniecznie podaj. Czekam niecierpliwie :-)

Pozdrawiamy
Barbara i Marysia (11.10.2006)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-12-01 12:37:46

Temat: Re: Ciasto marchewkowe
Od: "Barbara K." <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ...
> 375 ml marchwi startej na tarce o grubych oczkach
> ...

Magdo,
Te 375ml marchwi takiej ubitej (ugniecionej)?
Pieklam juz kilka razy ciasto marchewkowe, ale zawsze mialam problem z
dokladna iloscia marchwi.

Dzieki i pozdrawiamy
Barbara i Marysia (11.10.2006)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-12-02 00:37:54

Temat: Re: Ciasto marchewkowe
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Barbara K. wrote:
>>...
>>375 ml marchwi startej na tarce o grubych oczkach
>>...
>
>
> Magdo,
> Te 375ml marchwi takiej ubitej (ugniecionej)?
> Pieklam juz kilka razy ciasto marchewkowe, ale zawsze mialam problem z
> dokladna iloscia marchwi.
>
> Dzieki i pozdrawiamy
> Barbara i Marysia (11.10.2006)
>
>
Tak, po starciu na tarce ugniotlam ja w miarce. Na to dodalam sok
pomaranczowy i skorke.
Ja rowniez od dawna usilowalam zrobic dobre marchewkowe, ale nie
wychodzilo takie, jak lubie, wilgotne, i wytrzymujace probe drugiego
dnia jak rowniez latwo odgrzewajace sie w mikrofali (10 sekund na
kawalek). I od jakiegos czasu przerabialam je na rozne sposoby. W koncu
te proporcje, ktore podalam, swietnie mi wyszly. Powtorzylam je juz
kilkanascie razy i pare kolezanek tez, wiec polecam.
U nas mozna dostac suszone zurawiny ("craisins"), ktore mnie bardziej
odpowiadaja, niz rodzynki, wiec je zastepuje 1 do 1.
MB