Cienie pod oczami

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16

11. Data: 2006-10-09 17:27:40

Temat: Re: Cienie pod oczami
Od: m...@b...pl szukaj wiadomości tego autora

> Ostatnio odkryłam korektor pod oczy Oriflame. Zaskakująco dobry, naprawdę.
> Trzyma się świetnie, fajnie rozświetla i likwiduje cienie.
To teraz wszystko ladnie notuje i bede testowac :P

>Mój system pracy też jest ostatnio 12-godzinny, ale raczej z przepracowania niż
z natury :)
Chyba tak bym chciala ;-), ja to albo pracuje od 7-19 i klade sie pozno spac,
albo wstaje o 7 i ide do pracy na 19, wracam o 7 i tez klade sie pozno spac
czyli jakies min 36godz na nogach i to jakos 2-3 razy w tygodniu ;-).

> Cienie zrobiły mi się naprawdę dorodne, palce lizać, a ten korektor
> świetnie sobie z nimi radzi.
> W dziedzinie kremów i/lub diety albo co gorsza snu - nie poradzę :)
W tej dziedzinie to pewnie nic mi nie jest w stanie pomoc, nie przy takim trybie
zycia ;-)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-10-09 23:09:18

Temat: Re: Cienie pod oczami
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 9 października 2006 19:27
użytkownik m...@b...pl, sącząc kawkę, wyklepał:

> Chyba tak bym chciala ;-)
Oj, chyba nie :) Zakładam, że jeśli masz nocki, to potem masz co najmniej
dzień wolnego (tak jest w kodeksie pracy, musisz mieć jakąś przerwę). Jeśli
masz dwie nocki pod rząd, to masz tym bardziej dzień wolnego. Dniówki po 12
godzin to już gorzej, ale nie możesz przekroczyć 40 godzinnego tygodnia
pracy itp. Takie tam, rozumiesz. Natomiast ja miewam akcje (zwłaszcza pod
koniec i na początku miesiąca), kiedy jestem po 12 godzin codziennie, bo po
prostu jest tyle roboty. Mój rekord to 7-21 w robocie i następnego dnia
znowu na 7 rano. Właściwie nie było sensu wracać :) Uprzedzam ewentualne
pytania: nie pracuję na umowę o pracę :)
Do cieni pod oczami - bo w końcu wróćmy do cieni, nie będziemy się przecież
licytować, która więcej pracuje i dlaczego :) - przyczynił się, tak sobie
myślę, chroniczny stres (związany właśnie z tymi początkami miesiąca),
legendarna presja czasu i różne inne przygody.

> W tej dziedzinie to pewnie nic mi nie jest w stanie pomoc, nie przy takim
> trybie zycia ;-)

Oj tak. Dlatego ja sobie poprzysięgłam, że w tym miesiącu nie będzie żadnego
zostawania po godzinach. I co? Jajco. W najbliższym czasie biorę trzy dni
urlopu, żeby się po prostu i po ludzku wyspać :)

A, i zamierzam kupić sobie coś fajnego. Jakiś fajny _kremik_ (uwielbiam to
słowo) pod oczy albo coś innego kremopodobnego z okazji... właściwie braku
okazji. Dzień dobroci dla cieni i nie tylko :)

Krusz.
dobra, do licha, co ja robię o tej porze przy kompie? :)
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-10-11 12:30:59

Temat: Re: Cienie pod oczami
Od: "Magic83" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Do cieni pod oczami - bo w końcu wróćmy do cieni, nie będziemy się przecież
> licytować, która więcej pracuje i dlaczego :)
Oczywiscie ze nie ma sie co licytowac, tym bardziej ze jedna moze sie nie
wysypiac jak nie przespi np 8godz i miec wielkie cienie pod oczami, a druga moze
nie spac dwa dni i nie wiedziec nic o ich istnieniu.

> Oj tak. Dlatego ja sobie poprzysięgłam, że w tym miesiącu nie będzie żadnego
> zostawania po godzinach. I co? Jajco. W najbliższym czasie biorę trzy dni
> urlopu, żeby się po prostu i po ludzku wyspać :)
Hehehe ja sobie zawsze obiecuje, ze jak tylko wracam do domu po nocy, to biore
prysznic i spie min do 12 ;). Musze sie przyznac, ze nigdy nie udal mi sie taki
"wyczyn" ;-), zawsze jest cos do zrobienia, posprzatac, wyprac, ugotowac ;).

> A, i zamierzam kupić sobie coś fajnego. Jakiś fajny _kremik_ (uwielbiam to
> słowo) pod oczy albo coś innego kremopodobnego z okazji... właściwie braku
> okazji. Dzień dobroci dla cieni i nie tylko :)
Ehhh jak cos kupisz i przetestujesz to daj mi znac! Niestety moja lista
"drobnych" prezentow dla siebie jest dluzsza niz rolka papieru toaletowego ;-)

> Krusz.
> dobra, do licha, co ja robię o tej porze przy kompie? :)
No wlasnie tez nie wiem! Ehhh dzisiaj kolejna nocka i jutro ;)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-10-13 07:02:28

Temat: Re: Cienie pod oczami
Od: "Madziejka" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Co do diety: diametralnie poprawila mi się cera a w tym zmniejszenie
cieni pod oczami ( opinia koleżanek z pracy) dzięki zmianie sposobu
żywienia. Dieta opierała się na niełączeniu węglowodanów z
tłuszczami, jedzeniu warzyw do każdego posiłku, wykluczeniu
słodyczy, napojów gazowanych. Piłam dużo wody. Nie jestem w stanie
określić, który element diety tak wpłynął ale rezulataty
widziałam w lustrze.

Po źle przespanej nocy ratuję się kremem. Pomaga mi serum Avy na
cienie i podpuchnięte powieki.

Próbowałam też masażu lodem, okładów ze świetlika, kremów ze
świetlikiem- działają bardziej na opuchnięcia niż cienie.

Pozdrawiam, Madziejka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-10-13 15:38:42

Temat: Re: Cienie pod oczami
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 11 października 2006 14:30
użytkownik Magic83, sącząc kawkę, wyklepał:

> Hehehe ja sobie zawsze obiecuje, ze jak tylko wracam do domu po nocy, to
> biore prysznic i spie min do 12 ;).

To się nie udaje. Zarzuć ten pomysł :)

>> A, i zamierzam kupić sobie coś fajnego. Jakiś fajny kremik (uwielbiam to
>> słowo) pod oczy albo coś innego kremopodobnego z okazji... właściwie
>> braku okazji. Dzień dobroci dla cieni i nie tylko :)
> Ehhh jak cos kupisz i przetestujesz to daj mi znac! Niestety moja lista
> "drobnych" prezentow dla siebie jest dluzsza niz rolka papieru toaletowego
> ;-)

No dobrze. Zakupiłam krem Dax Cosmetics z serii Cera Mieszana z jakimiś -
klękajcie narody - mikroperłami matującymi. Ach. Co mnie ujęło? Jest to
krem matujący dla osób po 35. roku życia. Jeszcze takiego nie spotkałam,
słowo. Zawsze albo są odżywcze albo nawilżające albo przeciwzmarszczkowe
dla tej grupy wiekowej. Działanie? Fajnie matuje (ale bez rewelacji),
świetnie łagodzi podrażnioną skórę, świetnie się wchłania, bardzo ładnie
pachnie, jest tani (17 zł), podkład się na nim nie wałkuje, a do tego mam
takie wrażenie, że krem jest lekko tonujący. Nie uczulił mnie jak dotąd i
tak nieśmiało zaczyna we mnie kiełkować nadzieja, że trafiłam coś, czego
nie zmienię po pierwszym opakowaniu. Póki co polecam :)

Krusz.

--
Kruszyna
http://www.manufakturka.pl
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-11-22 10:53:28

Temat: Re: Cienie pod oczami
Od: "Libero" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Na cienie i opuchniecia polecam krem pod oczy Primordiale Optimum firmy
Lancome. Jest świetny. Okłady z torebek herbaty ( minimum 10 minutowe), (po
uprzednim schłodzeniu ich w lodówce) również przynoszą rewelacyjne efekty.

Agata

Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:egobu2$8t2$2@inews.gazeta.pl...
> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 11 października 2006 14:30
> użytkownik Magic83, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>> Hehehe ja sobie zawsze obiecuje, ze jak tylko wracam do domu po nocy, to
>> biore prysznic i spie min do 12 ;).
>
> To się nie udaje. Zarzuć ten pomysł :)
>
>>> A, i zamierzam kupić sobie coś fajnego. Jakiś fajny kremik (uwielbiam to
>>> słowo) pod oczy albo coś innego kremopodobnego z okazji... właściwie
>>> braku okazji. Dzień dobroci dla cieni i nie tylko :)
>> Ehhh jak cos kupisz i przetestujesz to daj mi znac! Niestety moja lista
>> "drobnych" prezentow dla siebie jest dluzsza niz rolka papieru
>> toaletowego
>> ;-)
>
> No dobrze. Zakupiłam krem Dax Cosmetics z serii Cera Mieszana z jakimiś -
> klękajcie narody - mikroperłami matującymi. Ach. Co mnie ujęło? Jest to
> krem matujący dla osób po 35. roku życia. Jeszcze takiego nie spotkałam,
> słowo. Zawsze albo są odżywcze albo nawilżające albo przeciwzmarszczkowe
> dla tej grupy wiekowej. Działanie? Fajnie matuje (ale bez rewelacji),
> świetnie łagodzi podrażnioną skórę, świetnie się wchłania, bardzo ładnie
> pachnie, jest tani (17 zł), podkład się na nim nie wałkuje, a do tego mam
> takie wrażenie, że krem jest lekko tonujący. Nie uczulił mnie jak dotąd i
> tak nieśmiało zaczyna we mnie kiełkować nadzieja, że trafiłam coś, czego
> nie zmienię po pierwszym opakowaniu. Póki co polecam :)
>
> Krusz.
>
> --
> Kruszyna
> http://www.manufakturka.pl
> "Primum non stresere..."