W paru wątkach obserwuję tu jakieś pretensje do lekarzy, za
trzymiesięczne terminy oczekiwania na USG, za to, za tamto..

Wszystkim malkontentom radzę kierować protesty gdzie indziej. Może ta
wiadomość wam pomoże

P.S. Jak myślicie ile lekarze z pl.sci.medycyna muszą przepracować, żeby
zobaczyć 15 tys. zł na koncie

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,54965,2768886.html

Marek Balicki, minister zdrowia, odebrał prezesowi NFZ Jerzemu Millerowi
ponad 15 tys. zł. Tym razem poszło o odmowę udzielenia informacji o
przebiegu konkursu na stanowiska dyrektorów oddziałów Funduszu

- Minister zdrowia chciał poznać kryteria, zgodnie z którymi byli
wybierani dyrektorzy oddziałów NFZ, regulamin oraz protokoły posiedzeń
komisji konkursowej. Prezes Miller odmówił dostępu do tych materiałów.
Minister uznał, że jako osoba, która ma nadzorować pracę Funduszu, ma
prawo do tych informacji i wyciągnął konsekwencje - mówi Jan Bondar,
rzecznik prasowy ministra zdrowia.

- Przed chwileczką dowiedziałem się, że minister zamierza porwać mi
jedną pensję. Ja jednak nie zamierzam jej ot tak po prostu oddać.
Przed nami droga sądowa. Uważam bowiem, że minister zdrowia nie ma prawa
ingerować w politykę personalną prowadzoną przeze mnie - wyjaśnia Jerzy
Miller.

Swoją drogą, konkurs na stanowiska dyrektorów oddziałów Funduszu kryje
wiele tajemnic, np. w Krakowie jeden kandydat wygrał konkurs, a inny
dostał nominację.

To nie pierwsza odsłona konfliktu minister - prezes. Kilka miesięcy temu
w taki sam sposób, tzn. zabierając pensje, Balicki ukarał tych
dyrektorów oddziałów, którzy w porę nie zawiesili na stronach
internetowych wyników konkursu na świadczenia zdrowotne w 2005 roku.

Biuro prasowe resortu zdrowia podkreśla, że prezes traci tylko jedną
pensję, czyli 15 276,84 zł, choć mógł trzy.


--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
Mający 90 lat mistrzowie Tai Chi, poruszają się równie
szybko jak młodzi początkujący."
Robert Pyzel r p y z e l @ g a z e t a . p l (usuń BezSpamu z adresu)