| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-02 14:12:41
Temat: Co mam z tym zrobic?Wczoraj udusilam kawalek wieprza (jakas zwinieta lopatka czy cos
- shoulder), w duzej ilosci suszonych sliwek imajeranku, sos
wyszedl cudus, miecho, musze powiedziec, takie sobie no sie wcale
nie chcialo pokroich tylko je tak pochamzalam w dziwne wiory i
kawaly. N.S. sos osobno zageszczony , sam z siebie plus troszku
wody z maka kartofl (w sumie ne tluste).
zostalo tych miesnych wiorow/trocin/kawalkow i zupelnie nie wiem,
co z tego zrobic...wpuscic do maszyny w towarzystwie pieczarek,
cebuli i zrobic niby-pasztet? zostawic? dac psu??? jakos nie mam
pomyslu, a tak nikt nie chce jest bo wyglada fatalnie..wychodzi
na to ze coraz mniej miesa jednak jemy - dzis na tygodniowych
zakupach w charakterze miesa wystapily 2 opakowania mielonego
(wieprz)...
no to co mam ciekawego zrobic z ta swinina?
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-02 14:31:53
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:85a5ut8m1oa69o6sqplq828pq3aec3ob69@4ax.com...
>
> zostalo tych miesnych wiorow/trocin/kawalkow i zupelnie nie wiem,
> co z tego zrobic...wpuscic do maszyny w towarzystwie pieczarek,
> cebuli i zrobic niby-pasztet?
Dorzuc jeszcze ze 2 jaja , troche tluszczu i do pieca na pol godzinki. Ja
tak robie jak zostaje mi miesko z rosolu i pasztet jest pycha.
dac psu???
Mozesz mu dac sprobowac pasztetu :))))))))))))))
Pozdr.
Adiola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-02 16:00:21
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?
Krysia Thompson wrote:
>
> Wczoraj udusilam kawalek wieprza (jakas zwinieta lopatka czy cos
> - shoulder), w duzej ilosci suszonych sliwek imajeranku, sos
> wyszedl cudus, miecho, musze powiedziec, takie sobie no sie wcale
> nie chcialo pokroich tylko je tak pochamzalam w dziwne wiory i
> kawaly. N.S. sos osobno zageszczony , sam z siebie plus troszku
> wody z maka kartofl (w sumie ne tluste).
>
> zostalo tych miesnych wiorow/trocin/kawalkow i zupelnie nie wiem,
> co z tego zrobic...wpuscic do maszyny w towarzystwie pieczarek,
> cebuli i zrobic niby-pasztet? zostawic? dac psu??? jakos nie mam
> pomyslu, a tak nikt nie chce jest bo wyglada fatalnie..wychodzi
> na to ze coraz mniej miesa jednak jemy - dzis na tygodniowych
> zakupach w charakterze miesa wystapily 2 opakowania mielonego
> (wieprz)...
>
> no to co mam ciekawego zrobic z ta swinina?
>
> Krysia
> K.T. - starannie opakowana
Mozesz zrobic mnostwo roznego meksykanskiego jedzenia, ktore ma w nazwie
carne. Takie poszarpane wiorkowane mieso jest podstawa burritos,
enchiladas, chile relleno, etc. Nie mam pod reka przepisow, ale moge
poszukac, jak chcesz.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-02 16:28:16
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?>>
>> zostalo tych miesnych wiorow/trocin/kawalkow i zupelnie nie wiem,
>> co z tego zrobic...wpuscic do maszyny w towarzystwie pieczarek,
>> cebuli i zrobic niby-pasztet?
>
> Dorzuc jeszcze ze 2 jaja , troche tluszczu i do pieca na pol godzinki. Ja
> tak robie jak zostaje mi miesko z rosolu i pasztet jest pycha.
można te wióry i kawałki podsmażyć jak leci z cebulką, dodać do makaronu,
posypać serem tartym i zapiec. No ewentualnie parę pomidorów też może wpaść.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-02 17:47:25
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?
>>
>> no to co mam ciekawego zrobic z ta swinina?
>>
>> Krysia
>> K.T. - starannie opakowana
>
>
>
>Mozesz zrobic mnostwo roznego meksykanskiego jedzenia, ktore ma w nazwie
>carne. Takie poszarpane wiorkowane mieso jest podstawa burritos,
>enchiladas, chile relleno, etc. Nie mam pod reka przepisow, ale moge
>poszukac, jak chcesz.
>Magdalena Bassett
chce, prosze...przpeis moze byc w przyblizeniu...mam jakies
fasole w puszce, cebule, pewnie jakas papryke...to czegododac a
czego nie?
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-02 17:48:01
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?On Fri, 02 Nov 2001 17:28:16 +0100, waldemar
<w...@t...de> wrote:
>>>
>>> zostalo tych miesnych wiorow/trocin/kawalkow i zupelnie nie wiem,
>>> co z tego zrobic...wpuscic do maszyny w towarzystwie pieczarek,
>>> cebuli i zrobic niby-pasztet?
>>
>> Dorzuc jeszcze ze 2 jaja , troche tluszczu i do pieca na pol godzinki. Ja
>> tak robie jak zostaje mi miesko z rosolu i pasztet jest pycha.
>
>mo?na te wióry i kawa?ki podsma?y? jak leci z cebulk?, doda? do makaronu,
>posypa? serem tartym i zapiec. No ewentualnie par? pomidorów te? mo?e wpa??.
>
>Waldek
te pomodory to by sie przydaly bo inaczej chyba strasznie suche
by bylo...
K
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-02 17:48:35
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?
>> zostalo tych miesnych wiorow/trocin/kawalkow i zupelnie nie wiem,
>> co z tego zrobic...wpuscic do maszyny w towarzystwie pieczarek,
>> cebuli i zrobic niby-pasztet?
>
>Dorzuc jeszcze ze 2 jaja , troche tluszczu i do pieca na pol godzinki. Ja
>tak robie jak zostaje mi miesko z rosolu i pasztet jest pycha.
>
> dac psu???
>
>Mozesz mu dac sprobowac pasztetu :))))))))))))))
>
>Pozdr.
>Adiola
>
zrobie, bo zostalo wystrczajaco duzo by sie troche pobawic w
rozne rzeczy...
K
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-02 18:56:58
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?
Krysia Thompson wrote:
>
> >>
> >> no to co mam ciekawego zrobic z ta swinina?
> >>
> >> Krysia
> >> K.T. - starannie opakowana
> >
> >
> >
> >Mozesz zrobic mnostwo roznego meksykanskiego jedzenia, ktore ma w nazwie
> >carne. Takie poszarpane wiorkowane mieso jest podstawa burritos,
> >enchiladas, chile relleno, etc. Nie mam pod reka przepisow, ale moge
> >poszukac, jak chcesz.
> >Magdalena Bassett
>
> chce, prosze...przpeis moze byc w przyblizeniu...mam jakies
> fasole w puszce, cebule, pewnie jakas papryke...to czegododac a
> czego nie?
>
> Krysia
> K.T. - starannie opakowana
Tortillas
fasola
ryz
salata
guacamole lub avocado
salsa
smietana (mozna opuscic)
zolty ser (mozna opuscic)
mieso poszarpane na nitki (mozna opuscic jak kto nie je miesa)
Zaczynamy od tortillas. Masz? Ja wole z bialej maki, ale kto woli, moga
byc z kukurydzianej. Podgrzewamy na gazie lub patelni.
Nastepnie swieta dwojca meksykanskiego jedzenia: frijoles y arroz -
fasola i ryz.
Fasola jakakolwiek, byle miekka, czesciowo zmiazdzona na miazge,
podsmazona-podduszona na patelni, wyglada jak bloto z grudami, moze byc
z puszki (re-fried beans).
Robimy "brudny" ryz: do podsmazonego na oliwie ryzu na patelni dodajemy
rosol, przyprawy i troche sosu pomidorowego, dusimy az sypki.
Kroimy salate lub kapuste na cieniutkie nitki.
Przygotowujemy guacamole lub avocado pokrojone w plasterki
Kupna salsa ze sklepu "podrasowiamy" za pomoca posiekanej swiezej
kolendry, jesli kto lubi na ostro, dodajemy posiekane jalapeno
Kwasna smietane rozbeltujemy na gladko
Zolty ser trzemy na tarce
Mieso podgrzewamy na patelni z oliwa, cayenne, chili, oregano i cumin.
Na kazdej tortilla ulozyc po srodku waleczek salaty, na to mieso, na to
fasola i ryz, na to salsa, avocado i kwasna smietana. Posypac serem.
Zawinac tortilla i jesc, poki gorace.
U nas taki obiad sie nazywa Bill Jerone. (gra slow na build your own)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-02 19:13:13
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?
>
>Nastepnie swieta dwojca meksykanskiego jedzenia: frijoles y arroz -
>fasola i ryz.
>
>Fasola jakakolwiek, byle miekka, czesciowo zmiazdzona na miazge,
>podsmazona-podduszona na patelni, wyglada jak bloto z grudami, moze byc
>z puszki (re-fried beans).
>
>Robimy "brudny" ryz: do podsmazonego na oliwie ryzu na patelni dodajemy
>rosol, przyprawy i troche sosu pomidorowego, dusimy az sypki.
>
>Kroimy salate lub kapuste na cieniutkie nitki.
>
>Przygotowujemy guacamole lub avocado pokrojone w plasterki
>
>Kupna salsa ze sklepu "podrasowiamy" za pomoca posiekanej swiezej
>kolendry, jesli kto lubi na ostro, dodajemy posiekane jalapeno
>
>Kwasna smietane rozbeltujemy na gladko
>
>Zolty ser trzemy na tarce
>
>Mieso podgrzewamy na patelni z oliwa, cayenne, chili, oregano i cumin.
>
>Na kazdej tortilla ulozyc po srodku waleczek salaty, na to mieso, na to
>fasola i ryz, na to salsa, avocado i kwasna smietana. Posypac serem.
>Zawinac tortilla i jesc, poki gorace.
>
>U nas taki obiad sie nazywa Bill Jerone. (gra slow na build your own)
Dzieki.
re-fried beans to ja sama raobilam byla dawniej - black eye
beans, wlasnie tak pomiazdzone. Cumina nasiona uprazalam najpierw
na suchej patelni (rodowita NM kobitka tak KAZE robic i ma racje
- aromat i smak jest wtedy jedyny), potem olej i te pognieciona
fasole...i odrobine suchego chile, bom delikatnej konstrukcji ;)
reszta al;bo jest w domu albo w sklepie.
jedyne, co robie czasem to fajitas,,takie udawane bo zaprawa jest
z papierka. raz dalam za malo kurczaka a za duzo zaprawy...maz
tylko na mnie popatrzym zaszlymi lzami oczami...
Krysia
P.S. Bardzo mi sie nazwa podoba
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-02 19:17:19
Temat: Re: Co mam z tym zrobic?----- Original Message -----
From: "Magdalena Bassett" <m...@w...net>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, November 02, 2001 5:00 PM
Subject: Re: Co mam z tym zrobic?
> Mozesz zrobic mnostwo roznego meksykanskiego jedzenia, ktore ma w nazwie
> carne. Takie poszarpane wiorkowane mieso jest podstawa burritos,
> enchiladas, chile relleno, etc. Nie mam pod reka przepisow, ale moge
> poszukac, jak chcesz.
> Magdalena Bassett
>
Nie zebym sie czepiala, ale gwoli scislosci, jak ma w nazwie carne to to
chyba powinna byc wolowina ;-)
Herbatka w czepialskim nastroju ;-)
galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |