| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-03-27 10:20:20
Temat: Re: Co na parapet zewnetrzny?Czesc!
Elfka wrote:
> Zanim sie przeprowadzilam mialam balkon goracy jak pustynia. Nic nie
> chcialo rosnac w skrzynkach, zwlaszcza, ze ziemia w nich w mig byla
> przesuszona.
Eeee...pzresadzasz. Moj tez byl taki, ale bez problemu dalo sie na nim
zapuscic nastircje (ale taka odmiane o malych, zoltych cfietach w
ksztalcie motylkow), przypoludniki to szalaly na calego, a przy tym nei
trzeba sie przejmowac ich przesuszeniem - jak chcesz, moge sprawdzic
konkretnie jakie to byly, bo oprocz roslin hoduje tez opakowania po
nasionach :)
> Teraz mieszkam bardziej na poludniu i ... znowu mam taki balkon!
Moze jakies dziekie wino albo co - spytaj grupowego speca, jaka odmiane.
W moim poprzendim mieszkaniu - tzn. na balkonie - bylo sobie takie cos.
I-ego roku nic z tego nie bylo, bo ktos je wszesniej zaniedbal, ale po
pary cieciach....ech.....byl cud balkon: slonce przemykajace przez
liscie....no cud! Polecam, wtedy mozesz hodowac, co tylko chcesz, bo nic
Ci sie nie zaprazy. A jak zechcesz miec kawalek "czystego" slonca, to
przytniesz zielsko i po sprawie.
Pozdrawiam,
robal.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-03-27 12:27:50
Temat: Re: Co na parapet zewnetrzny?
Gamon' wrote:
> Eeee...pzresadzasz. Moj tez byl taki, ale bez problemu dalo sie na nim
> zapuscic nastircje (ale taka odmiane o malych, zoltych cfietach w
> ksztalcie motylkow), przypoludniki to szalaly na calego, a przy tym nei
> trzeba sie przejmowac ich przesuszeniem - jak chcesz, moge sprawdzic
> konkretnie jakie to byly, bo oprocz roslin hoduje tez opakowania po
> nasionach :)
Fajnie, sprawdz mi prosze i opisz jak z tym postepowac. Powiem szczerze,
ze nie mam warunkow na rozsady, pikowanie itp. Ostatnio nawet skrzynek
mi brakuje :(
> Moze jakies dziekie wino albo co - spytaj grupowego speca, jaka odmiane.
> W moim poprzendim mieszkaniu - tzn. na balkonie - bylo sobie takie cos.
> I-ego roku nic z tego nie bylo, bo ktos je wszesniej zaniedbal, ale po
> pary cieciach....ech.....byl cud balkon: slonce przemykajace przez
> liscie....no cud! Polecam, wtedy mozesz hodowac, co tylko chcesz, bo nic
> Ci sie nie zaprazy. A jak zechcesz miec kawalek "czystego" slonca, to
> przytniesz zielsko i po sprawie.
Marzylo mi sie dzikie wino, ale to ostatnie pietro i pelno emerytow
wokol, ktorym nie bedzie sie to podobalo. Poza tym nie mam pewnosci jak
dlugo bede tu mieszkac :)
Pozdrawiam
Elfka
--
-------------------
| Elfy sa wsrod nas |
-------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-03-27 12:31:21
Temat: Re: Co na parapet zewnetrzny?
<ciach wszystko>
Alez moi mili, przeciez aksamitki waskolistne, te z tymi malutkimi,
slicznymi zoltymi kwiatkami nie smierdza! Ani troche!
Smierdza te pospolite z duzymi pomaranczowymi kwiatami, nie wiem jak
fachowo sa nazywane.
Wiem, bo tez nie cierpie tego zapachu :)
Pozdrawiam
Elfka
--
-------------------
| Elfy sa wsrod nas |
-------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-03-27 12:33:20
Temat: Re: Co na parapet zewnetrzny?
>
> Wierze, ale dla mnie bratki maja urok tylko na polu :)))))))))))))))
>
Hmm, to tak jak dla mnie fiolki w lesie :)
Pozdrawiam
Elfka
--
-------------------
| Elfy sa wsrod nas |
-------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-03-27 15:50:53
Temat: Re: Co na parapet zewnetrzny?
Uzytkownik "Gamon'" <r...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:3E82CF49.5020607@gazeta.pl...
> Ty pewnie uzywasz srodkow i to dlatego masz palge ;) :P
>
Bardzo mnie interesuje co to jest palga?;-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-04-02 10:05:27
Temat: Re: Co na parapet zewnetrzny?Czesc!
Elfka wrote:
> Fajnie, sprawdz mi prosze i opisz jak z tym postepowac. Powiem szczerze,
> ze nie mam warunkow na rozsady, pikowanie itp. Ostatnio nawet skrzynek
> mi brakuje :(
Odmiane podam, jak znajde etykietke (a znajde napewno). A co do
warunkow, to tak: moje byly wysiane bezposrednio do skrzynek balkonowych
juz na balkonie, troche tylko "przabrane" jak zaczely rosnac, z tych
slabszych egzemplarzy (coby miejsca nie zabieraly). Podlewa sie malo, bo
nie lubia nadmiaru wilgoci. Przesuszone nawet o pare dni (w czasie
wakacji) odzywaja szybko. Nie wolno tylko zmoczyc roslin przy
podlewaniu!!! Liscie kapcieja, robia sie zolte i gnija (wiec nie
zraszac). Jak widzisz, im mniej sie bedziesz o to troszczyc, tym bedzie
piekniejsze. To co mi sie w nich najbardzije podobalo, to nie te piekne
w roznych kolorach drobne kwiaty, ale liscie, ktore wygladaly caly czas
tak, jakby je poranna rosa pokrywala. W sloncu mienily sie pieknie!
:))))))))))))))))))))))))))))))))))
> Marzylo mi sie dzikie wino, ale to ostatnie pietro i pelno emerytow
> wokol, ktorym nie bedzie sie to podobalo. Poza tym nie mam pewnosci jak
> dlugo bede tu mieszkac :)
Ze ostatnie pietro, to chyba nawet lepiej (nie ma zlosliwego sasiada
wyzej, ktory obcialby "zielsko", ktore mu przeszkadza). A emerytami sie
nie przejmuj - im przeszkadza wszystko, co robi ktos inny. Ja mam teraz
"szczsecie" mieszkac w taki emeryckim, na dokladke trepowskim bloku, to
wiem. Po prostu juz nie zwracam na to uwagi, szczegolnie ze oni sami sa
nieraz bardzo meczacy (np. ci najbardzije glusi ustawiaja telewizor tak,
ze kazde slowo slysze u siebie). Hodujac rosliny, nie robisz nic zlego -
nic nie niszczysz, nie zasmiecasz, a wrecz przeciwnie. Wobec tego smialo
hoduj, co chcesz! A przy przeprowadzce mozesz po prostu odciac
"zielsko", a zabrac donice z "badylami" i odrosnie Ci to w innym miejscu.
Pozdrawiam,
robal.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-04-02 10:07:03
Temat: Re: Co na parapet zewnetrzny?Czesc!
Marta Góra wrote:
> Bardzo mnie interesuje co to jest palga?;-)
Plaga mialo byc - ale jak bez ogona, to trudne do odczytania ;)
Ech....i pomyslesc, ze wydawalo mi sie, ze do czytania uzywa sie nie
tylko oczu/okularow.... :]
Pozdrawiam,
robal.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-04-02 10:09:16
Temat: Re: Co na parapet zewnetrzny?Czesc!
Elfka wrote:
> Hmm, to tak jak dla mnie fiolki w lesie :)
Albo tygrys na wolnosci :)))))))))))))))))))))))))))))))
Z podobnego powodu nie moge sie przekonac do paproci w domu - w lesie to
az mi dech zapeira, takie piekne, a w domu .... jakos pospolicie to
wyglada. Moze jak ktos ma duza oranzerie, to inaczej, ale 2-3 sztuki na
parapecie, to nie to :(
Pozdrawiam,
robal.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |