Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Co na woreczek?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co na woreczek?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-02-06 12:50:22

Temat: Re: Co na woreczek?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 6 Feb 2004 13:45:26 +0100, "Anna Ladorucka"
<a...@p...onet.pl> wrote:

>
>Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
>wiadomości news:c000o9$l0m$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:bvvqi6$r53$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Trzeba kupic dosc malego kurczaka, zeby zmiescil sie
>> > w pozycji stojacej w lodowce.
>>
>> ???
>> :)))))
>
>Rzeczywiscie dosc smiesznie to brzmi, po ponownym przeczytaniu ;).
>Ale chyba jasne o co chodzi? Wysokosc (kurczak + butelka) < wysokosc
>piekarnika ;)


a po co on ma stac w lodowce? zmarznac, zeby sie potem ucieszyl
cieplem piekarnika? nie mowiac juz o efektach dodatkowych w
postaci butelki ten-tego :P

trys
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-02-06 12:54:53

Temat: Re: Co na woreczek?
Od: "helena" <h...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Daga" <z...@G...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:bvvvgb$56s$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "helena" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bvvvf2$pk8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Zaufaj swemu organizmowi, on będzie wiedział najlepiej.
>
> Właśnie nie mogę mu ufać. Chciałby takie rzeczy, po których się czuję
> paskudnie. ;-))) Np.... frytki. ;>
Źle zinterpretowałaś słowo zaufać.
Otóż już wiesz, że frytki NIE.
To nazywam zaufaniem do własnego organizmu.
A Ty chcesz ufać swoim zachciankom. Z tym organizm nie ma nic wspólnego i
tego nie chce.
H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-06 13:01:18

Temat: Re: Co na woreczek?
Od: "Daga" <z...@G...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "helena" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c002rr$i7m$1@atlantis.news.tpi.pl...

> To nazywam zaufaniem do własnego organizmu.
> A Ty chcesz ufać swoim zachciankom. Z tym organizm nie ma nic
wspólnego i
> tego nie chce.

Wcale nie. :( Wcześniej lekarz zalecił mi dietę ziemniaczaną i taką
_muszę_ mieć. Frytki, oczywiście nie codziennie i nie w dużych
ilościach, a najlepiej z piekarnika, nie z patelni, to część tej diety
(na szczeście). Tylko niestety, to, co dobre dla nerek, nie jest
tolerowane przez woreczek. I bądź tu mądra. :/
Powinnam jeść jak najwięcej żurawin, w każdej postaci, na nerki. Na
woreczek - surowo zabronione. Itd. Jak ich nie jem, źle się czują
nerki. Jak jem, źle się czuje woreczek. I tak w kółko. Więc wszystko,
co zjem, na coś mi szkodzi. Niejedzenie też szkodzi - zarzucana z
woreczka żółć szkodzi żołądkowi i boli. :/ A już najbardziej szkodzi
niemożność przyjmowanie laków doustnych i... ich przyjmowanie. :/

Nie da się zaufać organizmowi, on sam sobie szkodzi (autoagresja).

Daga

--
FAQ prk: http://republika.pl/pl_rec_ksiazki/faq.htm
Strona domowa prk: http://republika.pl/pl_rec_ksiazki/
Moja: http://www.modus-vivendi.w.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-06 13:06:02

Temat: Re: Co na woreczek?
Od: "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości news:2b3720hosa2tl6j466o3qojhnim9mnf8e7@4ax.com...

> >> Trzeba kupic dosc malego kurczaka, zeby zmiescil sie
> >> > w pozycji stojacej w lodowce.
> >>
> >> ???
> >> :)))))
> >
> >Rzeczywiscie dosc smiesznie to brzmi, po ponownym przeczytaniu ;).
> >Ale chyba jasne o co chodzi? Wysokosc (kurczak + butelka) < wysokosc
> >piekarnika ;)
>
>
> a po co on ma stac w lodowce? zmarznac, zeby sie potem ucieszyl
> cieplem piekarnika? nie mowiac juz o efektach dodatkowych w
> postaci butelki ten-tego :P

No to mnie pokonalyscie dziewczyny na amen, odszczekuje wszystkie parchewki
i toczki, widze ze ja czepialska jestem a belki w swoim oku nie widze ;).
No to malutki kurczaczek, rzeczywiscie, co by sie w lodowce zmiescil...
:))))))
--
Pozdrawiam,
Ania

www.biblioNETka.pl - Sprawdź, co lubisz czytać!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-06 13:12:53

Temat: Re: Co na woreczek?
Od: "helena" <h...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Daga" <z...@G...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości

> Nie da się zaufać organizmowi, on sam sobie szkodzi (autoagresja).
No tylko bez propagandy wojennej.
Moim zdaniem w sytuacji skomplikowanej miotasz się pomiędzy dr Karczochem, a
dr Kasztanem ( to takie odniesienie do lektury z dzieciństwa - "Opowiadania
o Cebulku" jeden na to samo kazał jeść karczochy, drugi kasztany). Każdy
lekarz daje swoje zalecenia, często nie pytając o inne obszary organizmu
pacjenta. memu bratu, gdy był mały wymyślono gruczoł chłonny w brzuchu, gdy
miał zwykłą anginę.
I tu Sędzią Ostatecznym jest organizm. On wie najlepiej, co mu robi dobrze,
a co mu robi źle. Lecz nauczenie się jego mowy bywa trudne.
H.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-06 13:27:19

Temat: Re: Co na woreczek?
Od: "Daga" <z...@G...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "helena" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c003to$nof$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > Nie da się zaufać organizmowi, on sam sobie szkodzi (autoagresja).
> No tylko bez propagandy wojennej.

A co ja poradzę, że mój organizm walczy z samym sobą? ;> Z chorobami
autoimmunologicznymi trudno walczyć. :/

> I tu Sędzią Ostatecznym jest organizm. On wie najlepiej, co mu robi
dobrze,
> a co mu robi źle. Lecz nauczenie się jego mowy bywa trudne.

Toż właśnie piszę, że mój nie wie i że _po każdym jedzeniu_ i _bez
jedzenia_ reaguje źle... Dieta ziemniaczana była doskonała, dopóki się
woreczek nie zbiesił. A prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie życia bez
surówek i sałatek rozmaitych. ;(

Daga

--
FAQ prk: http://republika.pl/pl_rec_ksiazki/faq.htm
Strona domowa prk: http://republika.pl/pl_rec_ksiazki/
Moja: http://www.modus-vivendi.w.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-06 13:41:28

Temat: Re: Co na woreczek?
Od: "helena" <h...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Daga" <z...@G...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości
> A co ja poradzę, że mój organizm walczy z samym sobą? ;> Z chorobami
> autoimmunologicznymi trudno walczyć. :/
Tu się wycofuję, bo wiedza moja tu żadna.
Z własnych doświadczeń wiem tylko, że organizm wysyła sygnały, co mu nie
służy.
I też wiem, że lekceważąc jego sygnały, a dogadzając swoim smakom skazuję
się na BIEDĘ!
Póki co BIEDA nie jest strasznie dotkliwa, choć odbiera przyjemność
smakowania.
Wychodząc z dyskusji ufam, że uda Ci się znaleźć jakąś ścieżkę krytyczną.
H.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-06 14:09:43

Temat: Re: Co na woreczek?
Od: "Daga" <z...@G...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "helena" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c005j8$2vo$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Wychodząc z dyskusji ufam, że uda Ci się znaleźć jakąś ścieżkę
krytyczną.

Karmienie przez sondę, najlepiej od razu dojelitowo. ;)))

Daga [tęskniąca do sałatki ogórkowej...]

--
FAQ prk: http://republika.pl/pl_rec_ksiazki/faq.htm
Strona domowa prk: http://republika.pl/pl_rec_ksiazki/
Moja: http://www.modus-vivendi.w.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chrupiący dorsz w cieście - jak dokonać?
Śliwowica
Zupki z Torebki , za czy przeciw?
ciasto jablkowo -orzechowe
Sałatka z selera naciowego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »