Spotykasz w swoim życiu człowieka-psychologa, którego od 1
spotkania "obdarowałeś" swoim zaufaniem. Postanawiasz opowiadasz mu o
swojej "tajemnicy życiowej"=problem z którym nie możesz sie uporać od
lat.Pierwsze lody przełamane.Zaufałeś w 100000...% i terapia idzie do
przodu.Masz b.dobry kontakt z owym psychologiem. Po pewnym czasie, osoba,
której zaufałeś(psycholog) oświadcza Ci,że ma kłopoty zdrowotne i nie może już
Ci pomagać i w związku z tym poleca Ci innego terapeutę. Ten drugi psycholog
niestety nie wzbudza w Tobie najmniejszego zaufania, nie czujesz się dobrze
rozmawiającv z nim itd... Czy wypada szukać osoby, którą "będziesz czuć"?,
która odpowiada w jakś tam sposób Twoim oczekiwaniom,człowieka, któremu zaufasz
tak jak poprzednio? Czy lepiej skorzystać z pomocy psychologa poleconego?
Pozdrawiam J_a27

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl