Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co przyciagamy?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co przyciagamy?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-01-21 22:45:11

Temat: Re: Co przyciagamy?
Od: m...@m...rubikon.pl (Monika Rędzia) szukaj wiadomości tego autora


> No dobrze, ale po co ? :-)))

> Czy nie wystarczy posiąść pewien skończony zasób wiedzy użytecznej danemu
człowiekowi ?

Hm.. Uważasz, że zasob wiedzy jaki potrzebny jest czlowiekowi jest w jakis
sposob ograniczony?

MR

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-01-22 20:58:10

Temat: Re: Co przyciagamy?
Od: m...@m...rubikon.pl (Monika Rędzia) szukaj wiadomości tego autora



> Starac sie aby zobaczyc wiecej? To tak jakbys powiedziala, ze zjesc zawsze
> mozna WIECEJ. Ale wtedy chodzi sie nazartym i przejedzonym. A to
niezdrowe.

Starac sie zobaczyc wiecej mozna miedzy innym w ten sposob, ze zamiast
patrzec sobie podnogi kiedy idziesz ulica, badz rozmyslac o niebieskich
migdalach (tudziez o czekajacym egzaminie, kolejnej sprzeczce z dziewczyna,
rozkladowkach w playbou itp) mozna obserwowac swiadomie swiat.

> > A jak Twoim zdaniem bez przerwy zmieniamy swiat? Masz na mysli to, ze
> jesli
> > podejmiemy jakies dzialanie (np o tym co ogladamy w tv), to zachodzi
> reakcja
> > lancuchowa i potem np. instytuty badania opinii publicznej stwierdzaja,
ze
> > serial 'Swiat wedlug Kiepskich' ma najwieksza ogladalnosc?
> > (to byl tylko przyklad)
>
> Co do instytutow naukowych badajacych opinie publiczna, to ja im ZBYTNIO
nie
> dowierzam, bo oni realizuja tylko czyjes zapotrzebowanie. Nie sa wazne
> przeciez odpowiedzi na zawarte w ankietach pytania. Wazne sa same pytania
i
> to, kto je uklada i dlaczego. A powodow moze byc wiele.

Pomijajac zas instytuty badania opini publicznej nie odpowiedziales mi na
pytanie.

MR

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-22 22:50:30

Temat: Re: Co przyciagamy?
Od: "Ronaldo" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Starac sie zobaczyc wiecej mozna miedzy innym w ten sposob, ze zamiast
> patrzec sobie podnogi kiedy idziesz ulica, badz rozmyslac o niebieskich
> migdalach (tudziez o czekajacym egzaminie, kolejnej sprzeczce z
dziewczyna,
> rozkladowkach w playbou itp) mozna obserwowac swiadomie swiat.
>
Mowisz tak, jakbys zakladala, ze ludzie w wiekszosci nie patrza pod nogi,
rozmyslaja o niebieskich migdalach i nie obserwuja swiata. Ja uwazam, ze
olbrzymia wiekszosc ludzi zachowuje sie normalnie i obserwuje swiat
wystraczajaco swiadomie i dokladnie. A o anomalich nie mam zamiaru
rozprawiac, bo szkoda na to czasu.

> > > A jak Twoim zdaniem bez przerwy zmieniamy swiat? Masz na mysli to, ze
> > jesli
> > > podejmiemy jakies dzialanie (np o tym co ogladamy w tv), to zachodzi
> > reakcja
> > > lancuchowa i potem np. instytuty badania opinii publicznej
stwierdzaja,
> ze
> > > serial 'Swiat wedlug Kiepskich' ma najwieksza ogladalnosc?
> > > (to byl tylko przyklad)
> >
> > Co do instytutow naukowych badajacych opinie publiczna, to ja im ZBYTNIO
> nie
> > dowierzam, bo oni realizuja tylko czyjes zapotrzebowanie. Nie sa wazne
> > przeciez odpowiedzi na zawarte w ankietach pytania. Wazne sa same
pytania
> i
> > to, kto je uklada i dlaczego. A powodow moze byc wiele.
>
> Pomijajac zas instytuty badania opini publicznej nie odpowiedziales mi na
> pytanie.
>
OK Bo ja twojego pytania wogole nie zrozumialem. Powtorz bardziej
lopatologicznie, bo juz pozno, spac sie chce i jakis tepy jestem w mysleniu.

Rinaldo



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-23 08:30:55

Temat: Re: Co przyciagamy?
Od: m...@m...rubikon.pl (Monika Rędzia) szukaj wiadomości tego autora

> Mowisz tak, jakbys zakladala, ze ludzie w wiekszosci nie patrza pod nogi,
> rozmyslaja o niebieskich migdalach i nie obserwuja swiata. Ja uwazam, ze
> olbrzymia wiekszosc ludzi zachowuje sie normalnie i obserwuje swiat
> wystraczajaco swiadomie i dokladnie. A o anomalich nie mam zamiaru
> rozprawiac, bo szkoda na to czasu.

(Napisalam, ze ludzie parza sobie pod nogi.)
Owszem, uwazam, ze ludzie sa zbyt pochlonieci soba, zeby zwracac uwage na to
co ich otacza.

> > > > A jak Twoim zdaniem bez przerwy zmieniamy swiat? Masz na mysli to,
ze...

> OK Bo ja twojego pytania wogole nie zrozumialem. Powtorz bardziej
> lopatologicznie, bo juz pozno, spac sie chce i jakis tepy jestem w
mysleniu.

To bylo to pytanko, ktore jest powyzej Twojego tekstu.

MR

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-23 12:26:38

Temat: Re: Co przyciagamy?
Od: "Renaldo" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Owszem, uwazam, ze ludzie sa zbyt pochlonieci soba, zeby zwracac uwage na
to
> co ich otacza.

To masz jakiegos pecha i nie wiec co ci doradzic. Ludzie ktorych znam, nie
sa soba pochlonieci, w olbrzymiej wiekszosci sa zyczliwi i uczynni,
zainteresowani wzjamnie soba - o ile chodzi oczywiscie o mozliwosc
udzielenia sobie pomocy. A jednoczesnie wcale nie sa wscibscy. Tak sobie
mysle, czy to tylko moj swiat jest taki, czy inni maja jakies gorsze swiaty?

> To bylo to pytanko, ktore jest powyzej Twojego tekstu.
>
Ale ja nadal go nie rozumiem, mimo ze godzina teraz wczesno-popoludniowa.
Moja tepota rozciaga sie zatem rowniez na popoludnie.

Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-23 23:10:47

Temat: Re: Co przyciagamy?
Od: "Plonk" <p...@p...na.niusy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

>"Monika Rędzia" <m...@m...rubikon.pl>
>>No dobrze, ale po co ? :-)))

>>Czy nie wystarczy posiąść pewien skończony zasób wiedzy użytecznej
danemu człowiekowi ?
>Hm.. Uważasz, że zasob wiedzy jaki potrzebny jest czlowiekowi jest w jakis
sposob ograniczony?
Kiedy słyszę takie pytanie to nic nie uważam.

--
Przefiltrowane przez Pierwszy Polski Filtr Niusów 5.0
http://www.trzcionk.priv.pl/programy/ppfn.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-25 08:53:12

Temat: Re: Co przyciagamy?
Od: "Neferet" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



>Czy nie wystarczy posiąść pewien skończony zasób wiedzy użytecznej danemu
człowiekowi ?

Zdecydowanie nie.

--
Nef

Najwiekszym wynalazkiem czlowieka jest... Milosc !!!





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-25 09:00:04

Temat: Re: Co przyciagamy?
Od: "Neferet" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Oj....ale w to to ja nie wierze. Nie da sie zuwazac WSZYSTKICH i byc
> otwartym NA WSZYSTKO. Ja przynajmniej nie potrafie. Moze dlatego, ze
jestem
> czlowiekiem.
>
Samo slowo 'otwartosc' wydaje mi sie pewnego rodzaju gotowoscia na przyjecie
wszystkiego. 'Wszystkiego' rozumiem tu jako cos co przynosi nam los. Kiedy
jest otwarte okno to do naszego mieszkania wpada 'wszystko' co aktualnie
przynosi nam powietrze.

--
Nef

Najwiekszym wynalazkiem czlowieka jest... Milosc !!!





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-29 20:41:42

Temat: Re: A co myślicie o tym...
Od: "renton" <r...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Co do pierwszej czesci przypomina mi to prawo Murphego z ksiazki Potega
podswiadomosci ,
Mysle ze jest to prawdopodobne

Natomiast to z tym ze podobne dusze sie przyciagaja jest juz mniej .

Nie zdarzylo ci sie miec przyjaciela badz przyjaciolke ktora byla z innego
niz ty klimatu ?

Jesli chodzi o ludzi licza sie dwie istotne zasady, podobne przyciaga
podobne i zasada komplementarnosci, wystarczy spojzec na zwiazki ( mysle tu
o zwiazkach funkcjonujacych razem dluzej niz dwa tygodnie )


chyba znalazlo by sie jeszcze kilka prawd , albo zasad zalezy od punktu
siedzenia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-07 07:02:33

Temat: A co myślicie o tym...
Od: "Smietana, Robert" <R...@d...depfa-it.com> szukaj wiadomości tego autora

Świat jest. Nie jest ani brzydki, ani ładny, ani dobry, ani zły. Jest
jednak doskonały. Tylko i wyłącznie od Ciebie zależy, co Ty widzisz.
Jeżeli nastawisz się na dobro, doświadczysz dobra. Jeżeli jesteś
przekonany, że świat, to podłe i niebezpieczne miejsce, doswiadczysz
tego. To co dajesz, wraca do Ciebie. Proste, prawda? Druga prosta
zasada, to taka, ze podobne przyciaga podobne. Dlatego matematyk nie
kumpluje się z wędkarzem, właściciel kopalni ze sprzedawcą, a ksiądz z
pijakiem. Jeżeli nawet jakiś "mezalians" psychiczny się zdarzy, nie trwa
on długo. Światem rządzi kilka prostych zasad. Reszta jest implikacją.
To proste.

RaE.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chce dorosnac!
CZY JEST KTOS...
Moja Piosnka {II)
psychotechnika
test

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »