Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Aga <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Co radzicie? - długie...
Date: Sun, 30 Dec 2001 19:44:45 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 134
Message-ID: <v...@4...com>
NNTP-Posting-Host: pb77.bialap.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1009737537 24278 213.77.193.77 (30 Dec 2001 18:38:57 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 30 Dec 2001 18:38:57 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:60498
Ukryj nagłówki
Witam
Na początku przepraszam za długość tego postu ale chciałbym jak
najdokładniej przedstawić swój problem więc dlatego ten mój
szczegółowy opis.
We wrześniu.2000r. zachorowałem na półpasiec (umiejscowiony nad prawym
pośladkiem).
Pod koniec choroby miałem ostry ból głowy (wrażenie jakby ktoś wbijał
mi coś w głowę - takie ostre pulsowanie). Na Izbie Przyjęć lekarz
zrobił mi zastrzyk, po którym pojawił się szum w lewym uchu, który
trwa do dnia dzisiejszego.
Po przebytej chorobie zacząłem czuć się gorzej, zaczęły się bóle i
zawroty głowy oraz pojawiający się szum w lewym uchu. Ponownie udałem
się do lekarza, który skierował mnie
do laryngologa a ten na RTG zatok. Następnie zlecił mi zabiegi
naświetlania Soluxem - jednak nie odczułem żadnej poprawy. Ponownie
udałem się do lekarza, który wysłał mnie
do laboratorium w celu zbadania morfologii, OB oraz analizy moczu co
nic nie wykazało.
Do powyższych objawów doszło samoistne drżenie rąk oraz wzmożona
potliwość i bóle w okolicach serca. Poszedłem do lekarza chorób wewn.,
który postawił ogólną diagnozę - wszystkie te objawy
są od nerwów przepisując mi Propranolol 40mg + Ranigast + jeszcze
jakiś lek, którego nazwy nie pamiętam. W dalszym ciągu czułem się
bardzo źle. Po raz kolejny udałem się do tego samego
lekarza, który zlecił mi badanie TSH oraz RTG klatki piersiowej.
Stwierdził, że rozpiera mnie nadmiar adrenaliny i dodał, że "nic mi
nie dolega powinienem pójść skopać ogródek".
Następnie poszedłem do innego lekarza, który wysłał mnie na badania
morfologii, analizy moczu, cholesterolu i frakcji. Po przedstawieniu
wyników badań lekarz stwierdził, że wszystko jest
w normie. Nadal czułem się źle ale myślałem, że objawy ustąpią.
Tak się jednak nie stało.
Dalej odczuwałem bóle (kłucie) w klatce piersiowej i w okolicach
serca, pociłem się.
W środku nocy obudził mnie ból w okolicach serca.
Udałem się na Izbę Przyjęć gdzie lekarz przepisał mi Olfen i kazał nie
brać poprzednich leków tj. Propranololu itp. Rano poszedłem do
lekarza, który wysałał mnie na EKG serca, ponieważ stwierdził, że
Propranalolu jak i Olfenu nie wypisuje się bez zrobienia EKG.
Po obejrzeniu kardiogramu powiedział, że nie widzi żadnej wady serca a
te bóle i szmery są normalne. Pomimo, że źle się czułem zająłem się
remontem mieszkania.
Dużo dni pracowałem przy skrobaniu sufitów oraz malowaniu farbami
olejnymi. Poczułem się bardzo źle.
Nie spałem po nocach, nie miałem siły, odczuwałem silne bóle i
pieczenie w okolicach serca, klatki piersiowej, kręgosłupa a także
miałem mimowolne drżenie całego ciała.
Podczas remontu, który trwał prawie miesiąc bardzo skromnie się
odżywiałem - robiąc sobie dietę lecz nie taką, jaka być powinna.
Schudłem ok. 10kg.
Wezwano do mnie Pogotowie, gdzie dostałem tylko zastrzyk
przeciwbólowy, który mi nie ulżył. Znów ledwo doszedłem do lekarza,
który przepisał mi Niforuksazyd, Visolvit oraz Calcium.
Poprosiłem lekarza o pomoc, więc wysłał mnie na obserwację
do Szpitala na Oddział Wewnętrzny, gdzie nie zostałem przyjęty. Lekarz
- ten, który przepisał mi Propranolol - stwierdził anginę ropną,
której poprzedniego dnia nie widział, przepisując mi Augmentin oraz
wmawiając we mnie chorobę psychiczną powiedział,
że chorobę sobie wymyśliłem na tle nerwowym.
Udałem się do domu, gdzie rozpocząłem leczenie anginy.
Czułem się fatalnie. Po jakimś czasie udałem się na Izbę Przyjęć.
Tutaj inny lekarz również zalecił obserwację obserwację w Szpitalu,
kierując mnie na Oddział Wewnętrzny, gdzie w końcu zostałem przyjęty.
W Szpitalu zrobiono mi badanie moczu, RTG klatki piersiowej oraz
gastroskopię. W międzyczasie podawano mi Augmentin + Ranigast -
według wskazań lekarza - tego, który stwierdził anginę.
Badania wykazały, że jest wszystko w porządku. Po tygodniowym pobycie
w Szpitalu zostałem wypisany do domu.
W gardle nadal zauważałem (od okresu półpaśca) biały nalot podobny do
ropy albo śmietany.
Nie czułem żadnej poprawy. Wszystko mnie w dalszym ciągu bolało.
Temperatura utrzymywała się w granicach 37,4*C-38*C. Udałem się do
Przychodni, gdzie przepisano mi Fromilid + Calcium oraz Tymsal od
gardła. Przyjmowałem leki lecz bóle trwały nadal. Trafiłem do
następnego lekarza, który przepisał mi Naproxen + Biseptol.
Po przyjęciu tabletki Naproxenu miałem uczucie, że za chwilę się
uduszę.
Wezwano Pogotowie, gdzie lekarz stwierdził grypę nie przepisując mi
żadnych leków.
Zalecił jedynie przyjmowanie witamin.
Po kilku dniach postanowiłem udać się do sąsiedniego miasta do lek.
chorób wewn.
Ten z kolei zalecił mi przyjęcie 60 tabletek Ranigastu.
Udałem się także do psychiatry w celu zbadania. Lekarz stwierdził, że
jestem w pełni zdrowia psychicznego. W razie gdybym odczuwał jakiś
niepokój wewnętrzny to przepisał mi Chlorprothixen + Oxazepam.
Żadnej z tych tabletek nie przyjąłem, ponieważ żadnego niepokoju
wewnętrznego nie odczuwałem.
W międzyczasie inny z lekarzy zalecił mi przyjmowanie Polopiryny S,
Pyralginu i Calcium oraz wygrzewanie się. Bóle jednak nie ustąpiły.
Chciałbym również nadmienić, że po przebytym półpaścu, kiedy to
pojawił się dokuczliwy szum w lewym uchu oraz bóle i zawroty głowy
i inne dolegliwości udałem się również do Pana doktora Henryka
Słodkowskiego, który przyjmuje jako lekarz medycyny, specjalista
chorób wewnętrznych oraz jako bioenergoterapeuta.
Byłem u Niego na 7 wizytach bioenergoterapii (1 wizyta w ciągu
miesiąca), po których nie odczułem żadnej poprawy, pomimo przyjmowania
przepisanego preparatu Intra (3 butelki na okres 3 miesięcy).
Pan Słodkowski nie widząc moich badań lekarskich wyliczył mi
moje dolegliwości (zatoki, powiedział, że szumi mi w lewym uchu,
powiedział mi nawet o tym, że miałem coś z nogą pod kolanem - w szkole
podstawowej miałem naderwane ścięgna w prawej
nodze).
W dalszym ciągu czułem się źle więc udawałem się kolejno do wyżej
wymienionych lekarzy (tak jak opisałem to powyżej) .
Wykupywałem leki, których nie przyjmowałem do końca, ponieważ każdy
lekarz negował zarówno diagnozę jak i leki poprzedniego lekarza,
zalecając przyjmowanie leków przepisanych przez niego samego.
Obecne moje dolegliwości to:
- szum w lewym uchu
- w gardle mam taki biały, lepki nalot (wydzielinę) wyglądem
przypominający śmietanę
- bóle i zawroty głowy
- ogólne osłabienie
- bóle w nogach (w kolanach i udach),
- codziennie utrzymująca się temperatura 37,4*C
- różnego rodzaju bóle i kłucie w klatce piersiowej i serca oraz
okolic serca
- bóle korzonków, pleców
- pieczenie i bóle kręgosłupa oraz karku
- bardzo szybko się męczę - skutkiem czego mam szybsze bicie serca.
Nie wiem już gdzie mam się zwrócić o pomoc.
Staram się funkcjonować normalnie i nie widzę żadnej poprawy.
Przez te dolegliwości, które utrudniają mi codzienne życie chcę
znaleźć lekarza, który by mi pomógł odnaleźć ich przyczynę.
Bardzo proszę o poradę za co z góry dziękuję!
Mariusz
|