Witam
Jutro sie wybieram do lekarza ale może dzisiaj coś zasugerujecie. Od niedzieli
mam niemiłe uczucie pieczenia podczas oddawania moczu, ponadto wydziela sie
dosłownie odrobina charakterystycznej białawej wydzieliny (naprawde trzeba sie
napocić zeby wycisnąć choć jej kawałeczek). Nie ma zadnych innych objawów typu
zaczerwieniona żołądź,żadnego tzw sera jaki jest charakterystyczny przy
grzybicy, nic mnie nie swędzi ani nie mam zbyt częstego oddawania moczu,
żadnych czerwonych plam na żołędzi. Podejrzewam ze to coś ma wspolnego z jakąś
chorobą przenoszoną drogą płciową, ale ostatni stosunek seksualny miałem
jakies 1,5 miesiaca temu, oczywiscie stosunek z pełnym zabezpieczeniem -
pęknięcia gumowego stróża nie zaobserwowano. Naczytalem sie w necie o
rzeżączce bo to jest najbardziej zbliżone do tego co mam ale coś nie tak jest
bo wyczytałem ze to pojawia sie w kilka dni po stosunku a u mnie jest wprost
przeciwnie. Ogólnie mój stan jest ok:zero gorączki,zadnego osłabienia, czuje
sie swietnie jak zawsze gdyby nie ten parzący penis podczas wizyty w WC.
I drugie pytanie: czy wystarczy pójść do dermatologa? Mam 150 zł czy to
wystarczy na prywatną wizyte i ewentualne jakies badanie laboratoryjne?
Mieszkam w Wawie, jesli ktos jest z Warszawy może zna jakieś cenniki czy cos w
tym rodzaju.
Dzieki za odpowiedz
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl