| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-24 02:45:43
Temat: Re: Cóż to za osobowość?Fioletowy Kot <"Suwen[tnij]"@vp.pl> wrote:
>> Masz przerośnięte ego. Wyleczymy.
>
> Mylisz się.
Ja się nigdy nie mylę.
> BTW. Przestań mi to ciągle wypominać. Znam już twoje zdanie. Fajnie,
> ale skończ już.
Dopiero zacząłem, kotku.
--
Adam Wysocki * http://www.gophi.rulez.pl/ * GG 1234 * GSM 0508878856
nie mam zamiaru gszebac we wnetszu 15 latek :D (C) RusH @ 21.04.2003
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-24 02:49:32
Temat: Re: Cóż to za osobowość?Adam Wysocki napisał:
> Ja się nigdy nie mylę.
"Tak ci się tylko wydaje"
> Dopiero zacząłem, kotku.
A ja skończyłem, na zawsze.
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
GG#7526231 www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-24 02:50:13
Temat: Re: Cóż to za osobowość?Fioletowy Kot <"Suwen[tnij]"@vp.pl> wrote:
>> Ja się nigdy nie mylę.
>
> "Tak ci się tylko wydaje"
Tylko na powtarzanie tego, co mówię, cię stać?
>> Dopiero zacząłem, kotku.
>
> A ja skończyłem, na zawsze.
Zobaczymy.
--
Adam Wysocki * http://www.gophi.rulez.pl/ * GG 1234 * GSM 0508878856
Gustownie różowy death, kurna, metal... (C) xemon @ apcoh 4 May 2003
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-24 10:39:02
Temat: Re: Cóż to za osobowość?Fri, 24 Dec 2004 02:50:13 +0000 (UTC), na pl.sci.psychologia, Adam Wysocki
napisal(a):
>>> Dopiero zacząłem, kotku.
>> A ja skończyłem, na zawsze.
> Zobaczymy.
To może pomacacie się po pupciach na zgodę? ;)
--
Logan 3507735
"zabrać innym, przecież sobie nikt nie weźmie
weż mnie ze sobą, ja też chcę mieć nieźle!"
52Dębiec, P-Ń
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-24 12:23:30
Temat: Re: Cóż to za osobowość?Logan napisał:
> To może pomacacie się po pupciach na zgodę? ;)
Z tobą zawsze, z nim nie. ;>
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
GG#7526231 www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-24 15:40:24
Temat: Re: Cóż to za osobowość?
"Bluzgacz" <b...@g...pl> wrote in message
news:cqfr44$4t3$1@atlantis.news.tpi.pl..
.Masz, Bluzgie, racje i jej nie masz.
Zauwazyles,ze ja podpisuje sie pod kazdym postem recznie,bez wkomponoiwanego
nastale podpisu? To wlasnie dlatego. Z szacunku dla kontaktu, dla ludzi.
Czy, jednak, uwazam, ze ci, ktorzy postepuja inaczej, owego szacunku nie
maja? Nie. Wyrazanie szacunku nie polega na gatunku podpisu pod postem. To
byloby znacznie za malo, aby oceniac ludzi.
Twoje oczekiwania wobec bliznich tylko teoretycznie zwiazane sa z poczuciem
szacunku. Bo - tak, ten polega m.in. na osobistym "wkladzie uczuciowym"
wobec adresowanej osoby, ale bynajmniej nie tylko na tym. "Osobisty wklad
uczuciowy" bardzo czesto jest sila zwrotna - produkuje co produkowac moze w
oparciu o material, ktorym sie zywi. Na jakiej podstawie twoje "laski"
mialyby cie traktowac jak czlowieka? Laska, to nie czlowiek - nie wymagaj
niemozliwego.
Twoje oczekiwania dyktuje ci twoje wybujale ego, jak rowniesz wewnetrzna
potrzeba opierdalania wszystkich za wszystko. To tez ego - w tym gatunku
czujesz sie najsilniejszy, wiec najczesciej nim operujesz. Pisalam juz
kiedys dlaczego - jak sadze - tak jest , wiec nie bede sie powtarzac.
Zlapales sie w sidla wlasnej pogardy, tak jak zalozyles s o b i e nelsona
splonkowaniem Pyzola. Mnie jest z tym swietnie - mam gwarancje twojego
milczenia, zwalniajacego mnie z zastanawiania sie czy odpowiadac na kolejne
z twoich zlotych mysli, ktorymi poslugujesz sie rutynowo w rozmowie, czy
nie. Tymto praktyczniejsze,iz zapas owych mysli jakby ci sie wyczerpywal i
brzmia niczym mantry niespelnionego przywodcy bluzgawej sekty,dla ktorej
tak chciualbys byc bogiem!
Stworzyles sobie papierowy swiat,na ktorym nic cie nie boli. To t y
rozdajesz razy,to t y go kontrolujesz, t y! T y ! T y!
Nie pomyslales o tym, zek opie wlasnie ten, ktorego boli? Po kiego (
wybierz tutaj sobie dowolny narzad, moze byc meski) kopac, jesli sie nie
odczuwa bolu? Nonsens. Schizo.
Twoje bluzgi mowia o tobie duzo wiecej , niz chcialbys powiedziec, ale to
tak juz jest z kombinacjami. Zawsze je widac.
Na necie jestes plastykowa figurka, Pinokio. I boisz sie tylko,aby ci nos
nie urosl. Spoko! Tutaj i tak nikt nie zobaczy,a lustra to i tak
poprzykrywaj- przyjdzie dzien, kiedy cie zjedza.
( zyczliwie)
Ciocia Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |