| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-07-22 21:57:23
Temat: Re: Czego się boicie?
Użytkownik "meliana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:17eu7e3lsg563.ykakhlgp6qnu$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 22 Jul 2007 01:08:51 +0200, Sky napisał(a):
>
> > owszem -wiem już Wszystko..
> > ...co potrzebne do szczęścia ;)
>
> tylko pozazdroscic ;)
> wiec cieszy mnie to
> bo najwazniejsze jest to co sami o sobie sadzimy, jesli ty czujesz sie
> naprawde szczesliwy to najwazniejsze
Jak zaznaczyłem wyżej to bynajmniej
nie [jedynie] kwestia u-czuć ;)
> > Czyż potrzeba
> > [można]
> > wiedzieć więcej?
>
> mam nadzieje ze nie :)
Skoroś przy nadziei to za czas jakiś
może urodzisz coś więcej niźli tylko ją... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-07-23 20:56:34
Temat: Re: Czego się boicie?Dnia Sun, 22 Jul 2007 23:57:23 +0200, Sky napisał(a):
>> tylko pozazdroscic ;)
>> wiec cieszy mnie to
>> bo najwazniejsze jest to co sami o sobie sadzimy, jesli ty czujesz sie
>> naprawde szczesliwy to najwazniejsze
>
> Jak zaznaczyłem wyżej to bynajmniej
> nie [jedynie] kwestia u-czuć ;)
a czego? bo chyba cos mi umknelo
>
>>> Czyż potrzeba
>>> [można]
>>> wiedzieć więcej?
>>
>> mam nadzieje ze nie :)
>
> Skoroś przy nadziei to za czas jakiś
> może urodzisz coś więcej niźli tylko ją... ;)
:) trafnie to ujales
--
mel
... bo upadłe anioły noszą czarne skrzydła ...
są zatracone, osamotnione
czekają na nocy mrok ...
... nie kryj się ...
wyjdź z cienia i pokaż swoje skrzydła ...
pokaż swe oblicze - wojowniku ciemności ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-07-24 00:22:00
Temat: Re: Czego się boicie?
Użytkownik "meliana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:r97cyoh4iepz.1orx5i5p47iqm$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 22 Jul 2007 23:57:23 +0200, Sky napisał(a):
>
> >> tylko pozazdroscic ;)
> >> wiec cieszy mnie to
> >> bo najwazniejsze jest to co sami o sobie sadzimy, jesli ty czujesz sie
> >> naprawde szczesliwy to najwazniejsze
> >
> > Jak zaznaczyłem wyżej to bynajmniej
> > nie [jedynie] kwestia u-czuć ;)
>
> a czego? bo chyba cos mi umknelo
a pisałem gdzieś że "czuję się szczęśliwy"? ;)
Wy kobiety [ogarnięte często emocjonalnoscią
wręcz do zatracenia w niej samych siebie]
może i musicie się "czuć"[szczęśliwe]?! ;P
nam facetom może wystarcza "być"[szczęśliwymi]? ;D
Napisałem przecież że uważam iż:
"wiem już Wszystko..
...co potrzebne do szczęścia"
nie pisałem że "czuję się..."
a nawet że "jestem..." ;)
Ponoć:
"Szczęśliwym się jest
kiedy się akurat nie wie
że jest się szczęśliwym.
Kiedy się myśli o szczęściu
ono akurat jest gdzie indziej"
;)
taki paradoks:
nieświadomość siebie
[nie skupianie się na sobie]
przez kogoś ogarnietego
kontemplacją wszystkiego*
;)
*-bo to ponoć właśnie Szczęście:
"kontemplacja wszystkiego"
"kontemplacja" czyli
widzenie-dostrzeganie-doświadczanie
"wszyskiego" czyli
tego co się da doświadczyć
a nawet poszerzanie [się]
horyzontu doswiadczania rzeczywistości
o to co wcześniej było poza zasięgiem
osobistej zdolosci doświadczania
coś ci z tego "świta"? ;)
bo nie zapytam przecież
"czy to czujesz"? ;P
> >>> Czyż potrzeba
> >>> [można]
> >>> wiedzieć więcej?
> >>
> >> mam nadzieje ze nie :)
> >
> > Skoroś przy nadziei to za czas jakiś
> > może urodzisz coś więcej niźli tylko ją... ;)
>
> :) trafnie to ujales
ty się lepiej nie skupiaj
na trafności ujęcia
ale na ujmowanej treści ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-07-24 21:40:27
Temat: Re: Czego się boicie?Dnia Tue, 24 Jul 2007 02:22:00 +0200, Sky napisał(a):
>>> Jak zaznaczyłem wyżej to bynajmniej
>>> nie [jedynie] kwestia u-czuć ;)
>>
>> a czego? bo chyba cos mi umknelo
>
> a pisałem gdzieś że "czuję się szczęśliwy"? ;)
a to znow taka roznica?
> Wy kobiety
;) dobre dobre, a skad w sieci mozesz wiedziec czy jestem kobieta czy aby
nie czasem transeksualista? to tak na marginesie
a na powazniej to jak wam mezczyzna brakuje oparcia w sobie to natychmiast
kobiecosc przedstawiacia jakos tak ...? dyskredytujac ja? a poza tym znow
wrzucasz wszystkie kobiety do jednego worka
co swiadczy jednak o twoich nagromadzonych w umysle schematach
> [ogarnięte często emocjonalnoscią
co to znaczy ogarniete? to wg ciebie pozytywnie czy tez nie? tylko mi nie
odpowiadaj ze ani to ani to bo wtedy uciekasz od odpowiedzi
> wręcz do zatracenia w niej samych siebie]
pytanie jak wyzej
a ja faktycznie jestem bardzo wrazliwa/emocjonalna kobieta i jest mi z tym
dobrze, niczego nie zamierzam zmieniac :)
> może i musicie się "czuć"[szczęśliwe]?! ;P
nie znam takiego slowa "musicie" he he zwlaszcza w odniesieniu do emocji
:P, albo czuje albo nie
ty nie czujesz?
> nam facetom może wystarcza "być"[szczęśliwymi]? ;D
a byc i czuc nie moze wg ciebie isc w parze?
czy mam rozumiec ze odrzucasz wszelkie emocje?
ja czuje sie/jestem szczesliwa
choc przyznam ze nie zawsze
> nie pisałem że "czuję się..."
> a nawet że "jestem..." ;)
nazywaj sobie jak chcesz byle by tobie pasowalo ;)
>
> Ponoć:
> "Szczęśliwym się jest
> kiedy się akurat nie wie
> że jest się szczęśliwym.
eee tam
ponoc...
co to znaczy ponoc?
to sam tego nie wiesz
ktos tak powiedzial lub napisal i ci podpasowalo?
jak sie byc moze CZUJE ze JEST SIE szczesliwym to sie WIE ;P
> Kiedy się myśli o szczęściu
> ono akurat jest gdzie indziej"
> ;)
nie zgadzam sie
ja mam inaczej
>
> taki paradoks:
> nieświadomość siebie
> [nie skupianie się na sobie]
tutaj jeszcze nie mam zdania
> przez kogoś ogarnietego
> kontemplacją wszystkiego*
>
> ;)
to brzmi tak...niekonkretnie, nijak
moze takie ma wlasnie byc ?
>
> *-bo to ponoć właśnie Szczęście:
> "kontemplacja wszystkiego"
>
> "kontemplacja" czyli
> widzenie-dostrzeganie-doświadczanie
a jak mozna doswiadczas nie czujac ze sie doswiadcza?
>
> "wszyskiego" czyli
> tego co się da doświadczyć
> a nawet poszerzanie [się]
ok
> horyzontu doswiadczania rzeczywistości
> o to co wcześniej było poza zasięgiem
> osobistej zdolosci doświadczania
ok
>
> coś ci z tego "świta"? ;)
troche
> bo nie zapytam przecież
> "czy to czujesz"? ;P
oj czuje
ja nie mam aleksytymii :P
>>> Skoroś przy nadziei to za czas jakiś
>>> może urodzisz coś więcej niźli tylko ją... ;)
>>
>> :) trafnie to ujales
>
> ty się lepiej nie skupiaj
> na trafności ujęcia
> ale na ujmowanej treści ;P
dziekuje za rade ale pozwol ze ja zdecyduje za siebie
w innych kwestiach rowniez :P
--
mel
... bo upadłe anioły noszą czarne skrzydła ...
są zatracone, osamotnione
czekają na nocy mrok ...
... nie kryj się ...
wyjdź z cienia i pokaż swoje skrzydła ...
pokaż swe oblicze - wojowniku ciemności ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-07-24 21:44:12
Temat: Re: Czego się boicie?Dnia Tue, 24 Jul 2007 23:40:27 +0200, meliana napisał(a):
>> bo nie zapytam przecież
>> "czy to czujesz"? ;P
>
> oj czuje
> ja nie mam aleksytymii :P
A co to ta aleksytymia ?
<oo>___ ~* (.)
( _ ) . _ ) ...........................................
dr Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-07-25 01:14:36
Temat: Re: Czego się boicie?
Użytkownik "meliana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:t08dtfyyyet8.16dzx2w2wd7q1$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 24 Jul 2007 02:22:00 +0200, Sky napisał(a):
> > *-bo to ponoć właśnie Szczęście:
> > "kontemplacja wszystkiego"
> >
> > "kontemplacja" czyli
> > widzenie-dostrzeganie-doświadczanie
>
> a jak mozna doswiadczas nie czujac ze sie doswiadcza?
>
Ot kobiece pytanie:
"jak mozna doswiadczać czegoś bez uczuć
-czucia tego doświadczenia" ;)
Tu chodzi żeby nie zasłaniać sobie
-nie zakłócać- tego "doswiadczania"
myśleniem że się tego doświadcza,
że się czuje że coś się doświadcza ;)
To jak z seksem:
jak się zaczniesz
w trakcie zastanawiać
czy to już orgazm
czy jeszcze nie
to tak się skupisz
na tym myśleniu
o orgaźmie
że z orgazmu
figa z makiem...
;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-07-25 20:22:24
Temat: Re: Czego się boicie?Dnia Tue, 24 Jul 2007 23:44:12 +0200, Hebrajczyk napisał(a):
>> oj czuje
>> ja nie mam aleksytymii :P
>
> A co to ta aleksytymia ?
brak swiadomosci odczuwania jakichkolwiek uczuc, emocji
brak do nich dostepnosci
lub ucieczka od nich z jakichs tam powodow
--
mel
... bo upadłe anioły noszą czarne skrzydła ...
są zatracone, osamotnione
czekają na nocy mrok ...
... nie kryj się ...
wyjdź z cienia i pokaż swoje skrzydła ...
pokaż swe oblicze - wojowniku ciemności ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-07-25 20:24:26
Temat: Re: Czego się boicie?Dnia Wed, 25 Jul 2007 03:14:36 +0200, Sky napisał(a):
>> a jak mozna doswiadczas nie czujac ze sie doswiadcza?
>>
>
> Ot kobiece pytanie:
> "jak mozna doswiadczać czegoś bez uczuć
> -czucia tego doświadczenia" ;)
>
> Tu chodzi żeby nie zasłaniać sobie
> -nie zakłócać- tego "doswiadczania"
> myśleniem że się tego doświadcza,
> że się czuje że coś się doświadcza ;)
>
> To jak z seksem:
> jak się zaczniesz
> w trakcie zastanawiać
> czy to już orgazm
> czy jeszcze nie
> to tak się skupisz
> na tym myśleniu
> o orgaźmie
ale ja nie pisalam o mysleniu tylko o czuciu, odczuwaniu
--
mel
... bo upadłe anioły noszą czarne skrzydła ...
są zatracone, osamotnione
czekają na nocy mrok ...
... nie kryj się ...
wyjdź z cienia i pokaż swoje skrzydła ...
pokaż swe oblicze - wojowniku ciemności ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-07-25 20:40:00
Temat: Re: Czego się boicie?Dnia Wed, 25 Jul 2007 22:22:24 +0200, meliana napisał(a):
> Dnia Tue, 24 Jul 2007 23:44:12 +0200, Hebrajczyk napisał(a):
>
>
>
>>> oj czuje
>>> ja nie mam aleksytymii :P
>>
>> A co to ta aleksytymia ?
>
> brak swiadomosci odczuwania jakichkolwiek uczuc, emocji
> brak do nich dostepnosci
> lub ucieczka od nich z jakichs tam powodow
Taki cyborg z przymusu lub wyboru ?
<oo>___ ~* (.)
( _ ) . _ ) ...........................................
dr Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-07-25 23:26:38
Temat: Re: Czego się boicie?
Użytkownik "meliana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:pful3hqlrd25.nbgfs7fkvgpm$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 25 Jul 2007 03:14:36 +0200, Sky napisał(a):
>
> >> a jak mozna doswiadczas nie czujac ze sie doswiadcza?
> >>
> >
> > Ot kobiece pytanie:
> > "jak mozna doswiadczać czegoś bez uczuć
> > -czucia tego doświadczenia" ;)
> >
> > Tu chodzi żeby nie zasłaniać sobie
> > -nie zakłócać- tego "doswiadczania"
> > myśleniem że się tego doświadcza,
> > że się czuje że coś się doświadcza ;)
> >
> > To jak z seksem:
> > jak się zaczniesz
> > w trakcie zastanawiać
> > czy to już orgazm
> > czy jeszcze nie
> > to tak się skupisz
> > na tym myśleniu
> > o orgaźmie
>
> ale ja nie pisalam o mysleniu tylko o czuciu, odczuwaniu
ale żeby sobie uświadomić
-że coś czujesz-
to musisz o tym pomyśleć
nazwać przeżywaną sytuację
[zarejestrować świadomie
fakt zaistnienia uczucia] ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |