Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy Bóg istnieje?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy Bóg istnieje?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2009-11-22 07:51:59

Temat: Re: Czy Bóg istnieje?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Iza wrote:
> On 22 Lis, 03:23, darr_d1 <d...@w...pl> wrote:
> > On 22 Lis, 01:20, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > > [ciach]
> > > Świat jest absurdem, i tylko człowiek ten absurd
> > > porządkuje, czasem zupełnie nieoczekiwanie.
> >
> > Tak czy inaczej nie sposób wykluczyć jakiegoś "bytu", czegoś ponad
> > nami. Nie ma dowodów, że to "coś" istnieje, nie ma jednak też dowodów,
> > że nie istnieje. Nieważne przy tym co to jest - UFO, gruszki na
> > wierzbie czy właśnie Pan Bóg. Fakt, że sam zauważyłem, iż w trudnych
> > dla nas sytuacjach życiowych bardzo łatwo i wygodnie jest nam czasem
> > zwrócić się do tego powiernika - kimkolwiek by on nie był. Ja nie
> > studiowałem ani filozofii, ani socjologii, teologii czy tym podobnych
> > nauk. Uważam jednak za wielce niemoralne nazywanie idiotami ludzi,
> > którzy właśnie wierzą w ów byt - czy to budda czy to allah czy
> > ktokolwiek inny. I sorry bardzo, że nazwałem Cię wcześniej
> > poli...czymśtam, Ty jednak pierwszy mnie sprowokowałeś i zrobiłem to
> > (jedynie) w "rewanżu". Nie powinno się obrażać uczuć/wiary ludzi,
> > którzy chcą w coś wierzyć. Zwłaszcza nazywając ich z tego powodu
> > idiotami.
> >
> > Pozdrawiam,
> > darr_d1
>
> Ototo święte słowa :)
> A czasem to bywa tak, że najzatwardzialsi niedowiarkowie, i
> najbardziej zdeklarowani ateiści czy agnostycy
> zaczynają wołać do Baga. ..._jak trwoga_... I jak tu nie wierzyć skoro
> sam "instynkt" wymusza taki odruch? Albo czemu w poważnych kłopotach
> nie wołają do Matki Natury?
> ___
> Iza

Idź na odwyk, bo jak ktoś odlatuje , to to się źle kończy dla innych,
ćpuny religijne są nadzwyczaj agresywne jak im się zaplikuje ten
środek =Bóg.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2009-11-22 08:32:20

Temat: Re: Czy Bóg istnieje?
Od: "Nagash" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d3891c66-3529-4447-9ee0-ee55a3191b71@n35g2000yq
m.googlegroups.com...
On 22 Lis, 01:20, glob <r...@g...com> wrote:

[.........]

Twój przedpiśca nie tylko o filozofii, socjologii czy teologii pojęcia
bladego nie ma ale i zdania poprawnie sklecić często nie potrafi. To młody
umysł, który pierwszy raz jako tako ukonstytuował swój światopogląd i ma
nieodpartą potrzebę (której kompletnie nie rozumie) podzielenia się tym ze
światem (czyt. wyprowadzenia świata z błędu). Dodać trzeba, że glob ma w
sobie całkiem spory potencjał, który niestety ulegnie zmarnowaniu jeżeli ów
będzie nadal w ciepłych kapciach na kanapie siedział i tworzył podobne
logicznie spójne i rozlazłe dyrdymały. Takich osób na newsach jest
oczywiście więcej jak chociażby Tomasz Wilmowski ale to już zupełnie inna
historia. Tak czy inaczej zamiast przepraszać warto pogrzebać w archiwum i
zastanowić się kim jest rozmówca.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2009-11-22 11:08:48

Temat: Re: Czy Bóg istnieje?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 21 Nov 2009 23:38:23 -0800 (PST), Iza napisał(a):

> On 22 Lis, 03:23, darr_d1 <d...@w...pl> wrote:
>> On 22 Lis, 01:20, glob <r...@g...com> wrote:
>>
>>> [ciach]
>>> Świat jest absurdem, i tylko człowiek ten absurd
>>> porządkuje, czasem zupełnie nieoczekiwanie.
>>
>> Tak czy inaczej nie sposób wykluczyć jakiegoś "bytu", czegoś ponad
>> nami. Nie ma dowodów, że to "coś" istnieje, nie ma jednak też dowodów,
>> że nie istnieje. Nieważne przy tym co to jest - UFO, gruszki na
>> wierzbie czy właśnie Pan Bóg. Fakt, że sam zauważyłem, iż w trudnych
>> dla nas sytuacjach życiowych bardzo łatwo i wygodnie jest nam czasem
>> zwrócić się do tego powiernika - kimkolwiek by on nie był. Ja nie
>> studiowałem ani filozofii, ani socjologii, teologii czy tym podobnych
>> nauk. Uważam jednak za wielce niemoralne nazywanie idiotami ludzi,
>> którzy właśnie wierzą w ów byt - czy to budda czy to allah czy
>> ktokolwiek inny. I sorry bardzo, że nazwałem Cię wcześniej
>> poli...czymśtam, Ty jednak pierwszy mnie sprowokowałeś i zrobiłem to
>> (jedynie) w "rewanżu". Nie powinno się obrażać uczuć/wiary ludzi,
>> którzy chcą w coś wierzyć. Zwłaszcza nazywając ich z tego powodu
>> idiotami.
>>
>> Pozdrawiam,
>> darr_d1
>
> Ototo święte słowa :)
> A czasem to bywa tak, że najzatwardzialsi niedowiarkowie, i
> najbardziej zdeklarowani ateiści czy agnostycy
> zaczynają wołać do Baga. ..._jak trwoga_... I jak tu nie wierzyć skoro
> sam "instynkt" wymusza taki odruch? Albo czemu w poważnych kłopotach
> nie wołają do Matki Natury?
> ___
> Iza

Wołają tylko, kiedy mają zatwardzenie... i to "Działa, jak natura chciała"
;-ppp
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2009-11-22 13:30:28

Temat: Re: Czy B?g istnieje?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Nagash wrote:
> U�ytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:d3891c66-3529-4447-9ee0-ee55a3191b71@n35g2000yq
m.googlegroups.com...
> On 22 Lis, 01:20, glob <r...@g...com> wrote:
>
> [.........]
>
> Tw�j przedpi�ca nie tylko o filozofii, socjologii czy teologii poj�cia
> bladego nie ma ale i zdania poprawnie skleci� cz�sto nie potrafi. To m�ody
> umys�, kt�ry pierwszy raz jako tako ukonstytuowa� sw�j �wiatopogl�d i
ma
> nieodpart� potrzeb� (kt�rej kompletnie nie rozumie) podzielenia si� tym ze
> �wiatem (czyt. wyprowadzenia �wiata z b��du). Doda� trzeba, �e glob ma
w
> sobie ca�kiem spory potencja�, kt�ry niestety ulegnie zmarnowaniu je�eli
�w
> b�dzie nadal w ciep�ych kapciach na kanapie siedzia� i tworzy� podobne
> logicznie sp�jne i rozlaz�e dyrdyma�y. Takich os�b na newsach jest
> oczywi�cie wi�cej jak chocia�by Tomasz Wilmowski ale to ju� zupe�nie inna
> historia. Tak czy inaczej zamiast przepraszaďż˝ warto pogrzebaďż˝ w archiwum i
> zastanowi� si� kim jest rozm�wca.

A ja myślę że ty niemoralny jesteś, bo oceniasz kogoś i rzeczy o
których pojęcia nie masz.To typowo katolicka próżność widoczna
obecnie, głąby bez jakiejkolwiek wiedzy , chcą pouczać ludzi jak oni
mają żyć, niestety człowiek się rozwija, a katolik uciekając w
dyrdymały uwstecznia siebie, gdyż w katolicyźmie już wszystko wiedzą.
No, tak to wygląda jak dzikuś z kością we włosach odwiedzający
elektrownie atomową i sprzedawający personelowi pejotl.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2009-11-22 13:39:09

Temat: Re: Czy B g istnieje?
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Lis, 14:30, glob <r...@g...com> wrote:

> i sprzedawający personelowi pejotl.

Nie żebym czepiał się szczegółów, ale jakieś takie "słowotwórstwo"
widzę...

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2009-11-22 13:45:18

Temat: Re: Czy B g istnieje?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


darr_d1 wrote:
> On 22 Lis, 14:30, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > i sprzedawający personelowi pejotl.
>
> Nie żebym czepiał się szczegółów, ale jakieś takie "słowotwórstwo"
> widzę...
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1

pejotl to wywar z kaktusa, indianie nazywają go Bogiem słońca,
strasznie chalucynogenny.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2009-11-22 13:50:32

Temat: Re: Czy B g istnieje?
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Lis, 14:45, glob <r...@g...com> wrote:

> > Nie żebym czepiał się szczegółów, ale jakieś takie "słowotwórstwo"
> > widzę...
>
> > Pozdrawiam,
> > darr_d1
>
> pejotl to wywar z kaktusa,  indianie nazywają go Bogiem słońca,
> strasznie chalucynogenny.

Ja akurat nie o tym...:-)))

Ale mniejsza o to, tak tylko sobie napisałem.

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2009-11-22 13:55:04

Temat: Re: Czy B g istnieje?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


darr_d1 wrote:
> On 22 Lis, 14:45, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > > Nie żebym czepiał się szczegółów, ale jakieś takie "słowotwórstwo"
> > > widzę...
> >
> > > Pozdrawiam,
> > > darr_d1
> >
> > pejotl to wywar z kaktusa,  indianie nazywają go Bogiem słońca,
> > strasznie chalucynogenny.
>
> Ja akurat nie o tym...:-)))
>
> Ale mniejsza o to, tak tylko sobie napisałem.
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1

sprzedawający,= no co też ładne:)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2009-11-22 20:05:26

Temat: Re: Czy Bóg istnieje?
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

darr_d1 wrote:

> A kto, wobec Ciebie, stworzył 'człowieka'? Powiesz - z ewolucji,
> tudzież z małpy. I idąc dalej tym tropem, dochodzimy w końcu do
> wielkiego wybuchu - powszechnie znanej teorii ewolucji. Dobrze, nadal
> jednak nie wiemy, skąd wziął się wielki wybuch właśnie. Z materii,
> bardzo skupionej w sobie, mocno skondensowanej materii. Skąd jednak
> materia - ktoś przecież musiał kiedyś stworzyć (zbudować) ową materię,
> czyż nie?

A kto stworzył tego, kto stworzył tę materię? :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2009-11-22 20:17:34

Temat: Re: Czy Bóg istnieje?
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Lis, 21:05, Stalker <t...@i...pl> wrote:
>
> A kto stworzył tego, kto stworzył tę materię? :-)

Echh...:-))

I to jest właśnie to "brakujące ogniwo", które wprowadza tyle
zamieszania.;-)

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kobieto, puchu marny...
Spoko.
Ważne o grypie.
Ważne o grypie.
O chorym księdzu plus filmik o...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »