Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-02-20 22:02:05

Temat: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: "Paweł" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?

Byłem ostatnio w Mc Donald's i widzialem reklame kanapki o nazwie Chicken
Premiere. Wiem że większość tych MC Donaldowych "rzeczy" to straszne
świństwa więc dlatego się zdziwiłem że teraz dają pierś kurczaka a nie np
całego kurczaka zmielonego z jakimiś sztucznymi dodatkami jak np w MC
nuggets. Czy to tyko taki chwyt reklamowy czy prawda?

Pozdrawiam Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-02-20 22:14:57

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: "waldek" <A...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł wrote:
> Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
===
Oczywiście. Jest to mięso ze świeżego kurczaka, hodowanego w warunkach
naturalnych na pszenicy. Żadnych dodatków tam nie ma - czysty filet. Ubojnia
ma atest Green Peace, TPZ, Samoobrony i jest koszerna. Mięso przygotowywane
jest wyłącznie przez dziewice (przechodzą badania co miesiąc). Do tej
potrawy nie stosuje się żadnych środków konserwujących, barwników, ani
polepszaczy smaku i zapachu. Przyprawy obowiązkowo świeże zamiast gotowych
preparatów z torebek. Sól morska, rzecz jasna, a pieprz mielony tuż przed
użyciem. Całość obrabiana w tradycyjnej kuchni węglowej.
Dzięki poprawie wydajności pracy można było utrzymać cenę na poziomie
innych, tradycyjnych produktów tej firmy.

waldek
===

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-21 08:46:26

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: "Marcin" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

hehe....dobre! :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-21 12:36:14

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: "Minotaur" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

dodalbym ze ubojnia jest na zapleczu i wyciecie filetow nastepuje na
bezposrednie zamowienie klienta
stad oczekiwanie na przygotowanei potrawy moze wynosci do 3 minut


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-21 13:17:46

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

waldek napisał(a):
> Paweł wrote:
> Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?

Odpowiedz w konwencji spiskowej teori dziejow:

Możliwe, że to rzeczywiście kurzy biust z umiarkowaną ilością ulepszaczy
(niektóre mogą nawet być dopuszczone do stosowania w Unii, a może się
zdarzyć polepszacz dopuszczony do stosowania w Polsce). Znawcy i/lub
smakosze są w stanie rozpoznać czy jest to mięsień z piersi ptaka, czy
papka mięsno-kostno-skórno-rybno-ostno-zbożowo-jarzynowa sprasowana z
frakturowanym białkiem sojowym. Zawirowania rynkowe mogą być
najróżniejsze, Rosjanie do dziś brzydzą sie "nóżek Busha" czyli kawałków
kury, które trafiły do ZSRR po preferencyjnej cenie dzięki umowie z
Bushem-seniorem. "Lepsze" części kur trafiły m. in. do Polski.
Wysoce prawdopodobne jest też pojawienie sie nadmiaru kur spasanych
czymś, co świeżo wzbudziło oburzenie w jakimś kraju cywilizowanym.
Trefny towar kieruje sie wtedy do zacofanych krajów murzyńskich
(zwłaszcza do Polski), bo zanim zakonczy sie dowodzenie że paskudztwo
podane kurom rzeczywiście szkodzi ludziom minie wiele miesięcy. Podobnie
długo trzeba będzie czekać na opracowanie i przedyskutowanie przez
fachowców metod wykrywania ("oznaczania") tego paskudztwa w kurzym
mięsie. Jeszcze dłużej może potrwać zatwierdzanie tej metody przez
Wysokie Ciała Stanowiące (w Brukseli idzie to dość szybko). Nastepnie
ukochany nasz budżetr musi wyasygnować fundusze na szkolenie naszych
znamienitych fachowców (głównie lekarzy, weterynarzy, techników
spożywczych i innych znakomitości bez pojęcia o chemii i metodach
analiz) w tych ultranowoczesnych metodach (chemikowi często wystarcza
menzurka, biureta i parę odczynników). Często wymogiem suwerenności
ukochanej Ojczyzny Naszej jest poddanie tych kwestii pod głosowanie
parlamentarne (z możliwością ingerencji w przepisy wszystkich Wysokich
Członków, z których zwłaszcza rolnicy i prawnicy nie omieszkają odcisnąć
śladów swoich osobowości na opisie postępowania laboratoryjnego), co
może potrwać najdłużej, bo Parlament Nasz Ukochany przeciążony jest
przecie nadmiarem Niesłychanie Ważnych Obowiązków i Czynnośći..
Potem trzeba jeszcze zaplanować na kolejny rok budżetowy wydatki na
"ready-to-use" kompleciki aparaturowo-odczynnikowe jednorazowego użytku
(w międzyczasie opracowane przez firmy krajów przodujących, na ogól
przez w/w czas zdążyły znacząco potanieć) i zatwierdzić je w kolejnym
budżecie (vide supra). Nie obejdzie sie bez nastepnych wizyt, szkoleń i
uzgodnień, mam nadzieję, że na koszt naszego budżetu, bo jeśli Fachowcom
Naszym Najznamienitszym szkolenie w atrakcyjnych kurortach zafundują
producenci owych cudeniek, to koszta najaniezbędniejszych materiałów do
analiz mogą byc niebotyczne - patrz leki. Wszystko to w jedynym
właściwym celu, by analaizy mogły wykonywać laborantki medyczne,
spozywcze lub środowiskowe pod czułym i czujnym okiem Najznakomitszych
Fachowców Pod Słońcem, którzy po latach szkoleń i tak nie rozumieją o co
chodzi, bo czym skorupka za młodu nie nasiąkła.... W telewizorach pokażą
się Profesorowie i oznajmią nam uroczyście, czego piwinniśmy sie obawiać
(nie za bardzo, bo dzięki ich czujności i ogólnej genialności...).
Wtedy McDonald będzie już zapewne dysponował wielkimi zapasami biustów
kurzych pędzonych przy zastosowaniu innych, zakazanych w międzyczasie
polepszaczy i będziemy znowu wykazywać prawdziwie rweolucyjną czujność w
tropieniu imperialistycznych spisków (oczywiście, budżet mamy z gumy, w
razie czego obetnie się emerytom, szkolnictwo też jest stanowczo zbyt
drogie).

pozdrawiam ;)
Mars

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-21 13:19:42

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

waldek napisał(a):
> Paweł wrote:
>
>>Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?

Możliwe, że to rzeczywiście kurzy biust z umiarkowaną ilością ulepszaczy
(niektóre mogą nawet być dopuszczone do stosowania w Unii, a może się
zdarzyć polepszacz dopuszczony do stosowania w Polsce). Znawcy i/lub
smakosze są w stanie rozpoznać czy jest to mięsień z piersi ptaka, czy papka
mięsno-kostno-skórno-rybno-ostno-zbożowo-jarzynowa sprasowana z
frakturowanym białkiem sojowym. Zawirowania rynkowe mogą być najróżniejsze,
Rosjanie do dziś brzydzą sie "nóżek Busha" czyli kawałków kury, które
trafiły do ZSRR po preferencyjnej cenie dzięki umowie z Bushem-seniorem.
"Lepsze" części kur trafiły m. in. do Polski.
Wysoce prawdopodobne jest też pojawienie sie nadmiaru kur spasanych czymś,
co świeżo wzbudziło oburzenie w jakimś kraju cywilizowanym. Trefny towar
kieruje sie wtedy do zacofanych krajów murzyńskich (zwłaszcza do Polski), bo
zanim zakonczy sie dowodzenie że paskudztwo podane kurom rzeczywiście
szkodzi ludziom minie wiele miesięcy. Podobnie długo trzeba będzie czekać na
opracowanie i przedyskutowanie przez fachowców metod wykrywania
("oznaczania") tego paskudztwa w kurzym mięsie. Jeszcze dłużej może potrwać
zatwierdzanie tej metody przez Wysokie Ciała Stanowiące (w Brukseli idzie to
dość szybko). Nastepnie ukochany nasz budżetr musi wyasygnować fundusze na
szkolenie naszych znamienitych fachowców (głównie lekarzy, weterynarzy,
techników spożywczych i innych znakomitości bez pojęcia o chemii i metodach
analiz) w tych ultranowoczesnych metodach (chemikowi często wystarcza
menzurka, biureta i parę odczynników). Często wymogiem suwerenności
ukochanej Ojczyzny Naszej jest poddanie tych kwestii pod głosowanie
parlamentarne (z możliwością ingerencji w przepisy wszystkich Wysokich
Członków, z których zwłaszcza rolnicy i prawnicy nie omieszkają odcisnąć
śladów swoich osobowości na opisie postępowania laboratoryjnego), co może
potrwać najdłużej, bo Parlament Nasz Ukochany przeciążony jest przecie
nadmiarem Niesłychanie Ważnych Obowiązków i Czynnośći..
Potem trzeba jeszcze zaplanować na kolejny rok budżetowy wydatki na
"ready-to-use" kompleciki aparaturowo-odczynnikowe jednorazowego użytku (w
międzyczasie opracowane przez firmy krajów przodujących, na ogól przez w/w
czas zdążyły znacząco potanieć) i zatwierdzić je w kolejnym budżecie (vide
supra). Nie obejdzie sie bez nastepnych wizyt, szkoleń i uzgodnień, mam
nadzieję, że na koszt naszego budżetu, bo jeśli Fachowcom Naszym
Najznamienitszym szkolenie w atrakcyjnych kurortach zafundują producenci
owych cudeniek, to koszta najaniezbędniejszych materiałów do analiz mogą byc
niebotyczne - patrz leki. Wszystko to w jedynym właściwym celu, by analaizy
mogły wykonywać laborantki medyczne, spozywcze lub środowiskowe pod czułym i
czujnym okiem Najznakomitszych Fachowców Pod Słońcem, którzy po latach
szkoleń i tak nie rozumieją o co chodzi, bo czym skorupka za młodu nie
nasiąkła.... W telewizorach pokażą się Profesorowie i oznajmią nam
uroczyście, czego piwinniśmy sie obawiać (nie za bardzo, bo dzięki ich
czujności i ogólnej genialności...).
Wtedy McDonald będzie już zapewne dysponował wielkimi zapasami biustów
kurzych pędzonych przy zastosowaniu innych, zakazanych w międzyczasie
polepszaczy i będziemy znowu wykazywać prawdziwie rweolucyjną czujność w
tropieniu imperialistycznych spisków (oczywiście, budżet mamy z gumy, w
razie czego obetnie się emerytom, szkolnictwo też jest stanowczo zbyt
drogie).

Mars

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-21 13:21:01

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsjasz napisał(a):

przepraszam za te "troszke" spiskowa teorie ;)
Mars :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-23 09:45:30

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: tucherka <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsjasz napisał(a):
> waldek napisał(a):
>
>> Paweł wrote:
>>
>>> Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
>
>
> Możliwe, że to rzeczywiście kurzy biust z umiarkowaną ilością ulepszaczy
> (niektóre mogą nawet być dopuszczone do stosowania w Unii, a może się
> zdarzyć polepszacz dopuszczony do stosowania w Polsce). Znawcy i/lub
> smakosze są w stanie rozpoznać czy jest to mięsień z piersi ptaka, czy
> papka
> mięsno-kostno-skórno-rybno-ostno-zbożowo-jarzynowa sprasowana z
> frakturowanym białkiem sojowym. Zawirowania rynkowe mogą być najróżniejsze,
> Rosjanie do dziś brzydzą sie "nóżek Busha" czyli kawałków kury, które
> trafiły do ZSRR po preferencyjnej cenie dzięki umowie z Bushem-seniorem.
> "Lepsze" części kur trafiły m. in. do Polski.
> Wysoce prawdopodobne jest też pojawienie sie nadmiaru kur spasanych czymś,
> co świeżo wzbudziło oburzenie w jakimś kraju cywilizowanym. Trefny towar
> kieruje sie wtedy do zacofanych krajów murzyńskich (zwłaszcza do
> Polski), bo
> zanim zakonczy sie dowodzenie że paskudztwo podane kurom rzeczywiście
> szkodzi ludziom minie wiele miesięcy. Podobnie długo trzeba będzie
> czekać na
> opracowanie i przedyskutowanie przez fachowców metod wykrywania
> ("oznaczania") tego paskudztwa w kurzym mięsie. Jeszcze dłużej może potrwać
> zatwierdzanie tej metody przez Wysokie Ciała Stanowiące (w Brukseli
> idzie to
> dość szybko). Nastepnie ukochany nasz budżetr musi wyasygnować fundusze na
> szkolenie naszych znamienitych fachowców (głównie lekarzy, weterynarzy,
> techników spożywczych i innych znakomitości bez pojęcia o chemii i metodach
> analiz) w tych ultranowoczesnych metodach (chemikowi często wystarcza
> menzurka, biureta i parę odczynników). Często wymogiem suwerenności
> ukochanej Ojczyzny Naszej jest poddanie tych kwestii pod głosowanie
> parlamentarne (z możliwością ingerencji w przepisy wszystkich Wysokich
> Członków, z których zwłaszcza rolnicy i prawnicy nie omieszkają odcisnąć
> śladów swoich osobowości na opisie postępowania laboratoryjnego), co może
> potrwać najdłużej, bo Parlament Nasz Ukochany przeciążony jest przecie
> nadmiarem Niesłychanie Ważnych Obowiązków i Czynnośći..
> Potem trzeba jeszcze zaplanować na kolejny rok budżetowy wydatki na
> "ready-to-use" kompleciki aparaturowo-odczynnikowe jednorazowego użytku (w
> międzyczasie opracowane przez firmy krajów przodujących, na ogól przez w/w
> czas zdążyły znacząco potanieć) i zatwierdzić je w kolejnym budżecie (vide
> supra). Nie obejdzie sie bez nastepnych wizyt, szkoleń i uzgodnień, mam
> nadzieję, że na koszt naszego budżetu, bo jeśli Fachowcom Naszym
> Najznamienitszym szkolenie w atrakcyjnych kurortach zafundują producenci
> owych cudeniek, to koszta najaniezbędniejszych materiałów do analiz mogą
> byc
> niebotyczne - patrz leki. Wszystko to w jedynym właściwym celu, by analaizy
> mogły wykonywać laborantki medyczne, spozywcze lub środowiskowe pod
> czułym i
> czujnym okiem Najznakomitszych Fachowców Pod Słońcem, którzy po latach
> szkoleń i tak nie rozumieją o co chodzi, bo czym skorupka za młodu nie
> nasiąkła.... W telewizorach pokażą się Profesorowie i oznajmią nam
> uroczyście, czego piwinniśmy sie obawiać (nie za bardzo, bo dzięki ich
> czujności i ogólnej genialności...).
> Wtedy McDonald będzie już zapewne dysponował wielkimi zapasami biustów
> kurzych pędzonych przy zastosowaniu innych, zakazanych w międzyczasie
> polepszaczy i będziemy znowu wykazywać prawdziwie rweolucyjną czujność w
> tropieniu imperialistycznych spisków (oczywiście, budżet mamy z gumy, w
> razie czego obetnie się emerytom, szkolnictwo też jest stanowczo zbyt
> drogie).
>
> Mars


hehehehehhehehehehehhehehehehehehhehehehehehehehehhe
hehehehehehehhehehehehehehehehehhehehehehehehehehehh
eheheheheheheheheh

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-23 09:47:29

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: tucherka <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tucherka napisał(a):
> Marsjasz napisał(a):
>
>> waldek napisał(a):
>>
>>> Paweł wrote:
>>>
>>>> Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
>>
>>
>>
>> Możliwe, że to rzeczywiście kurzy biust z umiarkowaną ilością ulepszaczy
>> (niektóre mogą nawet być dopuszczone do stosowania w Unii, a może się
>> zdarzyć polepszacz dopuszczony do stosowania w Polsce). Znawcy i/lub
>> smakosze są w stanie rozpoznać czy jest to mięsień z piersi ptaka, czy
>> papka
>> mięsno-kostno-skórno-rybno-ostno-zbożowo-jarzynowa sprasowana z
>> frakturowanym białkiem sojowym. Zawirowania rynkowe mogą być
>> najróżniejsze,
>> Rosjanie do dziś brzydzą sie "nóżek Busha" czyli kawałków kury, które
>> trafiły do ZSRR po preferencyjnej cenie dzięki umowie z Bushem-seniorem.
>> "Lepsze" części kur trafiły m. in. do Polski.
>> Wysoce prawdopodobne jest też pojawienie sie nadmiaru kur spasanych
>> czymś,
>> co świeżo wzbudziło oburzenie w jakimś kraju cywilizowanym. Trefny towar
>> kieruje sie wtedy do zacofanych krajów murzyńskich (zwłaszcza do
>> Polski), bo
>> zanim zakonczy sie dowodzenie że paskudztwo podane kurom rzeczywiście
>> szkodzi ludziom minie wiele miesięcy. Podobnie długo trzeba będzie
>> czekać na
>> opracowanie i przedyskutowanie przez fachowców metod wykrywania
>> ("oznaczania") tego paskudztwa w kurzym mięsie. Jeszcze dłużej może
>> potrwać
>> zatwierdzanie tej metody przez Wysokie Ciała Stanowiące (w Brukseli
>> idzie to
>> dość szybko). Nastepnie ukochany nasz budżetr musi wyasygnować
>> fundusze na
>> szkolenie naszych znamienitych fachowców (głównie lekarzy, weterynarzy,
>> techników spożywczych i innych znakomitości bez pojęcia o chemii i
>> metodach
>> analiz) w tych ultranowoczesnych metodach (chemikowi często wystarcza
>> menzurka, biureta i parę odczynników). Często wymogiem suwerenności
>> ukochanej Ojczyzny Naszej jest poddanie tych kwestii pod głosowanie
>> parlamentarne (z możliwością ingerencji w przepisy wszystkich Wysokich
>> Członków, z których zwłaszcza rolnicy i prawnicy nie omieszkają odcisnąć
>> śladów swoich osobowości na opisie postępowania laboratoryjnego), co może
>> potrwać najdłużej, bo Parlament Nasz Ukochany przeciążony jest przecie
>> nadmiarem Niesłychanie Ważnych Obowiązków i Czynnośći..
>> Potem trzeba jeszcze zaplanować na kolejny rok budżetowy wydatki na
>> "ready-to-use" kompleciki aparaturowo-odczynnikowe jednorazowego
>> użytku (w
>> międzyczasie opracowane przez firmy krajów przodujących, na ogól przez
>> w/w
>> czas zdążyły znacząco potanieć) i zatwierdzić je w kolejnym budżecie
>> (vide
>> supra). Nie obejdzie sie bez nastepnych wizyt, szkoleń i uzgodnień, mam
>> nadzieję, że na koszt naszego budżetu, bo jeśli Fachowcom Naszym
>> Najznamienitszym szkolenie w atrakcyjnych kurortach zafundują producenci
>> owych cudeniek, to koszta najaniezbędniejszych materiałów do analiz
>> mogą byc
>> niebotyczne - patrz leki. Wszystko to w jedynym właściwym celu, by
>> analaizy
>> mogły wykonywać laborantki medyczne, spozywcze lub środowiskowe pod
>> czułym i
>> czujnym okiem Najznakomitszych Fachowców Pod Słońcem, którzy po latach
>> szkoleń i tak nie rozumieją o co chodzi, bo czym skorupka za młodu nie
>> nasiąkła.... W telewizorach pokażą się Profesorowie i oznajmią nam
>> uroczyście, czego piwinniśmy sie obawiać (nie za bardzo, bo dzięki ich
>> czujności i ogólnej genialności...).
>> Wtedy McDonald będzie już zapewne dysponował wielkimi zapasami biustów
>> kurzych pędzonych przy zastosowaniu innych, zakazanych w międzyczasie
>> polepszaczy i będziemy znowu wykazywać prawdziwie rweolucyjną czujność w
>> tropieniu imperialistycznych spisków (oczywiście, budżet mamy z gumy, w
>> razie czego obetnie się emerytom, szkolnictwo też jest stanowczo zbyt
>> drogie).
>>
>> Mars
>





hehehehehhehehehehehhehehehehehehhehehehehehehehehhe
hehehehehehehhehehehehehehehehehhehehehe

hehehehehehheheheheheheheheheh :)

biusty kurze...i roześmiana tuch ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-23 12:47:06

Temat: Re: Czy Chicken Premiere to rzeczywiście 100% piersi kurczaka?
Od: Jerzy Kozłowski <j...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

tucherka napisał(a):
....
>> razie czego obetnie się emerytom, szkolnictwo też jest stanowczo zbyt
>> drogie).
>>
>> Mars
>
>
>
> hehehehehhehehehehehhehehehehehehhehehehehehehehehhe
hehehehehehehhehehehehehehehehehhehehehehehehehehehh
eheheheheheheheheh
>

kobito zlituj sie, tnij teksty poprzednika...
Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dobra kawa !!
Silikonowe foremki do ciast... jak myślicie? Mam dylemat...
Placki kartoflane
jogurtownica-czy warto kupic
Klops - druga odsłona

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »