Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy Mlody Werter mial slusznosc?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy Mlody Werter mial slusznosc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-03 13:46:40

Temat: Re: Czy Mlody Werter mial slusznosc?
Od: "faustian soul" <n...@n...blah> szukaj wiadomości tego autora


"Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> wrote in message
news:25357-1041471903@213.17.236.86...

> Werter nie był żołnierzem. Ani Nietzche.
> Wiedzieliby, że "Bóg, Honor, Ojczyzna", albo "Duty, Honor, Country".

Bóg umarł, więc honor znów jest na pierwszym miejscu ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-03 14:46:24

Temat: Re: Czy Mlody Werter mial slusznosc?
Od: e...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> Thu, 02 Jan 2003 16:57:41 +0100 "enni" <e...@o...pl>
> <4...@n...onet.pl>:
>
> > Moim zdaniem to nie duma sprawia, że Werter, człowiek o
> > "podwyższonym progu wrażliwości", popełnia samobójstwo, ale jest
> > to wynik dojścia do kresu psychicznej wytrzymałości ;-)
>
> Właśnie. Nadwrażliwość jest oburzająca, jako element niekompatybilny
> do rzeczywistości słusznie powinna być eliminowana. ;>

Czasy Werterów już minęły ;-)

Trochę dziwne skojarzenie - Werter i mobbing, zgaduję, że miałeś na myśli
cierpienia moralne oraz ucieczkę w unicestwienie ? Nic innego nie
przychodzi mi do głowy.


Hm, całe szczęście, że opatrzyłeś swoją wypowiedź emotikonem,
pomyślałabym, że mówisz poważnie. Wtedy zostałoby nam badać w jakieś fazie
dzieciństwa stopień wrażliwości i kierować do getta przyszłych poetów,
malarzy, rzeźbiarzy, muzyków, a nawet krytyków literackich ( to też swego
rodzaju sztuka) ludzi wykonujących wiele zawodów artystycznych, dekoratorów
wnętrz itp. ;-) Współczuję tej reszcie, z czasem pewnie wszyscy chcieliby
sie dostać do getta.

>
> Temat pokrewny - mobbing:
> http://www.psychologia.edu.pl/index2.php?category=ar
tykul&level=155

Uważnie czytasz wypowiedzi na forum.
Mam nadzieję, że to nie jest trolling - tak to się chyba nazywa ;-)
>
> W tym tekście występuje dodatkowo ciekawy problem: czy można używać
> określeń wartościujących w odniesieniu do zjawisk społecznych.;)


Jeszcze nie zdążyłam się zastanowić, jak to sobie wyobrażasz ?
>
> Pozdrawiam
> Marek

Pozdrawiam



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-03 19:29:20

Temat: Re: Czy Mlody Werter mial slusznosc?
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik faustian soul <n...@n...blah> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:av447k$j2i$...@n...tpi.pl...
>
> "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> wrote in message
> news:25357-1041471903@213.17.236.86...
>
> > Werter nie był żołnierzem. Ani Nietzche.
> > Wiedzieliby, że "Bóg, Honor, Ojczyzna", albo "Duty, Honor, Country".
>
> Bóg umarł, więc honor znów jest na pierwszym miejscu ;P

Nie wszytko co logiczne, jest prawdą.

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-03 22:26:03

Temat: Re: Czy Mlody Werter mial slusznosc?
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fri, 03 Jan 2003 15:46:24 +0100 "enni" <e...@o...pl>
<4...@n...onet.pl>:

> Czasy Werterów już minęły ;-)

Samobójcy 'mają się dobrze'.

> Trochę dziwne skojarzenie - Werter i mobbing, zgaduję, że miałeś na
> myśli cierpienia moralne oraz ucieczkę w unicestwienie ? Nic innego
> nie przychodzi mi do głowy.

To dobre skojarzenie - system jest okrutny.

>> Temat pokrewny - mobbing:
>> http://www.psychologia.edu.pl/index2.php?category=ar
tykul&level=155
>
> Uważnie czytasz wypowiedzi na forum. Mam nadzieję, że to nie jest
> trolling - tak to się chyba nazywa ;-)

'"Trolling" to swego rodzaju zabawa tożsamością na forum grupy społecznej.
Określenie "troll" nie pochodzi od postaci z mitologii skandynawskich ale
od techniki wędkarskiej zwanej "trolling". Troll włącza się do grupy na
liście dyskusyjnej czy kanale IRC i stara się zostać pełnoprawnym
członkiem grupy, fałszując informacje na swój temat, czasami prowokuje
dyskusje na specyficzny dla grupy temat, może także podejmować próby
rozbicia jej (Donath, 1996).'

Więcej o sieciowej faunie:
http://www.nadcisnienie.med.pl/konferencja/prace/pis
tol/cmc44.html

Wiem, że bywam irytujący, jeśli przedobrzę proszę mnie upomnieć.:)

>> W tym tekście występuje dodatkowo ciekawy problem: czy można używać
>> określeń wartościujących w odniesieniu do zjawisk społecznych.;)
>
> Jeszcze nie zdążyłam się zastanowić, jak to sobie wyobrażasz ?

'Jak można się domyśleć, wybór terminu "molestowanie moralne" nie jest
przypadkowy. Autorka kładzie nacisk na przymiotnik "moralny" (harcelement
moral), niejednokrotnie krytykowany z racji swej treści wartościującej,
preferując go na korzyść czysto opisowego określenia "psychologiczny"
(harcelement psychologique). Tkwi w tym świadoma intencja, aby
podkreślić, że zachowania o jakich tu mowa, nie mogą być społecznie
akceptowane (molestowanie moralne jest czymś moralnie nagannym!).
W tej właśnie wersji termin wszedł do tekstu ustawy zwalczającej
molestowanie moralne w miejscu pracy.'

Nie ma problema - wszystko zależy od społecznej szkodliwości zjawiska.

Pozdrawiam :)
Marek


--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 12:10:21

Temat: Re: Czy Mlody Werter mial slusznosc?
Od: e...@o...pl szukaj wiadomości tego autora


>
> > Trochę dziwne skojarzenie - Werter i mobbing

Właściwie powinnam napisać werteryzm i mobbing. ;-)



> 'Jak można się domyśleć, wybór terminu "molestowanie moralne" nie jest
> przypadkowy. Autorka kładzie nacisk na przymiotnik "moralny" (harcelement
> moral), niejednokrotnie krytykowany z racji swej treści wartościującej,
> preferując go na korzyść czysto opisowego określenia "psychologiczny"
> (harcelement psychologique). Tkwi w tym świadoma intencja, aby
> podkreślić, że zachowania o jakich tu mowa, nie mogą być społecznie
> akceptowane (molestowanie moralne jest czymś moralnie nagannym!).
> W tej właśnie wersji termin wszedł do tekstu ustawy zwalczającej
> molestowanie moralne w miejscu pracy.'
>
> Nie ma problema - wszystko zależy od społecznej szkodliwości zjawiska.


Gdybym o takie ekspansywne samozadowolenie ocierała się codziennie w
pracy , to na pewno zmieniłabym miejsce pracy.
Osobowość perwersyjno - narcystyczna zgarnia wszystko. To taka megaradość,
magaszczęście, megainteligencja , która żyje superdniem po to, by pieścić
swoje ego. Może nawet jakaś UOP- Basia czyta to teraz i znajduje
kolejną okazję, by wytarzać sie w śmiechu. A "molestowany" to po
prostu przedmiot. Im szybciej zamknie ten temat, tym lepiej dla
niego.
Myślę, że jeżeli takie zjawisko ma miejsce w pracy, powinno być
naganne i odpowiednio jednoznacznie naświetlane. Żaden normalny człowiek
nie jest w stanie pracować w takich warunkach. Ja w każdym razie nie
umiałabym się przystosować. I w tej sprawie świadomie rezygnuję z
poczucia humoru.
To kwestia odpowiedniego przygotowania na studiach czy kursach z
zarządzania. Chyba że dotyczy dyrektora instytucji, o czym też pisze
autorka artykułu.

Pozdrawiam.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 18:08:56

Temat: Re: Czy Mlody Werter mial slusznosc?
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 04 Jan 2003 13:10:21 +0100 "enni" <e...@o...pl>
<7...@n...onet.pl>:

> Gdybym o takie ekspansywne samozadowolenie ocierała się codziennie w
> pracy , to na pewno zmieniłabym miejsce pracy. Osobowość perwersyjno
> - narcystyczna zgarnia wszystko. To taka megaradość, magaszczęście,
> megainteligencja , która żyje superdniem po to, by pieścić swoje
ego.

Tu mam wątpliwość. Może to jakiś permanentny deficyt bywa rekompensowany
takimi perwersyjnymi metodami.

> Może nawet jakaś UOP- Basia czyta to teraz i znajduje kolejną
> okazję, by wytarzać sie w śmiechu. A "molestowany" to po prostu
> przedmiot. Im szybciej zamknie ten temat, tym lepiej dla niego.
> Myślę, że jeżeli takie zjawisko ma miejsce w pracy, powinno być
> naganne i odpowiednio jednoznacznie naświetlane. Żaden normalny
> człowiek nie jest w stanie pracować w takich warunkach. Ja w
> każdym razie nie umiałabym się przystosować. I w tej sprawie
> świadomie rezygnuję z poczucia humoru. To kwestia odpowiedniego
> przygotowania na studiach czy kursach z zarządzania. Chyba że
> dotyczy dyrektora instytucji, o czym też pisze autorka artykułu.

Oczywiście szef powinien traktować problemy z należytą powagą i umieć
sobie z nimi radzić. Powinno być oczywiste, że tego rodzaju praktyki
nie są tolerowane.

> Pozdrawiam.

Również pozdrawiam
Marek


--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 18:19:57

Temat: Re: Czy Mlody Werter mial slusznosc?
Od: e...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

Oczywiście szef powinien traktować problemy z należytą powagą i umieć
> sobie z nimi radzić. Powinno być oczywiste, że tego rodzaju praktyki
> nie są tolerowane.
>
> > Pozdrawiam.
>
> Również pozdrawiam
> Marek


Miałam na myśli to, że jak wynika z artykułu, również szef może
być molestowany moralnie przez pracowników. Ale podtrzymuję, że ludzi
powinno się przygotowywać na tego rodzaju ewentualność. Kiedyś
czytałam jeszcze ze dwa takie artkuły. Jeden był bardzo długi.

Pozdrawiam serdecznie, enni :-)


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

życzenia
życzenia
skłonności homoseksualne
moje rozbudzone libido
Oby nam sie!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »