Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Aneta 16" <k...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Czy ciąża i narkotyki ida w parze???
Date: 15 Nov 2005 11:21:03 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 37
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1132050063 15030 213.180.130.18 (15 Nov 2005 10:21:03
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Nov 2005 10:21:03 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.27.237.121, 192.168.243.173
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; pl-PL; rv:1.7.10)
Gecko/20050717 Firefox/1.0.6
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:333455
Ukryj nagłówki
Czy ciąża i narkotyki idą w parze???
Zaczęło się zupełnie niewinnie...
Pierwszy raz wydarzyło się to u mojej kumpelki na urodzinach. Było dużo osób,
które co dopiero poznałam. Na początku dziwiłam się, że ona zadaje się z takimi
osobami, ale po drugim buchu wszystko się odmieniło. Świat wyglądał zupełnie
inaczej, a oni stali się moimi przyjaciółmi...Był niezły odlot do rana piliśmy i
jaraliśmy w życiu się lepiej nie bawiłam. Na drugi dzień wróciłam do domu i jak
gdyby nic się nie stało robiłam to wszystko co na co dzień. Gdy nadszedł wieczór
przyszła po mnie kumpela (Monika, ta u której byłam na urodzinkach), zapytała
się czy idę zajarać. Na początku nie chciałam, ale mnie przekonała i poszłyśmy
po kolesi, a z nimi do ich piwnicy, gdzie mieli już wszystko naszykowane
(alkohol, białko itp.). Po jakimś czasie przyszedł Kacper, od razu mi się
spodobał.... Przyniósł ze sobą zupełnie inny narkotyk niż do tej pory braliśmy.
Zaproponował mi jedną działkę wiec wzięłam i na działania nie musiałam długo
czekać. Zakręciło mi się w głowie, Kacper mnie odjął, potem poczułam gorąco i
poprosiłam Kacpra żeby się zemną przeszedł. Usiedliśmy na ławce i on zaczął mnie
całować... Poddałam się mu i doszło do bliższego stosunku... Po wszystkim
wróciliśmy do piwnicy jak gdyby nigdy nic się nie stało. Monika zapytała się
gdzie byliśmy, ale ani Kacper, ani ja nic nie odpowiedzieliśmy... Koło 5,00 rano
wróciłam na chate i położyłam się spać od tamtego wieczoru już nigdy nie
zobaczyłam Kacpra, bo na drugi dzień się dowiedziałam że się zajarał na
śmierć... Po 3 miesiącach okazało się, że zaszłam w ciąże... Nie wiem jak mam o
tym powiedzieć rodzicom, boję się ich reakcji, a przede wszystkim tego jak
zapytają się „Kto jest ojcem dziecka? ”. Jak pisałam powyżej jestem w
ciąży,
ale to nie jest tylko 1 z problemów... Regularnie biorę narkotyki...
Mam 16 lat, nazywam się Aneta i naprawdę nie mam się do kogo zwrócić o pomoc...
Doradźcie mi co mam zrobić...???
Z góry dziękuje za udzieloną pomoc...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|