« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-06 07:59:29
Temat: Czy ktos zrobil wypiekaszke?Interesuje mnie, jakie macie wrazenia, bo ja zrobilam ja po raz pierwszy
i chyba jestem troche rozczarowana tym, co mi wyszlo.
Zgodnie z przepisem pieklam ja 20 min., ale po wyjeciu nadal byla
nieupieczona (rzadka) w srodku, wiec jeszcze na jakis czas wlozylam
ja do piekarnika juz po wyjeciu z formy.
Potem zaraz po wyjeciu z piekarnika zalalam goracym mlekiem i czekalam
na 'przedstawienie', czyli ze bedzie rosnac, ale nic takiego nie zauwazylam...
Pewnie troche urosla, ale to bylo niezauwazalne. Kaszka nie wypila rowniez
calego mleka. Byla dobra, ale zupelnie inaczej sobie to wszystko wyobrazalam.
A moze cos zle zrobilam?
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-06 12:05:02
Temat: Re: Czy ktos zrobil wypiekaszke?Ja robilam wypiekaszke i mialam nawet szczery zamiar goraco do niej zachecic
na forum grupy, ale ... ostatnim razem byl niewypal, zupelnie nie wiem
dlaczego (tzn. podejrzewam, ze niezbyt dokladnie ubilam jajka i niestety
zrobil sie gniot. Co nie znaczy, ze go nie spalaszowalismy, o nie!!!)
Za to po raz pierwszy... Trzeba bylo slyszec te zachwyty i mlaskania calej
rodzinki....
Jedyne co zmodyfikowalam w przepisie, to nie dodawalam calego litra mleka,
tylko polewalam i czekalam, ile da rade wchlonac, tak, zeby nie plywala w
mleku.
Fakt, ze nie rosla jakos spektakularnie, ale byla pulchniutka i pachnaca.
Bardzo nam smakowala z dzemem. Aha, i rzeczywiscie pieklam chyba dluzej,
moze z pol godziny, w kazdym razie sprawdzalam patyczkiem, czy juz suchy.
Uprzedzam ewntualne pytania i podaje link do przepisu, przy okazji dziekujac
Kudlatej za nastepny przysmak, ktory chyba zagosci u nas na stale:
http://www.icpnet.pl/~mirabell/kud1.html
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-27 08:44:38
Temat: Re: Czy ktos zrobil wypiekaszke?A ja upiekłam i muszę piec co jakiś czas, bo część rodziny domaga się
mocno...
piekę teraz w miseczkach z Bolesławca- 3 miseczki, przepisowe 20 minut,
zalewam całym mlekiem, a i tak niektórzy dolewają sobie więcej...
A po zalaniu kaszki mleko wrze i bulgoce..
--
Joanna
J...@e...pl
Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:ab5d8g$1s7$1@news.lublin.pl...
> Interesuje mnie, jakie macie wrazenia, bo ja zrobilam ja po raz pierwszy
> i chyba jestem troche rozczarowana tym, co mi wyszlo.
> Zgodnie z przepisem pieklam ja 20 min., ale po wyjeciu nadal byla
> nieupieczona (rzadka) w srodku, wiec jeszcze na jakis czas wlozylam
> ja do piekarnika juz po wyjeciu z formy.
> Potem zaraz po wyjeciu z piekarnika zalalam goracym mlekiem i czekalam
> na 'przedstawienie', czyli ze bedzie rosnac, ale nic takiego nie
zauwazylam...
> Pewnie troche urosla, ale to bylo niezauwazalne. Kaszka nie wypila rowniez
> calego mleka. Byla dobra, ale zupelnie inaczej sobie to wszystko
wyobrazalam.
> A moze cos zle zrobilam?
>
> Pozdrawiam
> Lilla
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |