Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy można? Czy warto?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy można? Czy warto?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-08-12 07:57:53

Temat: Czy można? Czy warto?
Od: "daithi" <d...@n...e.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam ostatnio trochę problemów. Nic nowego, ale ja nie umiem się w tym
wszystkim znaleźć.

Bardzo chcę być przez wszystkich akceptowana. Wolę z czegoś zrezygnować, niż
się z kimś kłócić. Wiem, że nie da się żyć ze wszystkimi w zgodzi, ale mnie
na tym zależy. Jest to stanowisko bardzo naiwne, ale... ja jestem naiwna.
Popełniłam w ostatnim czasie sporo błędów. Nie da się tego naprawić, ale
postanowiłam się zmienić. Może nie zmienić, ale udoskonalić moje
niepozytywne cechy.
W związku z tym chciałabym w jakiś sposób odciąć się od tego fragmentu,
który okazał się niezbyt przyjemny.
Czy warto, np. zmienić pseudonim i zakończyć niektóre znajomości?

Z jednaj strony chciałabym, ale z drugiej wszędzie jestem rozpoznawana
akurat jako daithi, a poza tym przywiązałam się do tego pseudonimu. Mam
jednak w zapasie jeszcze jeden, który równie mi się podoba i myślę, że
mogłabym go używać. Czy jednak jest sens? I czy lepiej jest odseparować się
w pewien sposób od tej rzeczywistości, czy po prostu popracować nad sobą i
być dlaje daithi?

KOTC,
d.
----
"Nie czekaj na wzajemność telefon i róże
Gdy ciebie nie chcą nie piszcz i nie szlochaj
Najważniejsze przecież że ty kogoś kochasz
Czy wiesz że łzy się śmieją kiedy są za duże..."
GG#889644 ICQ#119874595
----




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-08-12 20:29:02

Temat: Re: Czy można? Czy warto?
Od: eFranken <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć daithi!

> W związku z tym chciałabym w jakiś sposób odciąć się od tego
> fragmentu,
> który okazał się niezbyt przyjemny.
> Czy warto, np. zmienić pseudonim i zakończyć niektóre znajomości?

Powiem Ci co o tym myślę: myślę, że nie warto, tylko że tak jest
łatwiej. Najlepiej byłoby pozalepiać wszystkie dziury, które się
zrobiło, ale to trudne.

Wiesz co? Ja mam tak prawie codziennie. Jednego dnia robię coś a
następnego nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Jeżeli nie zostaniesz,
jeżeli nie pozwolisz tym gorzkim pigułkom zadziałać to nie zmienisz
się i znowu będziesz popełniać te same błędy.

Takie jest moje zdanie. To nie oznacza, że zawsze mi się udaje tak
robić. Ale chciałbym zawsze móc i wiem, że u mnie to działa.

Pozdrowienia
--
miau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-12 20:58:12

Temat: Re: Czy można? Czy warto?
Od: s...@p...onet.pl (SiNuS) szukaj wiadomości tego autora

W teczce dla osoby "daithi" możemy przeczytać:

>Mam ostatnio trochę problemów. Nic nowego, ale ja nie umiem się w tym
>wszystkim znaleźć.

>Bardzo chcę być przez wszystkich akceptowana.

Jak każdy.

>Wolę z czegoś zrezygnować, niż
>się z kimś kłócić.

Słusznie.

>Wiem, że nie da się żyć ze wszystkimi w zgodzi, ale mnie
>na tym zależy. Jest to stanowisko bardzo naiwne, ale... ja jestem naiwna.

Skoro tak piszesz... ;-)

>Popełniłam w ostatnim czasie sporo błędów.

A kto ich nie popełnia?

>Nie da się tego naprawić, ale
>postanowiłam się zmienić.

"I nawet kiedy będę sam
nie zmienie się, to nie mój świat,
przede mną droga, która znam,
która ja wybrałem sam" :-)

> Może nie zmienić, ale udoskonalić moje
>niepozytywne cechy.
>W związku z tym chciałabym w jakiś sposób odciąć się od tego fragmentu,
>który okazał się niezbyt przyjemny.

Zrobisz *pstryk* i wszystko będzie cacy? Nie ma tak łatwo...

>Czy warto, np. zmienić pseudonim i zakończyć niektóre znajomości?

Czyżby sedno problemu -- virtual reality alias Internet? ;-)

>Z jednaj strony chciałabym, ale z drugiej wszędzie jestem rozpoznawana
>akurat jako daithi, a poza tym przywiązałam się do tego pseudonimu.

Fajnie.

> Mam
>jednak w zapasie jeszcze jeden, który równie mi się podoba i myślę, że
>mogłabym go używać.

A pewnie, tylko nie zapomnij o operacji plastycznej i przeszczepie
mózgu... rozumiesz co chcę Ci dać do zrozumienia?

> Czy jednak jest sens?

j.w.

>I czy lepiej jest odseparować się
>w pewien sposób od tej rzeczywistości,
>czy po prostu popracować nad sobą i
>być dlaje daithi?

"You can logoff but you can never leave" :->
(C) Antonia Liedtke

--
<< Piotr (SiNuS) Front >><< http://www.sinus.phg.pl >>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-12 20:59:33

Temat: Re: Czy można? Czy warto?
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik daithi <d...@n...e.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9l6mgu$vlu$...@n...internetia.pl...
> Czy warto, np. zmienić pseudonim i zakończyć niektóre znajomości?

Zmienic pseudonim - nie, zakonczyc niektore znajomosci - tak.
Zmiana pseudonimu to ucieczka od ludzi. Potrafisz zakonczyc tak znajomosc,
nie zmieniajac pseudo? Potrafisz szczerze powiedziec (napisac), ze nie
chcesz dalej utrzymywac znajomosci? Uciekanie jest w tym wypadku jest nie
fair wobec drugiej osoby. Ja jestem za szczerym uzasadnieniem zakonczenia
znajomosci, a nie za zrywaniem znajomosci bez slowa.
A co jesli problemy sie powtorza? Znowu zmienisz pseudonim? A w zyciu?
Bedziesz zmieniac nazwisko i imie? A moze potem wyglad tez? Badz soba i
popracuj nad
wlasna osoba - warto.
spider.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-13 08:20:31

Temat: Re: Czy można? Czy warto?
Od: b...@n...pl szukaj wiadomości tego autora

daithi <d...@n...e.pl> naskrobal:
> Mam ostatnio trochę problemów. Nic nowego, ale ja nie umiem się w tym
> wszystkim znaleźć.
(...)
> W związku z tym chciałabym w jakiś sposób odciąć się od tego fragmentu,
> który okazał się niezbyt przyjemny.
> Czy warto, np. zmienić pseudonim i zakończyć niektóre znajomości?

W jaki sposob zmiana ksywy (czyli tego, z czym Cie kojarza *w internecie*)
moze pomoc Ci w rozwiazywaniu problemu ?
Chyba nie chcesz powiedziec, ze Twoj swiat ogranicza sie do internetu ?
Ludzie na ulicy beda wciaz Cie widziec taka, jaka bylas.
Sam uzywam kilku ksyw... naprzemiennie...
ale to glownie dlatego, by nie popsuc sobie przypadkiem tej opinii,
jaka mam znany pod inna ksywa (czy tez imieniem i nazwiskiem).

Wrocmy jednak do sedna... masz ostatnio troche problemow.
Mysl wiec o tym, jak mozesz je rozwiazac.
Co moze Ci pomoc w ich rozwiazywaniu.
Wypisz najlepiej *wszystkie* mozliwosci na kartce...
niezaleznie od tego, jak glupie one sa...
wypunktuj... ocen kazda z nich...
Zastanow sie ktora z drog chcesz wybrac...
i realizuj to.
Zmiana ksywy *nic* nie da.
No... moze oprocz *zludzenia*, ze cos zmienilas w sobie.

> Z jednaj strony chciałabym, ale z drugiej wszędzie jestem rozpoznawana
> akurat jako daithi, a poza tym przywiązałam się do tego pseudonimu. Mam
> jednak w zapasie jeszcze jeden, który równie mi się podoba i myślę, że
> mogłabym go używać. Czy jednak jest sens? I czy lepiej jest odseparować się
> w pewien sposób od tej rzeczywistości, czy po prostu popracować nad sobą i
> być dlaje daithi?

Chcesz cos w sobie zmienic. Internet to *nie jest* rzeczywistosc.
Nie separuj sie od swiata.
Nie udawaj tu kogos innego, niz jestes naprawde.
Badz soba.

--
,,and I'll always be a dog...
it's the animal instinct...''

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-13 09:05:03

Temat: Odp: Czy można? Czy warto?
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik daithi której wszyscy chcą trzy grosze do butów wcisnąć
Ja spróbuję, chociaż pięciocentówkę. :-)

>
> Bardzo chcę być przez wszystkich akceptowana.

Znalazłaś się w czołówce pierwszych 6miliardów :-))

> Wolę z czegoś zrezygnować, niż
> się z kimś kłócić.

Postawa ofiary - zawężasz się do 4 mld

> Wiem, że nie da się żyć ze wszystkimi w zgodzi, ale mnie
> na tym zależy.

To spory skok do ok. 0,5 mld

> Jest to stanowisko bardzo naiwne, ale... ja jestem naiwna.

Tu nic nie zyskujesz :-((

> Popełniłam w ostatnim czasie sporo błędów.

Spowiedź - :-( - publiczna :-)) 250mln.

> Nie da się tego naprawić,

Pesymizm - 50 + 200mln.

> ale
> postanowiłam się zmienić. Może nie zmienić, ale udoskonalić moje
> niepozytywne cechy.

Duży skok - 50% - 100mln.

> W związku z tym chciałabym w jakiś sposób odciąć się od tego fragmentu,
> który okazał się niezbyt przyjemny.

Dobry krok - nie dokonany zero pkt. :-(

> Czy warto, np. zmienić pseudonim i zakończyć niektóre znajomości?

Warto ze wzgl. j/w

> Z jednaj strony chciałabym, ale z drugiej wszędzie jestem rozpoznawana
> akurat jako daithi, a poza tym przywiązałam się do tego pseudonimu.

Strata, nawet nie wiadomo o ile :-((

> Mam
> jednak w zapasie jeszcze jeden, który równie mi się podoba i myślę, że
> mogłabym go używać.

Zysk - niewielki - 2% - 98 mln.

> Czy jednak jest sens? I czy lepiej jest odseparować się
> w pewien sposób od tej rzeczywistości,

Błąd - strata 100mln.

> czy po prostu popracować nad sobą

Plus - ale niewielki za niepewność - 2% - 98mln.

> i
> być dlaje daithi?

Strata - za ponowną niepewność - 100 mln.

Teraz dołoże tylko płeć - - 40% - 60mln.

i polskojęzyczność / 100 = 600.000

Kiepsko :-((

Co daje 1% wśród polskich damskich nieszczęść, ale coś czuję, że możesz się postarać
i zejść
do 1szt całkowicie niepowtarzalnej - jedynej
tylko to Ty musisz to wymyślić :-))

pozdry
eTaTa




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-13 09:36:14

Temat: Re: Czy można? Czy warto?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

daithi:
> Bardzo chcę być przez wszystkich akceptowana. Wolę
> z czegoś zrezygnować, niż się z kimś kłócić. Wiem, że
> nie da się żyć ze wszystkimi w zgodzi, ale mnie na tym
> zależy. Jest to stanowisko bardzo naiwne, ale... ja jestem
> naiwna.
> Popełniłam w ostatnim czasie sporo błędów.

Jedno z drugiego wynika, tzn kazdy tak wczesniej czy pozniej
ma kto postepuje w taki sposob jak Ty IMO.

Zwroc uwage ze w taki sposob (rezygnujac z wlasnej opinii)
jestes bardziej niejako otwarta na wymagania tych ktorzy
stawiaja je w duzych ilosciach, a niektorych zwyczajnie
nie warto _za_wszelka_cene_ powiedzmy lubic.
Sa tez tacy ktorzy zauwazyli zapewne Twoja podatnosc na
silne uzaleznienie od korzystnego wizerunku wlasnej osoby
i szantazuja Cie wykorzystujac te Twoja ceche.
Innymi slowy: jestes podatna na 'podpuszczanie' ze strony
roznych 'cwaniakow' i pewnie zanim sie spotrzegasz
jestes w srodku intrygi nakrecanej przez tych ktorzy
tak naprawde Ci nie odpowiadaja.

> Nie da się tego naprawić, ale postanowiłam się zmienić.
> Może nie zmienić, ale udoskonalić moje niepozytywne cechy.
> W związku z tym chciałabym w jakiś sposób odciąć się od
> tego fragmentu, który okazał się niezbyt przyjemny.

Najwazniejsze jest ze TY zle sie z tym czujesz oraz chcesz,
czujesz i wiesz ze musisz cos zmienic, a tego sie warto trzymac.

> ... po prostu popracować nad sobą i być dlaje daithi?

Imie czy nazwisko zmienic ciezko ale nick - no problem. :)

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-13 10:48:09

Temat: Re: Czy można? Czy warto?
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 12 Aug 2001, daithi wrote:

> W związku z tym chciałabym w jakiś sposób odciąć się od tego fragmentu,
> który okazał się niezbyt przyjemny.
> Czy warto, np. zmienić pseudonim i zakończyć niektóre znajomości?

Może lepiej zacząć podpisywać się personaliami i w ten sposób kreować
swoją sylwetkę? Jest to o tyle wygodne że imienia i nazwiska nie zmienia
się co tydzień.

> mogłabym go używać. Czy jednak jest sens? I czy lepiej jest odseparować się
> w pewien sposób od tej rzeczywistości, czy po prostu popracować nad sobą i
> być dlaje daithi?

Jest takie powiedzenie "gdziekolwiek pójdziesz, tam będziesz".
Jakiegokolwiek pseudonimu nie będziesz używać, nie rozwiąże on twoich
problemów. A co do znajomości - ludzie którym na tobie zależy i tak do
ciebie dotrą, a pozostałymi nie musisz się przejmować.

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
Tłumaczenia, usługi biurowe, consulting
That which might be foulest evil in the eyes of men might well be that which
would save creation from destruction. -- The Rivan Codex

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-13 11:50:32

Temat: Re: Czy można? Czy warto?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

> ...udoskonalić moje niepozytywne cechy.

Wow! Dlaczego: udoskonalic _niepozytywne_ cechy?
Np bezkrytyczna i notoryczna wiara w dobro _czesci_ ludzi
ktorych stan jest daleki od takiej wlasciwosci jest niepozytywny?
Szczerze mowiac nie rozumiem. :)

Ale pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-13 11:51:52

Temat: Re: Czy można? Czy warto?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

> ...udoskonalić moje niepozytywne cechy.

Wow! Dlaczego: udoskonalic _niepozytywne_ cechy?
Np bezkrytyczna i notoryczna wiara w dobro _czesci_ ludzi
ktorych stan jest powiedzmy daleki od takiej wlasciwosci
jest _pozytywny_?
Szczerze mowiac nie rozumiem. :)

Ale pozdrawiam,
Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

popiskiwania neuronow
Cynizm - zdrowa postawa życiowa czy patologia ?
Test Cattela
Okno Yohari
MONEY CAN'T BUY HAPPINESS!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »