Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy można się uzależnić od miłości?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy można się uzależnić od miłości?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-02 16:29:14

Temat: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "zagubiona w realu" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sądzę, że tak, bo sama popadam z jednego związku w drugi itd.
Jak zatrzymać to błędne koło? Gdy jestem sama, czuję się samotna
i zaraz wpadam w "sidła". A może to wcale nie jest słabość? Oddaję
"im" cząstkę siebie, ale ile zyskuję... Nigdy nie żałuje... Każdy człowiek
uczy czegoś innego, a widząc w nim swoje wady, staramy się je
wyplenić również z własnego zachowania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-06-02 18:23:57

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. zagubiona w realu<- c9kvdu$ol4$...@n...news.tpi.pl
naszkrobal/a:


> Czy można się uzależnić od miłości?
> Sądzę, że tak, bo sama popadam z jednego związku w drugi itd.

Może zadasz to pytanie inaczej:
- dlaczego moje związki są nietrwałe?

oTTo

--
Albert Einstein poproszony, by opisał radio tak odpowiedział: "Widzi pan,
telegraf, jest to coś w rodzaju takiego bardzo, bardzo długiego kota.
Pociągnie go pan za ogon w Nowym Yorku, a jego głowa miauczy w Los
Angeles. Rozumie pan? Radio działa dokładnie na takiej samej zasadzie:
wysyła pan sygnały tutaj, a oni odbierają je tam. Jedyna różnica polega na
tym, że nie ma kota"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-02 18:32:17

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "Nefryt" <N...@N...Com> szukaj wiadomości tego autora

> Sądzę, że tak, bo sama popadam z jednego związku w drugi itd.
> Jak zatrzymać to błędne koło? Gdy jestem sama, czuję się samotna
> i zaraz wpadam w "sidła". A może to wcale nie jest słabość? Oddaję
> "im" cząstkę siebie, ale ile zyskuję... Nigdy nie żałuje... Każdy człowiek
> uczy czegoś innego, a widząc w nim swoje wady, staramy się je
> wyplenić również z własnego zachowania.

Tzn. ze dazysz w ten sposob do perfekcji?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-02 19:59:00

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: xaliemorph <p...@...dluga> szukaj wiadomości tego autora

Danego znacznika czasowego 6/2/2004 6:29 PM, kreatura pod kryptonimem
zagubiona w realu uzewnętrzniła swe myśli:
> Sądzę, że tak, bo sama popadam z jednego związku w drugi itd.
> Jak zatrzymać to błędne koło? Gdy jestem sama, czuję się samotna
> i zaraz wpadam w "sidła". A może to wcale nie jest słabość? Oddaję
> "im" cząstkę siebie, ale ile zyskuję... Nigdy nie żałuje... Każdy człowiek
> uczy czegoś innego, a widząc w nim swoje wady, staramy się je
> wyplenić również z własnego zachowania.

Od niechcenia ... i cały czas w gruncie rzeczy gonimy za własną dupą ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-02 20:00:29

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "Ana" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

zagubiona w realu <k...@w...pl> napisał(a):

Rodzimy się już z tytułowym nałogiem.
Ana


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-02 20:29:35

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "Olek" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ->J.E. zagubiona w realu<-   c9kvdu$ol4$...@n...news.tpi.pl
> naszkrobal/a:
>
>
> > Czy można się uzależnić od miłości?
> > Sądzę, że tak, bo sama popadam z jednego związku w drugi itd.
>
> Może zadasz to pytanie inaczej:
> - dlaczego moje związki są nietrwałe?

To naturalne. Dwoje ludzi poznaje się i podejmuje decyzję o wspólnym życiu w
określonym punkcie swego rozwoju. W danym momencie jest ona optymalna dla
obojga. Zabezpiecza realizację najrozmaitszych potrzeb małżonków.
Mija czas. Każda ze stron pary ulega odkształceniom, aż wzajemne _wpasowanie_
przestaje funkcjonować. Inaczej wyrzeźbieni już nie odnajdują początkowej więzi
a nie wytworzyli nowej. Małżeństwem są teraz na tyle inni, niezrozumiali dla
siebie ludzie, że często rozwód jest jedynym wyjściem: uwalnia od wzajemnej
udręki i otwiera drogę do stworzenia nowego satysfakcjonującego związku.
Naturalnie nie musi tak być.To tylko jeden z mechanizmów rozpadania się
związku, który na starcie mógł mieć wszelkie znamiona trwałości.
Olek

> oTTo
>
> --
> Albert Einstein poproszony, by opisał radio tak odpowiedział: "Widzi pan,
> telegraf, jest to coś w rodzaju takiego bardzo, bardzo długiego kota.
> Pociągnie go pan za ogon w Nowym Yorku, a jego głowa miauczy w Los
> Angeles. Rozumie pan? Radio działa dokładnie na takiej samej zasadzie:
> wysyła pan sygnały tutaj, a oni odbierają je tam. Jedyna różnica polega na
> tym, że nie ma kota"


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-02 21:06:22

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "zagubiona w realu" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nefryt" <N...@N...Com> napisał w wiadomości
news:c9l6re$m4l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Sądzę, że tak, bo sama popadam z jednego związku w drugi itd.
> > Jak zatrzymać to błędne koło? Gdy jestem sama, czuję się samotna
> > i zaraz wpadam w "sidła". A może to wcale nie jest słabość? Oddaję
> > "im" cząstkę siebie, ale ile zyskuję... Nigdy nie żałuje... Każdy
człowiek
> > uczy czegoś innego, a widząc w nim swoje wady, staramy się je
> > wyplenić również z własnego zachowania.
>
> Tzn. ze dazysz w ten sposob do perfekcji?
>
> Może... większość rzeczy dzieje się nieświadomie...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-02 22:22:53

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

zagubiona w realu:
> [...]

Milosc to cos znacznie wiecej niz slepa chec znajdowania
potwiedzen wlasnej wartosci poprzez przypadkowe zwiazki.

> ... Nigdy nie żałuje...

Byc moze...
co nie wyklucza ze kiedys 'nagle' zaczniesz.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-03 11:12:37

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Olek" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0b00.00000865.40be38ae@newsgate.onet.pl...

> W danym momencie jest ona optymalna dla
> obojga. Zabezpiecza realizację najrozmaitszych potrzeb małżonków.
> Mija czas. Każda ze stron pary ulega odkształceniom, aż wzajemne
_wpasowanie_
> przestaje funkcjonować.

To wcale nie takie naturalne ;) - dlaczego mialoby przestac funkcjonowac
wpasowanie?
Sugerujesz ze czas gra na niekorzysc - moze tak jest ale wlasnie u
niektorych?
I moze to nie jest korzystne?

Dwa- nawet jesli nie tworza nowej wiezi, to dlaczego mialaby to byc udreka?
Przeciez nawet sami mamy wielu znajomych (znojomych w interesach?),
z ktorymi nie lacza nas wiezi (tyko interesy?) a jednak przyywanie z nimi to
NIE
jest udreka!
Po prostu mowisz o innym przypadku - gdy dwoje zaczyna miec problem tzn.
nie jest to brak nowej wiezi ale problem w byciu razem - cos przeszkadza.
Tak mi sie zdaje.
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-03 11:14:56

Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zagubiona w realu" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c9kvdu$ol4$1@nemesis.news.tpi.pl...

To w końcu Ciągle Zyskujesz czy to jednak Błędne Kolo, he ?
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

psycholog - Łódź
wiecie dlaczego
> SPRZEDAM PRZEPIĘKE 5ha + STAW + STARODRZEW+ WIDOK ----- BARDZO TANIO W WARMIŃSKO MAZURSKIM <
Kominek
prośba:czy ktoś mnie może zabić?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »